DO
GP Australii
14.03 - 16.03
ZOSTAŁO
POPRZEDNI WYŚCIG 
GP Abu Zabi
-
McLaren sięgnął po tytuł mistrzowski, ale Ferrari nie sprzedało łatwo skóry
-
Stake Sauber kończy sezon wyścigiem pełnym błędów
-
Williams bez punktów na zakończenie sezonu
-
Alonso liczy, że nowi pracownicy pomogą Astonowi w przyszłym roku
-
Haas przegrał walkę z Alpine o szóste miejsce w klasyfikacji konstruktorów
-
Słaby występ Visa RB w finale sezonu na torze Yas Marina
-
Ferrari zrobiło, co mogło, ale tytułu nie wywalczyło
Ostatnia aktywność
09.11.2010 19:04
0
Najbardziej prawdopodobne jest to, że będziemy świadkami powtórki z Brazylii. W kwalifikacjach pierwszy będzie Vettel, drugi Webber, a trzeci Alonso. Stanie się tak, ponieważ Red Bulle osiągają lepsze czasy przejazdu na jednym okrążeniu niż Ferrari, co za tym idzie Alonso nie będzie wstanie pojechać lepiej w kwalifikacjach niż Vettel, czy Webber. Vettel zgarnie pole position, ponieważ najczęściej mu się to przytrafiało w tym sezonie, po prostu jest szybszy od Webbera, a od Alonso ma lepszy samochód. Jeżeli chodzi o wyścig to nic się nie zmieni. Kierowcy za wszelką cenę będą się starali nie popełniać błędów, bo stawka wyścigu jest wysoka. Vettel jest szybszy od Webbera, więc nie powinien mieć problemów by mu uciec, a po za tym Webber kiepsko startuje, co tylko zwiększa szanse Vettela na sukces. Pomimo tego, że Webber nie popełnia tylu błędów co Vettel i jest bardziej od niego dojrzały, raczej mu to w tym wyścigu nie pomoże, bo Vettel jadąc pierwszy chyba już nie popełni błędu i nie odda prowadzenia do samej mety. Alonso mógłby na starcie łyknąć Webbera, ale wątpię żeby tym razem Webber znowu zaspał na starcie, nie teraz kiedy stawka wyścigu jest tak wysoka. Tak jak mówiłem przede wszystkim nie popełnianie błędów, dojechanie na jak najwyższych miejscach do mety i zgarnięcie jak największej ilości punktów. Uważam, że żaden kierowca z czołówki się nie pomyli i jeśli nic się nie wydarzy wyścig będzie raczej nudny i monotonny aż do samej mety, tak jak to było w Brazylii zresztą :P. W ogólnym rozrachunku wyjdzie na to, że Alonso utrzyma swoje prowadzenie i będzie miał 261 pkt., a Vettel i Webber będą mieli po 256 oczek. Sądzę, że dojechanie na trzecim miejscu przez Alonso do mety bez względu nawet na to, który z Red Bulli wygra ten wyścig nie będzie dla niego problemem. Jest na tyle doświadczonym zawodnikiem i ma na tyle dobry samochód, że sprosta temu wyzwaniu. Warto jeszcze zauważyć fakt, że ma po swojej stronie Massę, który jest wstanie mu pomóc w razie kłopotów, a ze współpracą Webbera z Vettelem różnie to bywa ^^. Osobiście jestem za Webberem, chciałbym żeby to on został mistrzem, jest sympatyczny i ma już 34 lata, więc może nie mieć kolejnej okazji żeby zdobyć tytuł, ale logicznie rzecz biorąc i ujmując Alonso zostanie mistrzem świata, co też nie będzie złym rozwiązaniem, chociaż to już jego trzeci tytuł w karierze. A Vettela nie lubię więc mu nie kibicuje, ponieważ jest cholernie nie dojrzały i za dużo pajacuje. To by było na tyle :D.
Przejdź do wpisu Kierowcy Red Bulla przed ostatnim starciem