Jakub Iceman
Ostatnia aktywność
avatar
Jakub Iceman

30.04.2016 21:00

0

To był dopiero historyczny kierowca, niejeden długo jeszcze nie pobije jego rekordów w wywoływaniu czerwonych i żółtych flag na torze. :)

avatar
Jakub Iceman

19.08.2015 19:11

0

Jednak dostrzegają w nim jakiś potencjał, jego jazda jest trochę rozczarowująca... Ale w gruncie rzeczy cieszy mnie fakt, przedłużenia kontraktu z Kimim.

avatar
Jakub Iceman

19.08.2015 19:08

0

Optymizm Hondy i walka o majstra w 2016... Mam wrażenie, że oni zupełnie oderwali się od rzeczywistości... Jeżeli jesteśmy przy subiektywnych odczuciach, to nikt tu nie ma monopolu na mówienie czy ktoś psuje stronkę i przeszkadza innym, tak samo z tym, że wszyscy tu są bandą nudiarzy... Nie ma co generalizować, mówmy za siebie, mi akurat RyżyWuj w niczym nie przeszkadza, wręcz przeciwnie, tu ukłon dla kolegi, na tyle się wyróżnia na tym forum, że zawsze chętnie przeczytam jego komentarz (i jakoś nie buczę jak jedzie po kierowcy, którego akurat lubię, ma takie prawo, dostrzegam w tym raczej element humorystyczny). Taka rada drogi Amolu, jak się tak spinasz w komentarzach to widać, że Cię to ruszyło i dajesz tej osobie satysfakcję.

avatar
Jakub Iceman

07.04.2015 00:23

0

Przypomina mi się to, co powiedział Daniel Ricciardo o pracy mechaników Sebastiana Vettela, że potrafi wywierać bardzo pozytywną presję i dyscyplinę na jego cześć garażu. "Podczas wyścigu przyglądałem się mechanikom, kierowcom, inżynierom i pracowali oni jak w szwajcarskim zegarku." - teraz podobnie zauważa szef włoskiej SF.

avatar
Jakub Iceman

06.04.2015 19:54

0

Trzeba po prostu inaczej myśleć Panowie (i Panie jeśli takowe są). Tytuł mistrza świata składa się na coś więcej, niż bycie najlepszym kierowcą, trzeba tu wliczyć ileś procent szczęścia, ileś procent przypadku, ileś procent zespołu, ileś procent motywacji i tego jak kierowca wpływa na zespół. Taki to sport, że wygrywają tacy kierowcy, którzy mają najwięcej odsetek tych rzeczy i to szczęście trafić do najbardziej kompletnego zespołu. :)

avatar
Jakub Iceman

15.03.2015 09:01

0

"Poczułem duże uderzenie z tyłu auta i nie wiedziałem co się stało." Jakoś nie mogę w to uwierzyć, że nie wiedział co się działo. Pastor Maldonado tradycyjnie już urozmaica wyścigi i nadaje sens istnienia dla safety car. :) Oczywiście trzymam kciuki za zespół Lotus w Malezji.

avatar
Jakub Iceman

15.03.2015 08:16

0

Terminator właśnie dyskutuje z Królem.

avatar
Jakub Iceman

15.03.2015 08:14

0

Kimi tak nieudolnie podjechał do pit-stopu, że jego inżynierownie niebezpiecznie zamontowali koło, pozostaje cieszyć się, że to skończyło się taką sielanką. Sędziowie pomyśleli już o kolejnym wyścigu Fina. :)

avatar
Jakub Iceman

15.03.2015 08:08

0

Sauber trafił chyba na "bogato usponsorowany" młody talent - Felipe Nasra, pewnie dowiózł 5 pozycję. Ericsson to raczej kiepski kierowca, dzisiaj trochę poszarżował bo pozwolił mu na to bolid i okoliczności. No i rzeczywiście, nie wspomniałem, że to nie forma Ferrari, ale wielki (niewątpliwie) talent Vettela wyprowadził zespół Ferrari i siebie na podium. Król chyba już szprecha po włosku, jeśli dobrze słyszałem? :D

avatar
Jakub Iceman

15.03.2015 07:38

0

Rzeź niewiniątek w Melbourne, wystarczyło w sumie dojechać do mety, żeby zdobyć punkty, co nie dotyczy oczywiście Hondy... chociaż muszę powiedzieć, że najbardziej pozytywnie zaskoczył mnie Jenson Button tym, że w ogóle zdołał ukończyć wyścig a najmniej zaskoczył Pastor Maldonado, który w swoim stylu wyścig inaugurował. Ciekawy początek sezonu, gratulacje dla debiutantów, gratulacje dla Ferrari.

avatar
Jakub Iceman

07.09.2014 16:26

0

Matthias a nie miałeś wrażenia, że to mogło wynikać z problemów z ERS? Bo nie zanosiło się, żeby Kimi nagle zaczął jeździć szybciej od Ferdka, to moje wrażenie po kwalifikacjach. Coś się zaczęło chrzanić w bolidzie Alonso. W ogóle zastanawia mnie ta wypowiedź za którą mu się obrywa, ponoć nawet Domenicali stwierdził, że gdyby Schumacher był na jego miejscu, miałby już kilka tytułów.

avatar
Jakub Iceman

07.09.2014 16:13

0

#31. Co z tego, że Kimi niby wyprzedził Alonso po pit-stopie? "Jedna jaskółka wiosny nie czyni" - lubię Icemana ale oceniam realnie to ci widzę, odstaje od Ferdka. Liczy się cały zespół... Ten wyścig zepchnął Fernando Alonso na 5 miejsce i Ferrari na 4 miejsce.

avatar
Jakub Iceman

07.09.2014 15:39

0

Największe upokorzenie Ferrari na ich domowym wyścigu, dobrze przewidywałem, stracili podium w rankingu konstruktorów, kawał czerwonego złomu zepsuł wyścig Fernando Alonso, kiepska jazda Kimiego Raikkonena, szkoda że Kwiat go nie wyprzedził to by skompromitował się totalnie. Świetnie widzieć Felipę Massę na podium!

avatar
Jakub Iceman

06.09.2014 15:18

0

Hamilton, jeżeli w ogóle ma okazję walczyć z Rosbergiem, to zazwyczaj go objeżdża. Mam wrażenie, że "rzemieślnik" Rosberg ma tę niemiecką dokładość, jeździ regularnie i ma przebłyski geniuszu, bardziej sprawdza się na torach takich jak Monako, brawura i agresywna jazda Hamiltona pasuje z kolei szybkiej włoskiej Monzie.

avatar
Jakub Iceman

06.09.2014 15:14

0

Niezły numer w ostatnim okrążeniu wyciął Magnussen, wyprzedzajac Buttona. Pojedynek pokoleń wyraźnie pokazuje, że młodzi kierowcy wygrywają kwalifikacje, zobaczymy czy doświadczenie ich starszych kolegów pozwoli im odegrać się w wyścigu... Trudno komentować formę Raikkonena i Hulkenberga. Fernando Alonso zawsze wyciska wszystko z tego bolidu, ale zdecydowanie to dzień McLarena, również Williams może wskoczyć na trzecią pozycję konstruktorów po domowym wyścigu Ferrari. Markiz chyba się nie ucieszy.

avatar
Jakub Iceman

06.09.2014 15:12

0

Zaczynam pomału przekonywać się, że poświęcony bez reszty i posłuszny Massa, razem ze swoich niesamowitym pechem, bardziej przysługiwał się włoskiej stajni, niż niepokorny i trochę wypalony Raikkonen...

avatar
Jakub Iceman

06.09.2014 14:45

0

Bardzo wyrównana walka pokoleń w teamie Williamsa między Felipe a Valtterim, ostatnio to starszy kierowca pokazał mu zderzak, teraz nieznacznie odgryzł się młodszy. Mam wrażenie, że Raikkonen nie czuje już tego ducha walki, popełnia błędy i zbyt często odpuszcza, czekając w garażu na krytyczny moment w którym musi wyjechać. Cała nadzieja włoskich kibiców w Fernando Alonso...

avatar
Jakub Iceman

27.08.2014 16:33

0

Mam wrażenie, że Seb jest już dojrzalszym kierowcą, widocznie nauczył się trochę pokory a porażki wyrabiają psychikę i wyostrzają charakter. On przyjmuje na klate ten brutalny sezon, chociaż wcześniej życie przesadnie go rozpieszczało. Trzeba przyznać, że miał trochę pecha. Nigdy za nim nie przepadałem, ale on naprawdę walczy do końca i życzę mu sukcesów.

avatar
Jakub Iceman

27.08.2014 13:54

0

#1. Grecja otarła się o totalne bankructwo, poza tym F1 to nie ich bajka i również turyści szukają czegoś zupełnie innego wybierając się na wczasy nad Morze Śródziemne. #2. Niemieccy kierowcy dominują w stawce F1, trzeba to przyznać, ale byliśmy świadkami podczas GP Austrii i Niemiec, że mają słaby doping i nawet mimo obiecanej obniżki cen w związku z wygraną ich reprezentacji, mieliśmy znikomą ilość niemieckich kibiców. Ponoć również oni gwizdali na Rosberga.

avatar
Jakub Iceman

26.08.2014 22:41

0

Mam wrażenie, czysto osobiste odczucie, że sędziowie jakoś sprzyjają ekipie Mercedesa w tym sezonie. Nijak się ima "ograniczenie karania kierowców za drobne przewinienia" w stosunku do postoju Fernando przed samym wyścigiem. Podobnie z czujnikami paliwa i innymi omyłkami w pit-stopach. Tutaj z kolei FIA stosowała kary przyznam srogie i dotkliwe.

avatar
Jakub Iceman

24.08.2014 23:58

0

Sędziowie za to mieli udany weekend i dorzucili im trochę punktów - mianowicie 5 punktów zdobyła Force India w wyniku przesunięcia Kevina Magnussena z 7 na 12 miejsce: 7. F. Alonso +6 8. S.Perez +4 9. D.Kwiat +2 10. N.Hulkenberg +1 11. J.E.Vergne +0 12. K.Magnussen +0.

avatar
Jakub Iceman

24.08.2014 16:00

0

Możliwe, że Nico Rosberg sięgnie po najbardziej niewdzięczny tytuł Mistrza Świata F1. Lewis Hamilton prawie zawsze pokazuje, że jedzie lepiej (chociaż to jego słynna brawura) i gdy już prowadzi, albo ma wyprzedzić zespołowego kolegę - dzieje się "coś dziwnego" co eliminuje go z wyścigu albo wyrywa podium. Gdy już silnik gaśnie, nieszczęsny brazylijczyk widzi w lusterku oślepiającą reklamę Blend-a-med. :D No i swoją drogą, ile razy mamy słyszeć hymn Niemiec na podium? Vettel, Rosberg, Hulkenberg, Sutil, Lotterer...

avatar
Jakub Iceman

24.08.2014 15:41

0

Młode pokolenie wygrywa w tej erze Formuły 1. Po raz drugi z rzędu brzmi hymn młodego australijczyka, czego nie osiągał jego rodak i poprzednik - Mark Webber. Nie inaczej rzecz ma się w Finlandii, gdzie Valtteri Bottas zdetronizował słynnego King of Spa. Swoją drogą to jedyni, którzy nie oblewają się specjalnie i nie marnują szampana, zostając na podium ładują z gwinta. :D Szkoda oczywiście Fernando Alonso, tym razem to on miał podwójnego pecha. McLaren zbyt desperacko, młodziak zasługuje na kare. Gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta, jeżeli bratobójcza walka Mercedesa i dalszy niesamowity postęp Red Bulla się zaostrzy, to możemy widzieć nawet Daniela Ricciardo na podium. Trzeba przyznać, że to świetny kierowca, chociaż to co robił Sebastian Vettel pod koniec wyścigu jest również godne podziwu.

avatar
Jakub Iceman

23.08.2014 15:13

0

Liczyłem na belgiskiej kasyno... Tymczasem: deszcz czy słońce, jesteśmy świadkami deklasacji reszty stawki przez srebrne strzały Mercedesa, co zauważyli nasi wspaniali komenatorzy... Na treningu Borowczyk zabłysnął cytatem, że "Formuła 1 to nie jest wyprawa na jagody" ale wygląda na to, że Ferrari ma szanse utrzymać się na trzeciej pozycji w rankingu konstruktorów i posłali Williams na daleką wyprawę po wspomniane skarby lasu. :D

avatar
Jakub Iceman

23.08.2014 14:48

0

Najbardziej niedoceniony i pechowy zawodnik w stawce - Felipe Massa, P3. Tuż za dominującymi Mercedesami. Świetnie spisuje się Fernando Alonso, poza tym dość przewidywalne kwalifikacje. Debiutant zespołu Caterhama tj. Lotterer, szybszy od Ericssona.

avatar
Jakub Iceman

27.07.2014 01:38

0

Trudno wieszać psy na szefie zespołu, bo Marco Mattiacci jedynie zbiera owoce ekipy, którą rządził Stefano Domenicali. Nawet jeżeli nastąpiły już jakieś zmiany, to nie ma co spodziewać się od razu cudów. Strategia była zbyt ryzykowna i tyle, Kimi wykręcił kiepski czas i posypał głowę popiołem licząc, że to wystarczy. On sam twierdzi, że zaufał zespołowi - więc musiał brać pod uwagę ryzyko i godzić się z taką ewentualnością. Teraz powinien brać to na klate, mógł wcześniej narzekać a nie po fakcie.

avatar
Jakub Iceman

25.07.2014 23:52

0

Muszę zwrócić uwagę, że Marco Mattiaci wypowiada się naprawdę szczerze i z niezwykłą pokorą jak na szefa najbardziej utytułowanego zespołu. Można przeczytać kilka ciekawostek na jego temat, wydaje się, że gość jest naprawdę ogarnięty.

avatar
Jakub Iceman

25.07.2014 23:50

0

Rzeczywiście macie rację! Wszystko nam się poodwracało. Nawet nasz nieszczęsny Felipe wyprzedził Valtteriego. :) RAI przed ALO. MAS przed BOT. VET przed RIC. MAG przed BUT. MAL przed GRO.

avatar
Jakub Iceman

20.07.2014 20:29

0

Naprawdę nie wiem czy pechowy Massa nie zapewniłby teraz więcej punktów, trzymam kciuki za poprawę osiągów Raikkonena, bo szkoda byłoby tak właśnie zapamiętać Icemana.

avatar
Jakub Iceman

20.07.2014 20:25

0

@11. No może oprócz Hamiltona. @12. Niezależnie kto jest winny, Massa zawsze kończy wyścig. Nie ważne czy jest ofiarą (Silverstone) czy agresorem (Hockehheimring). Takie szczęście. :) Mnie ciekawi start Bottasa. Dziwnie wystartował i trudno to nazwać obroną przed Magnussenem, tym bardziej atakiem na Rosberga. Zjechał w lewo przed prawym zakrętem.

avatar
Jakub Iceman

20.07.2014 19:59

0

Zgadzam się z waszymi spostrzeżeniami Panowie, ale też bardzo dziwi mnie start Bottasa. Nie wyglądało to ani na walkę z Rosbergiem ani na obronę przed Magnussenem. Odważę się nawet na stwierdzenie, że jadąc w lewo przed prawym zakrętem próbował trochę zajechać Felipe, który z reguły startuje całkiem nieźle. Trudno mi to jakoś inaczej zinterpretować.

avatar
Jakub Iceman

20.07.2014 17:36

0

Felipe niesamowitego pecha i niestety syndrom drugiego kierowcy. Fatalna passa trwa od czasów, gdy jeździł jeszcze dla Ferrari. "Fernando/Valterri jest szybszy od Ciebie." Nie dziwię się, bo ma powód do frustracji i narzekań. Massa nieukończył już 4 wyścigu na 10 wyścigów sezonu, nielicząc dwóch błędów w alei serwisowej, które zepsuły mu dwa inne wyścigi.

avatar
Jakub Iceman

20.07.2014 17:29

0

Massa zapewnia świetne widowisko, ale nie przesądzałbym, że jest gorszy od Bottasa, bo kwalifikacje nie były jego mocną stroną. Według mnie najlepszym wyznacznikiem kierowcy jest jednak wyścig. Massa nieukończył aż 4 z 10 wyścigów. Od czasów jazdy dla Ferrari prześladuje go jakaś fatalna passa. 1. Australia - Massa DNF. 2. Malezja - Massa przed Bottasem. 3. Bahrajn - Massa przed Bottasem. 4. Chiny - Massa przez błąd w alei serwisowej, kończy za Bottasem na 15 poz. 5. Hiszpania - Bottas przed Massą. 6. Monako - Bottas DNF. 7. Kanada - Massa DNF. 8. Austria - Massa przed długi pit-stop kończy za Bottasem. 9. Wlk. Brytania - Massa DNF. 10. Niemcy - Massa DNF.

avatar
Jakub Iceman

19.07.2014 14:59

0

Devious, trudno niezauważyć tego obiektywizmu fanów Icemana. ;) Kimi nieźle sobie radził na treningach, ale teraz ch.. du... i kamieni kupa, totalny blamaż w wykonaniu tego przesympatycznego Fina. Ale myślę, że jego śliczna narzeczona go jakoś pocieszy. :)

avatar
Jakub Iceman

22.06.2014 04:05

0

Dublet Williamsa wreszcie zakończył dominację Mercedesa, najlepszy wynik od 2003 roku. Szacunek! :)

avatar
Jakub Iceman

22.06.2014 04:04

0

Brawo Felipe! Pokazałeś klasę, zostawiając dawnego kolegę Alonso i niedoceniające Cię Ferrari daleko z tyłu. :)

Przejdź do wpisu Ken Block vs. Lewis Hamilton

avatar
Jakub Iceman

22.06.2014 01:54

0

Felipe Massa to jak dotąd najbardziej pechowy kierowca, ale moim zdaniem ma talent. Pokazał to w ostatnim wyścigu. Został trochę niedoceniony w Ferrari i musi wreszcie pokazać, że jest pierwszym kierowcą w zespole Williams. Q: 4:4 (MAS vs. BOT) W: 4:3 (MAS vs. BOT) Trzeba jeszcze wspomnieć, że Massa ma dwa nieukończone wyścigi a inny zepsuty przez mechaników w pit-stopie. Natomiast kwalifikacje nigdy nie były jego mocną stroną.

Przejdź do wpisu Wielkie emocje Massy

avatar
Jakub Iceman

08.06.2014 03:22

0

Odrobina dystanus nie zaszkodzi, lentarski był w pewien sposób śmieszny i niepotrzebnie karmiliśmy tego trolla. Faktycznie, jego komentarze były równie przewidywalne (i czasami denerwujące) jak kolejne zwycięstwa Vettela w poprzednim sezonie. Ale krótka przerwa nie zaszkodzi. Cieszy forma Williamsa i zwycięstwo Nico. Jest to jakieś urozmaicenie. :)

avatar
Jakub Iceman

07.06.2014 17:28

0

Felipe Massa nareszcie pokazał, że jest numerem 1 w Williamsie. Biorąc pod uwagę serię niefortunnych zdarzeń, życzę mu dużo szczęścia, bo zdolności posiada niemałe. :)

avatar
Jakub Iceman

15.05.2014 03:46

0

Pastor Maldonado chyba na dobre polubił jazdę po hiszpańskim torze, gdzie już kiedyś sięgnął po podium wyprzedzając Fernando Alonso i Kimi Raikkonena. Szkoda, że Susie Wolff wykonała zaledwie 55 okrążeń i nie zgarnęła superlicencji mimo wszystko zostawiła Vettela z tyłu, więc udany debiut. :)

avatar
Jakub Iceman

11.05.2014 05:57

0

Fernando jak dotąd wykonuje lepszą pracę w tym bolidzie, Kimi przyfarcił wygrywając o 0,036 sekundy, więc zaczyna być ciekawie. Przy ich umiejętnościach obstawiałbym P3 i P4 podczas wyścigu.

avatar
Jakub Iceman

11.05.2014 05:47

0

Ricciardo miał największego pecha z powodu DNF, dlatego to Vettel prowadzi w generalce. Trudno jednak na tej podstawie mówić, że jest lepszy bo jak dotąd to Daniel wyciska więcej z tego samego bolidu. Jak na razie pokazał więcej zdolności "kierownika" bo lepiej ustawił i lepiej prowadził bolid. Teraz to Seb pechowo wystartuje z 15 pola i może stracić prowadzenie nad kolegą z zespołu w generalce.

avatar
Jakub Iceman

11.05.2014 02:21

0

Felipe ma niesamowitego pecha, najpierw brak szacunku zespołu za sprawą team orders, potem kosztowny błąd w boksie, teraz oczywiście jego błąd. Ale całokształt w generalce wygląda naprawdę marnie, Massa zasługuje na więcej od nieprzewidywalnej królowej wyścigów. Mam wrażenie, że Massa jest mimo wszystko lepszy od Bottasa.

LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu