Bonjoure
Ostatnia aktywność
avatar
Bonjoure

27.03.2009 07:53

0

Będą chudsi od modelek na wybiegach...

avatar
Bonjoure

28.09.2008 18:49

0

@mirekmiras: napiszmy może petycję?

avatar
Bonjoure

28.09.2008 18:48

0

Dla mnie jest jedna konkluzja. Niestety, ale obecne tory nie dają możliwości walki bezpośredniej. Więcej na wyniki ma wpływ loteria, niż faktyczna rywalizacja. Szkoda, bo tor z jednej strony ciekawy, a z drugiej z zaledwie dwoma, może trzema miejscami do wyprzedzania. Ryzyko, owszem. Podobnie ze strategią i przepisami, za które Robert oberwał. Tak już bywa...

avatar
Bonjoure

07.07.2008 18:53

0

Jak to kto? Wszyscy! Popełnił błąd, owszem, ale przyjrzyj się co wyprawiał Massa? Robert trochę przeforsował. Może uznał, że jest mistrzem mokrego toru? Teraz się przeliczył... Nadal jest jednak dobrym kierowcą i wielu mu zazdrości tego poziomu. A błędy popełniają wszyscy. Myślę, że Robert zostanie jeszcze w BMW, ale wyraźnie sygnalizuje, że takie stajnie o niego pytają. I pewnego dnia "dopytają".

avatar
Bonjoure

30.04.2008 22:16

0

Może :D

avatar
Bonjoure

29.04.2008 19:36

0

@Orlo - no w tej kwestii się zgadzam, ale nie można powiedzieć, że Fisi jest słaby. Uważam, że nie zasługuje na skrajnie złą opinię. Klasa Fernando i Heikki jest o jedną wyżej, to fakt!

avatar
Bonjoure

29.04.2008 15:39

0

@duszek480 - źle mnie zrozumiałeś. Nie mam nic do Sutila, tylko zawsze się gdzieś wpakuje. I dziwnie się znajduje w ostatnim czasie w pechowych miejscach. Więc lepiej zabrzmi może: "czasami jest zagrożeniem"? Nie chciałem, żeby wypowiedź moja zabrzmiała w tak negatywnym stopniu jak się można wypowiedzieć o Nakajimie. To pewne! @Orlo: W tym rzecz, że Fisi nie jest cieniasem! Jest bardzo dobrym kierowcą, który już to pokazał, a że pod "maską" ma tylko tyle ile ma, to chyba i tak sprawnie mu idzie. Jeśli się uda Force India dalej w takim tempie działać, to wkrótce będą w środku stawki.

avatar
Bonjoure

29.04.2008 15:30

0

Co nie zmienia nic faktu, że faktycznie BMW jest na co najmniej poziomie McLarena. Nie mamy się czego wstydzić pod żadnym względem i myślę, że wkrótce będzie ciekawsza walka. A co do startu? Nie ma co wybaczać. To tak trudna chwila, że Robert zachował maksimum zimnej krwi mając po obu stronach Maki i wybrał mniejsze zło. Manewr Hamiltona był wariacki, ale skuteczny, a Robert zachował auto i świetnie pojechał. Wystarczy, że nie popełnił więcej błędów. Czasy były tak podobne, że ciężko mówić o różnicach.

avatar
Bonjoure

27.04.2008 18:52

0

Uważam, że świetnie sie bronił przed Heidfeldem. Byłem pełen podziwu, że słabszym bolidem nie dawał się długo. Jak na pierwszy sezon są całkiem, całkiem... Poza Sutilem, który jak zwykle jest zagrożeniem.

avatar
Bonjoure

07.04.2008 20:38

0

Są tacy, którzy wygrywają i są tacy, którzy sukces mierzą dotarciem do mety. Myślę, że wielu z nas nie zdaje sobie sprawy jaki ekstremalnym sportem jest F1. I w tym wypadku jest to sukces Force India, który w przeciwieństwie do kilku zespołów dotarł do mety. I to, w pełnym składzie już w trzecim wyścigu. Nie kibicuję, ale gratuluję!

avatar
Bonjoure

16.03.2008 07:46

0

Po raz kolejny strategia dla Roberta to totalna porażka. Myślałem, że poprzedni sezon ich czegoś nauczył, ale.. A co do Nakajimy. Wcześniej już byłą przez niego niebezpieczna sytuacja. Jest zagrożeniem. Nie tylko z powodu Roberta.

Przejdź do wpisu Dramatyczne GP Australii

avatar
Bonjoure

01.07.2007 18:35

0

Lewisowi się należało to trzecie miejsce. Było widać, że Robert tylko by go hamował, a Hamilton był po 3 pitstopie. Walczył, ale było tam widać różnicę samochodów.

LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu