Cibi
Ostatnia aktywność
avatar
Cibi

04.03.2008 19:22

0

podobny trochę do Tyrrel Honda z czasów Senny i Prosta

avatar
Cibi

14.06.2007 00:30

0

Wiesz, Reano, ja jestem tylko kibicem, ale z tego, co mi się wydaje, to dla danej stajni najważniejsza jest całkowita zdobycz punktowa obu kierowców. Wtedy mają profity. Nie ważna dla nich jest narodowość konkretnego kierowcy. Kogo niby miałoby faworyzować Ferrari...? A jakoś ma mnóstwo włoskich kibiców. Podejrzewam, że więcej niż Renault pomimo startów Fisichelli. A jeśli istnieją różne priorytety wobec kierowców, to wynikają tylko i wyłącznie z tego, że ten lepszy ma lepiej... Tak mi się wydaje, ale to chyba normalne. Z tego, co wiem, to w kolarstwie jest drużyna składająca się z wielu kolaży, gdzie wszyscy oni pracują na sukces faworyta swojego zespołu. Nie ma nic w tym złego. Nikt na pewno nie psuje specjalnie samochodów, albo nie przytrzymuje dłużej w boksie. Pamiętam, jak w zeszłym sezonie, kiedy Kubica zbliżał się do Heidfelda dostał cynk przez radio, że jak chce, to może Nicka wyprzedzić... Piękne słowa. W każdym razie nie znam się na F1. Jestem tylko kibicem i jeśli się mylę, to proszę bardziej doświadczonych kolegów z forum o opieprz. :)))

Przejdź do wpisu Wywiad z Mario Theissenem

avatar
Cibi

12.06.2007 08:54

0

jak_23, slyszalem, ze BMW również przekupiło Masse i Fisichelle, zeby specjalnie ruszyli na czerwonym i sprowokowali Kubicę do tego samego. Mało tego... Z najnowszych doniesien wiem tez, ze tuz przed wjechaniem Roberta na zakret 10, gdzie doszlo do wypadku jeden z technicznych toru (ponoć Niemiec) porozrzucal maslo i skorki od bananów na tor. A to wszystko dlatego, że Robert wie, gdzie ukrywa się Elvis Presley - ponoć prawdziwy pomysłodawca zamachów z 11 września :))))

avatar
Cibi

11.06.2007 19:30

0

To był szok.. Najpierw widzę - kręci się "coś" biało-niebieskiego... Myślę - nasi, albo Williams... potem widzę Petronas... cholera... potem czerwony kask i fajka na podłodze...

avatar
Cibi

11.06.2007 19:26

0

jaros69, a co ma powiedzieć biedny Sutil, czy Albers... :) a za ostatnie zdanie, to chętnie za to z Tobą wypiję!!!! :))) Nigdy nie zapomnę, jak po pierwszym ujęciu wypadła mi fajka z ręki... Czy każdemu do głowy przyszedł Senna? Trochę odetchnąłem, jak zaraz po zatrzymaniu na bandzie, Robert wyjął lewą rękę i ruszał palcami... uff...

avatar
Cibi

11.06.2007 19:14

0

Rysse, i tu mnie masz... Faktycznie bardzo znaczące są wypowiedzi ojca Kubicy. Sam Robert czasem coś wspomni o złej taktyce, ale delikatnie, bo jest członkiem zespołu. Ojciec wie sporo i nie musi się kryć z opiniami, bo go Vettel nie zastąpi :) Dlatego właśnie napisałem, że sam zacząłem w to wierzyć. Przede wszystkim po ojca wypowiedziach... Tylko potem mnie coś tknęło. Dwie rzeczy. Jedna, to ilość błędów mechaników i ilość problemów z samochodem... Być może Robert miał ich więcej, ale np. skrzynia biegów. Wszyscy już powiesili psy na BMW, że Nick ma lepszy samochód, aż się okazało, że sam ma problem ze skrzynią. Wniosek - BMW opracowało złą skrzynię, a nie popsuło skrzynię Kubicy. Druga rzecz, to po kiego grzyba mieliby sabotować Roberta?! Po co? Spróbuj mnie przekonać. Jestem otwarty, bo na to pytanie nie znam odpowiedzi. PS. Mam nadzieję, że nie dasz odpowiedzi w stylu: "bo jest Polakiem"... Troszkę za duże pieniążki. Jacques zdaje się z resztą też nie był Nordykiem :)

avatar
Cibi

11.06.2007 19:06

0

I zgadzam się z Tobą, Olsza, w 100%. Nie wiadomo, co było przyczyną. Mi się wydaje, a nie jestem znawcą tematu, tylko zwykłym kibicem, że Trulli miał pełne prawo do blokowania rywala i miał prawo do swojej wypowiedzi. A może faktycznie chciał go puścić? Poczekajmy na jakieś analizy, albo dokładny obraz z kamery. Póki co, po co słowa "kręci", albo "pieprzenie"?

avatar
Cibi

11.06.2007 18:44

0

i odpowiedzią jest niedoświadczenie zespołu BMW, a nie "połowy" zespołu odpowiedzialnej za Kubicę

avatar
Cibi

11.06.2007 18:43

0

Rysse, odpowiem Ci pytaniem na pytanie... Co powiesz, fatalnym błędzie przy pitstopie Nicka w Hiszpanii? Wiesz, co by się działo tu na forum, gdyby Kubica ruszył z boksu z wiertarką w kole? :) Nawet nie próbuję sobie wyobrazić... Mówisz o zbieraniu faktów. Próbowałem. Ale zauważyłem, że błędy przydarzały się obu kierowcom. Zarówno błędy, jak i problemy z bolidem. Z resztą przeczytaj post Olszy... Tak czułem.. Tylko czekałem na takie komentarze... Czekałem, aż ktoś w końcu napisze, że to, że Robert najechał na koło Toyoty, to oczywiście wina Jarno. No bo jak? Kubicy???? Profanum! Nie wolno tak nawet pomyśleć... Uwierz, że uważam Roberta za jednego z najbardziej utalentowanych kierowców F1. Mało tego. Jakoś tak wyszło, że nie lubię Niemców do tego stopnia, że zadeklarowałem, że nigdy nie kupię niemieckiego samochodu. Ale nie szalejmy. Robert jest zaje...stym kierowcą, bo ma talent, odwagę, determinację i uczy się na błędach... ale... nie gniewaj się... nie jest Bogiem...

avatar
Cibi

11.06.2007 18:20

0

... a nie Daewoo? :)

Przejdź do wpisu GP Kanady- chaos na torze F1

avatar
Cibi

11.06.2007 18:17

0

Witam wszystkich! Jestem w pozytywnym szoku, że Robertowi nic tak naprawdę nie jest po tym wypadku i jedyne, co mu grozi, to utrata zniżek OC :) Zuch! A teraz do rzeczy. Od początku tego sezonu przewija się temat spisku przeciw Kubicy. Ludziska! Dajcie spokój! Proszę! Czy to nasza mentalność?! Jak Małysz gorzej skoczy, to wina wiatru, wilgotności, temperatury i wszystkiego. Jak skoczy dobrze - potwierdza, że jest najlepszy. Taka sama reakcja odnośnie Roberta. Jak dobrze pojedzie - wszyscy się zachwycają, że to tylko jego zasługa i jest lepszy od Nicka, a jakby miał Ferrari, to byłby mistrzem. Być może, ale nie popadajmy w obłęd! Dlaczego nikt nie mówi, że Kovalainen jest królikiem doświadczalnym Renault, tylko, że jest słabszy od Fisichelli? Bo nie jest Polakiem? Jestem fanem Kubucy i dobrze mu życzę. Ale komentarze, że go sabotują, że jest testerem zespołu, że mu psują samochód, że nie lubią Polaków... matko! Tym komentarzom nie ma końca! I to nie tylko my - kibice, ale komentatorzy? Jak Robert pojedzie gorzej, to jedyny komentarz, że ma więcej paliwa... po co nam to? Nie bądźmy tacy wredni...ludziska... to taki mały apel :)

avatar
Cibi

29.05.2007 09:30

0

Uważam, że taktyka BMW, może nie idealna, ale zła nie była. Gdyby wyjechał SC i Robert stanął na podium, wszyscy krytycy szaleliby teraz z zachwytu nad taktyką. A zespół BMW nie zrobił źle. Jadąc na 2 tankowania mogli powalczyć o miejsca 4-5. Z jednym mogli powalczyć o miejsca 5-7 (niewiele gorzej) z tą różnicą, że w razie SC mogą dostać podium. Moim zdaniem sprytnie. I wcale nie ryzykownie, bo dobre miejsca punktowane i tak mieli. A jeśli chodzi o wypowiedź Roberta, to trochę się rozczarowałem. Wydaje mi się, że kierowca powinien robić wszystko, żeby jechać jak najlepiej i pomóc w dopasowaniu bolidu, ale taka kpiąca krytyka, to trochę przesada. Tym bardziej, że doświadczeniem raczej jeszcze nie błyszczy. Powinien mieć mimo wszystko trochę więcej pokory.

Przejdź do wpisu BMW po raz kolejny zadowolone

avatar
Cibi

28.05.2007 12:14

0

Ktoś już o tym pisał, ale to prawda. Teraz każdy mówi, że strategia BMW była kiepska, bo Kubica mógłby być trzeci. To prawda. Zaryzykowali i się nie udało. To cała tajemnica. Liczyli na SC, jak co roku, a tu klapa. Gdyby się udało, to wszyscy by mówili, jakich mają świetnych taktyków. Tak to jest. Że też ten Liuzzi musiał się tak przykleić do bandy, a nie stanąć w poprzek drogi na Rascasse rozrzucając na 100 metrach części nadwozia...:)))

avatar
Cibi

26.05.2007 22:18

0

Testy były ewidentnie pod kątem maratonu, a nie sprintu . Teraz to jest jasne.

Przejdź do wpisu Pole Position dla Alonso

avatar
Cibi

26.05.2007 22:17

0

Zgadzam się z barteks2. Jutro BMW ruszy na twardych oponach. Na to z resztą wskazywały testy czwartkowe. Kubica jeździł wiele okrążeń na twardych i nie były to czasy najszybsze, ale równe. Poza tym zrobił ich naprawdę sporo. Sprawdzali pewnie opony na dużej ilości paliwa.

Przejdź do wpisu Pole Position dla Alonso

avatar
Cibi

13.04.2007 12:59

0

przepraszam za 3 wpisy... coś mi się zblokowało

avatar
Cibi

13.04.2007 12:59

0

Faktem jednak jest, że F1.07 nie jest na razie godny zaufania... W zasadzie cała czołówka konstruktorów nie miała przygód ze sprzętem, a BMW Kubicy... w każdym.

avatar
Cibi

13.04.2007 12:33

0

Faktem jednak jest, że F1.07 nie jest na razie godny zaufania... W zasadzie cała czołówka konstruktorów nie miała przygód ze sprzętem, a BMW Kubicy... w każdym.

avatar
Cibi

13.04.2007 12:20

0

Faktem jednak jest, że F1.07 nie jest na razie godny zaufania... W zasadzie cała czołówka konstruktorów nie miała przygód ze sprzętem, a BMW Kubicy... w każdym.

LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu