DO
GP Sao Paulo
07.11 - 09.11
ZOSTAŁO
POPRZEDNI WYŚCIG 
GP Miasta Meksyk
-
Norris wygrał w Meksyku i powrócił na pozycję lidera mistrzostw świata!
-
Słabsze tempo sprawiło, że Mercedes spadł na trzecie miejsce w klasyfikacji konstruktorów
-
Red Bull złapał zadyszkę, ale i tak finiszował na podium
-
Colapinto: to był dla nas długi i samotny wyścig
-
Leclerc z 50. podium w karierze w F1, a Ferrari z awansem w klasyfikacji generalnej
-
Norris powrócił na prowadzenie w mistrzostwach świata po 189 dniach przerwy
-
Kontakt ze startu doprowadził do usterki ogranicznika prędkości w bolidzie Sainza
-
Trudny wyścig Racing Bulls
-
Alonso po raz 4. z rzędu nie ukończył wyścigu w Meksyku
-
Usterka silnika wyeliminowała Hulkenberga
-
Bearman został bohaterem wyścigu, a Haas przeskoczył Saubera w mistrzostwach świata

Ostatnia aktywność
12.10.2008 23:02
0
W obecnym sezonie jest dwóch kierowców którzy zasługują na mistrzostwo: Hamilton i Robert. Tak jak wielu nie lubię Hamiltona jako człowieka, ale jako kierowcy nie można mu odmówić umiejętności i talentu. Mam nadzieję że BMW wytęży się i osiągnie jakąś znaczącą poprawę aerodynamiki na ostatnie wyścigi, bo warto. Co do Massy, może jest dobrym kierowcą, ale mnie osobiście nie odpowiada sytuacja w której jest on pupilkiem Schumahera, który tak na dobrą sprawę, ustawia cały zespół pod tego kierowcę. Mnie interesuje tylko sport. Z niecierpliwością czekam na przyszły sezon. Może w końcu będziemy mieli proporcje kierowca-samochód chociaż 50%/50%.
Przejdź do wpisu Ferrari odzyskuje prowadzenie
12.10.2008 22:43
0
Takie sytuacje z udziałem Ferrari nie zdarzają się po raz pierwszy. Każdy kto podchodzi do tego racjonalnie, przyzna że Ferrari jest od dawna faworyzowane. Owszem, zdarzały się przypadki kiedy to inny zespół dostawał takowy "bonus". Wydaje mi się że tutaj to już lekka przesada. Dzisiaj to była ewidentna wina Massy. Widziałem o wiele bardziej niebezpieczne kolizje, za które jednak nikt nie był karany. Zastanawia mnie jeszcze jedna rzecz: sędziowie postanowili rozpatrzyć owo zdarzenie po wyścigu, ciekawe o co chodzi, czyżby po wyścigu ich olśniło???
Przejdź do wpisu Bourdais: To wina Massy!