mantys
Ostatnia aktywność
avatar
mantys

02.04.2010 09:20

0

zgodziłbym się gdyby nie to, że może być mała loteria z pogodą w qualu, a to dużo zmienia.. Ja stawiam, że będzie 7-8 tym razem:)

avatar
mantys

02.04.2010 09:18

0

wiesiu - skąd takie wnioski po jednym treningu?

avatar
mantys

02.04.2010 09:14

0

Marcin 157 - no to widzę, że tak samo jak ja!:)

avatar
mantys

02.04.2010 09:08

0

Marcin157 - Dzięki wielkie! Tylko kurde, mi się tam czasy poszczególnych kierowców nie wyświetlają, jedynie sama kolejność jest, tak też masz?

avatar
mantys

02.04.2010 09:03

0

Gdzie można zobaczyć sam zapis wyników z treningu nr 2 aktualizowanych na bieżąco co 15-30 sekund? Tylko nie podawajcie mi f1 . com, bo to już mam. Wiem, że gdzieś jakieś inne stronki są...

avatar
mantys

11.06.2009 00:06

0

43.arba - w żadnym momencie nie napisałem, że Hamilton nie walczy. Wręcz przeciwnie - walczy tylko, że mało mu wychodzi. Denerwujące jest natomiast co innego. Nazywanie go geniuszem, kiedy w tamtym roku zdobywał mistrzostwo. Moim zdaniem sprzyjało mu wtedy wszystko. Nie oznacza to jednak faktu, że inny kierowca zrobiłby to samo. Absolutnie nie. Talentu Lewisowi nie odmawiam, ale w trochę gorszym bolidzie w życiu tytułu mistrza by nie miał. A po drugie Kubica to kierowca trochę w starym stylu "kierowca- mechanik" - w przeciwieństwie do Hamiltona, zna się na rzeczy, a nie jest tylko maszynką wychowywaną i zaprogramowaną na wygrywanie - wsiada, jedzie, wysiada.

avatar
mantys

10.06.2009 10:44

0

39. elin - pomoc sędziów owszem to sezon 2007 - ale wtedy też o mały włos Lewis nie miałby tytułu, ale pozostałe elementy to już sezon 2008 i mistrzostwo świata.

avatar
mantys

09.06.2009 23:04

0

Moim skromnym zdaniem Kimi gdyby tylko "chciał" jeździłby dużo lepiej - jest dobrym kierowcą, ale czasem u niego cienko z koncentracją myślę - ma wyścigi po prostu palce lizać, ale zalicza też wpadki. A najbardziej w tej całej zadymie z Lewisem denerwuje ludzi pewnie nie sam on, ale otoczka jaką stwarzają wokół niego - nazywając go geniuszem. Uważam, że tak absolutnie nie jest, a mistrzostwo świata ubiegłego sezonu było po prostu kombinacją kilku czynników: - talentu Lewisa (odmówić mu nie można), ale to nie dało by mu mistrzostwa gdyby nie reszta czynników, - wyśmienitego bolidu, - mega wsparcia zespołu, - malusieńkiej, ale jednak pomocy czasem sędziów a czasem losu (ot chociażby GP Monako w tamtym roku). Sytuacja z MP4-24 pokazuje jak wiele zależy od maszyny.

avatar
mantys

09.06.2009 22:46

0

sprostowanie "IM dorównywało":P mi to sobie mogą dorównywać:)

avatar
mantys

09.06.2009 22:45

0

16. ja2 - absolutnie nie o to mi chodziło, że nie powinien przyjmować propozycji McLarena. Chodzi jedynie o to, że nikt nie miał tak dużego wsparcia zespołu jak Hamilton i trzeba o tym wiedzieć jak się go wychwala za mistrzostwo świata. Poza tym bolid jaki miał w tamtym roku był bezkonkurencyjny - jedynie Ferrari mi dorównywało i tym właśnie sposobem wg mnie pokazał, że być może jest lepszym kierowcą od Kimiego i Filipa. Nie zmienia to jednak faktu, że uważam za dobrą lekcją pokory jest dla młodych kierowców pojeżdżenie czasem w ogonie czy środku stawki. To ich uczy pokory. Oczywiście formuła 1 nie polega na tym, żeby spowalniać bolidy tylko po to, żeby debiutant wlókł się z tyłu. Ale cieszę się, że właśnie ten sezon zarówno dla Hamiltona, jak i Kubicy jest właśnie taki - mogą z tego wyciągnąć naprawdę bardzo dużo jako mam nadzieję przyszli niejednokrotni mistrzowie świata. Życzę tego i Luisowi i Robertowi:)

avatar
mantys

09.06.2009 15:32

0

8. deviltomek - artykuł jest o Hamiltonie, a Ty tu z Kubicą wyjeżdżasz! po pierwsze Kubica nigdy nie miał tak znakomitego bolidu, jaki Hamilton miał w tamtym sezonie (o czym świadczą b. dobre wyniki Kovala, który w tym sezonie nic nie pokazuje, jeżdżąc w słabiutkim MP4-24).. Po drugie właśnie teraz Kubica pokazuje, że jeżdżąc słabiutkim bolidem potrafi walczyć ile się tylko da - a to często oznacza jeżdżenie na granicy ryzyka.. Jakoś Hamiltonowi w słabym bolidzie to w tym sezonie nie wychodzi.. I zgadzam się z 6.Skoczek130 - kierowca debiutant powinien najpierw walczyć w ogonie stawki, później w środku i krok po kroku iść do mistrzostwa - a nie jak bożyszcz Hamilton, który mając wsparcie nieraz całej formuły 1 (patrz niektóre decyzje sędziów) sięga w drugim sezonie po mistrzowski tytuł!

avatar
mantys

08.06.2009 17:53

0

kurde, wcześniej usuwałem i nic.. teraz usunąłem i działa:) dzięki kuba1808 i m_bialek78:) a oznaczenia po prostu rewelacja! chociaż lepsze to niż jakby mieli znowu się pomylić:)

Przejdź do wpisu Jenson Button po raz szósty

avatar
mantys

08.06.2009 15:53

0

132. m_bialek78 - stronka nie działa.. przynajmniej mi, a z miłą chęcią oglądnąłbym to o czym mówisz:)

Przejdź do wpisu Jenson Button po raz szósty

avatar
mantys

27.05.2009 13:52

0

"Podwójny dyfuzor w RB5 pojawił się ze sporym poślizgiem w stosunku do konkurencji, gdyż wymagał przebudowy unikalnego tyłu samochodu." Ciekawe co na to BMW, które dyfuzora jeszcze nie założyło:P Jak Mario nazwie taki poślizg w gonieniu czołówki?:P

avatar
mantys

13.05.2009 17:51

0

Właśnie, jakoś w tej całej zadymie wokół przepisów na przyszły sezon nie widać McLarena. Czy ktoś zauważył gdzieś jakieś wzmianki o tym, co kierownictwo tego teamu sądzi o zmianach i ewentualnym proteście?

avatar
mantys

13.05.2009 11:33

0

Wiadomo o co chodzi Berniemu i Mosleyowi:) Kasa, kasa i jeszcze raz kasa. Każdy z nas mógłby podać co najmniej pięć różnych pomysłów na to jak można by było zaoszczędzić pieniądze w F1, ale nie kosztem widowiska, bo cholera w końcu F1 jest po pierwsze poligonem doświadczalnym dla nowych technologii, a po drugie dla fanów. Panowie Mosley i Bernie chyba o tym zapomnieli, bo już im się zwoje w mózgu powoli lasują! Na emeryturę czas panowie, na emeryturę!

avatar
mantys

12.05.2009 20:47

0

Kimi Rajdkoniem - a nie uważasz, że obecny Raikkonen nieco różni się od tego sprzed kilku lat? Nie patrzmy na ten sezon, bo chyba nie ma co ukrywać Ferrari jest w małym dołku, co odbija się również na kierowcach. Ale tamten sezon, mimo 3. miejsca w klasyfikacji generalnej, pokazał Raikkonena czasem słabego i dość zachowawczego w tym co robi.

avatar
mantys

12.05.2009 20:39

0

dick777 - i tym razem się też z Tobą zgadzam. Anonimowość na tym forum powoduje taki a nie inny poziom dyskusji. Ubolewam tylko nad tym, że komuś nie szkoda czasu na rejestrowanie się tylko po to, by później pisać nic nie warte komentarze. Jestem jak najbardziej za braniem odpowiedzialności za to co się pisze, a forum w pełni "nieanonimowe" może podniosłoby poziom niektórych dyskusji:) Także pomysł dobry. Jestem jak najbardziej za.

avatar
mantys

12.05.2009 18:07

0

134. dick777 - no i chwała Ci za to:) Chodziło mi tylko o to, że jeśli każdy ma prawo pisać na tym forum swoje "przemyślenia", to nieunikniona jest sytuacja obniżania jego poziomu. Lepiej skupmy się na tych postach, które są wartościowe i coś wnoszą do dyskusji. Tych, którzy chcą zepsuć ogólną dobrą atmosferę zawsze się kilku znajdzie. Niestety.

avatar
mantys

12.05.2009 15:14

0

do wiadomości dick777 oraz fezuj - skoro z ubolewaniem stwierdzacie, że poziom tego forum stale się obniża, to po pierwsze czemu na nim piszecie? każdy ma wolność wyboru.. a po drugie, to spróbujcie podnieść wartość tych dyskusji i nie zwracajcie uwagi na tych, którzy go zaniżają.

avatar
mantys

12.05.2009 10:27

0

Widząc minę Rubensa po wyścigu naprawdę mi go szkoda się zrobiło:( Kierowca tak zasłużony (chociażby ze względu na liczbę sezonów w F1) nie powinien tak wyglądać po wyścigu - zwłaszcza, że zajął w nim 2. miejsce, za które inni by się dali pochlastać za przeproszeniem.. A nie jest on jakimś nowicjuszem, żeby nie wiedzieć, że 2. miejsce w tym wyścigu to była jego porażka. Szkoda go, napawdę szkoda...

avatar
mantys

12.05.2009 10:18

0

Ja w tym sezonie błędów Kubicy nie zauważyłem i bardzo podobała mi się wypowiedź 106. Shallan, który zauważa że niestety BMW jest słabym zespołem, a to właśnie Kubica wyniósł ich możliwości na inny poziom w poprzednim sezonie. Prawda jest taka, że w tamtym sezonie mieli średni bolid + super kierowcę = dobre wyniki. W tym sezonie mają kiepściutki bolid, więc nikt im nie jest w stanie pomóc, i tyle. Dopóki bolid nie będzie przynajmniej średni marzyć o zdobyczach punktowych obu kierowców w wyścigu nie mamy co. Pozostaje tylko liczenie na pojedyncze punkty któregoś z kierowców i tyle. Rewolucji nie było, nie ma i jakoś nie zapowiada się by była.

avatar
mantys

12.05.2009 01:24

0

Uważam, że cytatem dnia zostaje sformułowanie "Kubica za mocno przycisnął Vettela":) Może nowym pomysłem w F1 byłoby wprowadzenie, na wzór reality show, "nietykalności" kilku kierowców:) Wtedy jak jedziesz za takowym, to nie masz absolutnie prawa go wyprzedzać!

avatar
mantys

12.05.2009 01:13

0

97 - święta prawda - robiłem to samo i nie wiem w ogóle jak komukolwiek przychodzi do głowy mówienie tutaj o winie Kubicy w walce z Vettelem?! Nie rozumiem jak można pisać takie bzdury. W opinii wielu osób powinien Robert jechać za nim do mety, bo w końcu to najsłabszy kierowca wyznacza tempo wyścigu...

avatar
mantys

12.05.2009 01:04

0

95 - oczywiście wiem, że to oni są od jeżdżenia bolidami, a nie Ty:) a 3 koła były tylko przenośnią:) założenie "lewego na prawe" to błąd zespołu, ale jak takie coś można porównać do czegokolwiek co zrobił Kubica podczas całej swojej kariery? Nie wiem, taki błąd zespołu, to można by było porównać tylko do jazdy pod prąd podczas wyścigu chyba. Ja mówię tylko o tym, że nie powinno się zaprzeczać, że RK to kierowca z najwyższej półki - mało tego "typu" kierowców w obecnej stawce. Ale wyczuwa się tu czasem, że znajdują się tacy, którzy chcą mu ująć nieco z tego dając za przykład błędy, które popełnia, a nie widząc drugiej strony. Jeśli Ty się do nich nie zaliczasz, to przepraszam. Moja wina:) Uważam po prostu, że błędy Roberta wynikają z tego, że nie ma kierowcy nieomylnego i tu nie chodzi o tłumaczenie go. Natomiast "lewy do prawego", źle zamontowany nos, 12 sekund więcej w pit-stopie, itp rzeczy to już lekka przesada.. Nie sądzisz?

avatar
mantys

12.05.2009 00:49

0

92. zig-zag - nie no nie mogę.. GP Hiszpanii i słaby start Kubicy:) Wsiądź sobie do samochodu i spróbuj ruszyć bez w 100% sprawnego sprzęgła, to pogadamy:P A do tego jeszcze ściągnij jedno koło i przejedź 100 metrów..

avatar
mantys

12.05.2009 00:46

0

I każdy na swój sposób przyjmuje słowa krytyki wymierzone w stronę Roberta, a nie wszyscy razem jak Ty to traktujesz pisząc "Dlaczego nikt tu nie przyjmuje ani słowa krytyki w kierunku Roberta do wiadomości?". Nie było w historii formuły 1 kierowcy, który nie popełniałby nawet czasem rażących błędów. Nikt chyba nie sądzi, że taki kierowcą jest Kubica. Ale czepianie się o te wyścigi, gdzie błędy popełnił i na ich podstawie ocenianie jego jako kierowcy, to już lekka przesada. Nie jestem żadnym fanatykiem Roberta, ale obiektywnie jestem w stanie stwierdzić, że mało jest kierowców obecnie jeżdżących, którzy o tym co robią wiedzą tyle co on - to go czyni materiałem na znakomitego kierowcę, ale tylko w przypadku, gdy to właśnie kierowca będzie się ścigał przy pomocy bolidu, a nie jak to jest w chwili obecnej BOLID przy pomocy KIEROWCY - kto się nie zgadza, niech pisze - chętnie podyskutuje:)

avatar
mantys

12.05.2009 00:35

0

zig-zag - Jak w ogóle można napisać takie coś? Rozpatrywanie wyścigów na zasadzie "wina Kubicy", "wina zespołu" - to tak jakby zrównać wyścigi F1, nie wiem, z wyścigami psich zaprzęgów w Laponii. Człowieku! I jaki błąd podczas GP Australii miał Kubica?!? Od kiedy to wyścig polega na tym, żeby dojeżdżać na jak najdalszym miejscu?!? Wiedział, że jedzie szybciej od wszystkich innych, więc wyprzedził - gdyby Vettel nie popełnił błędu, to by tak nie przepraszał przez radio zaraz po tym! Kto nie potrafi obiektywnie spojrzeć na występy Roberta nic nie jest wart w tych osądach, ale po tym co piszesz widać, że i Ty obiektywnym nie jesteś stosując takie ocenianie wyścigów.

avatar
mantys

11.05.2009 23:43

0

83. - pozdro

avatar
mantys

11.05.2009 23:30

0

Dodatek do 81. - dlatego coraz częściej uważam, że przy obecnej formie F1 kierowcy to czasem tylko dodatek do bolidu, dzięki którym można z niego wycisnąć czasem 15-20% możliwości więcej lub tyle samo na skutek złego kierowcy - mniej.

avatar
mantys

11.05.2009 23:28

0

A na potwierdzenie tego, że nawet najlepszy kierowca nie jest w stanie jechać kiepskim bolidem jest zachowanie Hamiltona w tym sezonie i chociaż by jego wypowiedź po ostatnim wyścigu:) W tamtym roku mówiło się o tym, że gdyby Lewisa wsadzić do BMW, to jeździłby lepiej, bo jest najlepszym kierowcą w stawce. Ja tak nie sądzę. Bolid to podstawa i tyle. Button w Hondzie - kiepsko. Button w BrawnGP - rewelacja nagle. Hamilton w MCL w 2008 - mistrzostwo. Hamilton w MCL 2009 - kiepsko. i o co w tym wszystkim chodzi? Bolid kochani, bolid!

avatar
mantys

11.05.2009 23:23

0

A co do BrawnGP, to uważam podobnie jak znowu amunk - przy tak zestrojonym bolidzie nie jest wielim wyczynem zajmować miejsca na podium - oczywiście daleko tutaj mi do stwierdzenia, że kogokolwiek nie posadziłoby się w Brawnie to zajmowałby miejsca na podium, ale umiejętności kierowcy ocenia się po jeździe w kiepskim bolidzie, a nie takim, który ma znaczną przewagę nad resztą stawki.

avatar
mantys

11.05.2009 23:19

0

Brawo amunk - co racja to racja! Nie uczestniczę w dyskusji od samego początku, przeczytałem tylko kilka ostatnich postów. Za dużo jest tej "przypadkowości" w poczynaniach BMW czasem i to najbardziej razi chyba. Wypunktowanie błędów przy Robercie w porównaniu z Nickiem odkąd Robert jeździ dla zespołu pokazałoby chyba, że jednak coś jest CZASEM, zaznaczam CZASEM nie tak.

avatar
mantys

11.05.2009 11:45

0

11. robtusiek 2009-05-11 10:40:24 - na stronie jest informacja o tym, że wyniki z typowania pojawiają się kilka dni później, a nie od razu w poniedziałek czy nawet w niedzielę wieczorem..

Przejdź do wpisu Red Bull także odejdzie?

avatar
mantys

08.05.2009 13:24

0

53. Ghostface - proszę bardzo:)

avatar
mantys

08.05.2009 13:03

0

48. Ghostface - Nick na pierwszym bodajże wyjazdowym kółku wyjechał na zakręcie szeroko na pobocze i po tym wydarzeniu wrócił od razu do garażu; długo z niego nie wyjeżdżał i dopiero później udało mu się poprawić czas (tak miał non stop 20); mówili, że złe ustawienia początkowe bolidu miał i musieli mu je poprawić znacząco - balans hamulców chyba.

avatar
mantys

08.05.2009 12:32

0

można podawać linki do stron, na których transmitowane są treningi na żywo?

avatar
mantys

08.05.2009 12:15

0

24. jawiemwszystko - w Bahrajnie tylko oni mieli miękkie, typowo pod publikę - tutaj czołówka śmigała na tych samych. Ani przesadny optymizm, ani przesadna nagonka od razu, bo jakby byli na 17, 18, to by wszyscy wtedy brali ten wynik za odzwierciedlenie rzeczywistości:P

avatar
mantys

08.05.2009 12:10

0

Czasy sektorów: pierwszy sektor 1. Vettel (22.801) 15. Kubica (22.984) - przepaść miejsc a strata tylko 0.183, drugi sektor 1. Button (30.643) 2. Kubica (30.930) - jedno miejsce olbrzymia strata:), trzeci sektor 1. Trulli (28.299) 2. Kubica (28.307) - malutka strata (0.008), jedno miejsce:)

avatar
mantys

08.05.2009 12:05

0

Większość kierowców ze czołówki jechało ostatnie kółka na miękkich, więc nie narzekajcie tak, a już na pewno tego nie porównujcie do Bahrajnu, gdzie tylko oni na jedno kółko założyli miękkie! Poza tym, oprócz wpadki Heidfelda na początku treningu, kiedy długo legitymował się 20 czasem - większość przesiedział w boksie - Kubica nieźle radził sobie na twardych mając czasy 7-10 miejsce:) I tak wiadomo, że wyścig pokaże wszystko, ale jest optymizm:)

avatar
mantys

08.05.2009 11:55

0

No to poszaleli chłopaki:)

avatar
mantys

24.04.2009 12:51

0

73. wafel - ale oni odstają od całej stawki wyraźnie.. a nie tylko od tych co używają KERS..

avatar
mantys

24.04.2009 12:33

0

71. Hamilton_Mistrz - z prędkością?

avatar
mantys

24.04.2009 12:32

0

Największa prędkość na torze Hamilton 315,6.. Heidfeld 19. miejsce (306,9), Kubica 20. miejsce (304,9).. Mówi chyba samo za siebie.. Powiedzcie mi tylko DLACZEGO?!? Co z nimi?

avatar
mantys

24.04.2009 11:55

0

55. kolesgit - powiedz Ty coś sensownego..

avatar
mantys

24.04.2009 11:36

0

45. Vysogota - wyluzuj. Są tacy co oglądają F1 dla Kubicy i tyle.

avatar
mantys

24.04.2009 11:35

0

Zastanawia mnie tylko to jak na twardych oponach Hamilton zdołał przejechać jedno okrążenie w czasie o 0,6 sek. lepszym od Rosberga, który też jechał na twardych? Pomijamy 2 i 3 miejsce BMW, bo oni na miękkich czas uzyskali. Czyżby MCL wróciło do formy z zeszłego sezonu?

avatar
mantys

24.04.2009 11:22

0

Myślę, że i nawet drugi trening nie będzie tak bardzo miarodajny, bo przecież zespoły będą testowały bolidy pod różnymi względami. Nie wiadomo będzie, którzy ustawiają pod wyścig, a którzy pod kwalifikacje.

avatar
mantys

24.04.2009 11:05

0

23. Angulo - a dlaczego miałby nie zdominować? Treningi przecież nigdy nie były i nie będą nagle miarodajne..

avatar
mantys

24.04.2009 11:02

0

Jak wiadomo każdy zespół w treningach testuje swoje ustawienia zaplanowane wcześniej. Przecież nikt chyba nie wierzy w to, że nagle BMW w celach marketingowych zużywa miękkie opony i jedzie prawie na pusto tylko po to, żeby się komuś "przypodobać". Każdy testuje to co uważa. Przygotowali się może do treningu drugiego już.

LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu