DO
GP Japonii
04.04 - 06.04
ZOSTAŁO
POPRZEDNI WYŚCIG 
GP Chin
-
Piastri w Chinach sięgnął po trzecie zwycięstwo w karierze
-
McLaren wywalczył 50. dublet w F1
-
Gasly zdyskwalifikowany, Doohan ukarany, a Alpine wciąż bez punktów
-
Problemy Ferrari z tempem trwają nadal
-
Racing Bulls bez punktów mimo dyskwalifikacji trzech rywali
-
Verstappen: samochód nie jest zbyt prosty w prowadzeniu
-
Zupełnie nieudany wyścig Saubera
-
Sainz zastanawia się, gdzie podziało się jego dobre tempo
-
Aston Martin opuszcza Chiny z dwoma punktami
-
Kolejne podium dla Mercedesa
Ostatnia aktywność
01.04.2025 12:33
0
Najładniejsze malowanie w stawce. Pozbycie się tego żółtego koloru było świetnym pomysłem, bo to malowanie z 2021 wyglądało jak jakaś bombonierka. Mogliby to zostawić do końca sezonu. Myślę że to jest drugie najładniejsze malowanie odkąd oglądam F1, tuż po Astonie z 2022 r., a oglądam od 12 lat. Teraz pośród tych wszystkich pozbawionych weny i wyrazu konceptów, takie jak te naprawdę szanuję
Przejdź do wpisu GALERIA: Red Bull pokazał biało-czerwone malowanie na GP Japonii
01.04.2025 09:28
1
@ekwador15 oczywiście, że ma sens. Usunięcie mgu-h nagle przyciąga nowych producentów silników. A co do V10, powrót do nich nie oznacza cofnięcie się do technologii z początku tego wieku. Świat powędrował w złym kierunku, w kierunku ciągłego zmniejszania jednostek i elektryfikacji i dobrze żeby chociaż trochę się z tego wygrzebać. Nie musimy porzucać turbo ani hybryd, ale dołożenie 4 cylindrów na pewno zwiększy wyjściową moc ICU i nie trzeba będzie będzie połowy tej mocy pozyskiwać z silnika elektrycznego, który po pierwsze jest zawodny, po drugie bardzo nieekologiczny, a po trzecie oznaczać to będzie zupełną zmianę filozofii ścigania, bo dużo więcej czasu trzeba będzie poświęcić żeby naładować akumulatory
Przejdź do wpisu Alonso: powrót do silników V10 w F1 nie ma sensu