Dwukrotny mistrz świata dał jednoznaczne wskazówki odnośnie swojej przyszłości w F1. Hiszpan zasugerował, że sezon 2026 może być jego ostatnim w mistrzowskiej serii, jeśli Aston Martin przygotowuje bolid pozwalający na walkę o najwyższe cele.
Temat emerytury Fernando Alonso dość regularnie powraca w środowisku F1, biorąc pod uwagę jego zaawansowany wiek. W lipcu skończył 44 lata, a w zeszłym roku podpisał długoterminową umowę z Astonem Martinem. Nie jest też tajemnicą, że ma ona dać mu ostatnią szansę na walkę o najwyższe cele w nowej erze regulacyjnej.
Ekipa z Silverstone wiąże z nią bardzo duże nadzieje, zważywszy na takie zaawansowane działania jak ściągnięcie Adriana Neweya czy silników Hondy. W wywiadzie dla rodzimego Asa Alonso nie ukrywał, że będzie to dla niego najważniejsza zmiana regulacji w karierze F1:
"Bardzo motywujące, bo mam świadomość, że to moja ostatnia szansa. Wcześniej zmiany przepisów postrzegałem jako zwyczajne zmiany, licząc na to, że mój team właśnie do nich się dostosuje i zapewni mi szybkie auto", przyznał mistrz świata z lat 2005-2006.
"To jednak coś innego, bo będzie to moja ostatnia taka duża zmiana i ostatnia szansa na wygranie wyścigu, czerpania frajdy ze świetnych momentów, zdobywanie podiów czy walkę o tytuł. Wiele nadziei wiąże się z sezonem 2026. Nawet jeśli nie będzie to miało większego lub mniejszego wpływu w zestawieniu z poprzednimi zmianami regulacji, dla mnie jest to naprawdę ważne pod emocjonalnym kątem."
Media podłapały zwłaszcza sugestię 44-latka o tym, że jeśli Aston odpowiednio wstrzeli się w nowe regulacje, może zakończyć definitywnie karierę w F1 po sezonie 2026:
"Wszystko zależy od tego, jak będę czuł się psychicznie i fizycznie. Nie wiem jeszcze i nie mam też żadnego klarownego pomysłu. Jeśli bolid będzie mocny, istnieje spora szansa, że będzie to mój ostatni sezon."
Jeżeli jednak Aston nie będzie od razu rywalizował o najwyższe laury, Alonso pozostawił sobie możliwość dalszego ścigania się w 2027 roku:
"Wiem, że miałbym większe szanse na dobry wynik w 2027 czy 2028 roku, gdy już ta grupa z Neweyem w pełni się ustabilizuje. Pierwszy sezon może być dobry, ale dopiero w drugim czy trzecim można być dopiero tego pewnym."
"Muszę jednak o tym sam się przekonać. Jeśli bolid będzie słaby, mogę jeździć jeden sezon dłużej, by skwitować to w pozytywny sposób. Jeżeli będzie mocny, sezon 2026 prawdopodobnie będzie moim ostatnim."
Dwukrotny mistrz świata na koniec jednoznacznie podkreślił, że chce pożegnać się z F1, będąc w czubie stawki, a nie w taki sposób jak to zrobił po epizodzie w McLarenie w 2018 roku:
"Chcę opuścić F1 z takim myśleniem jak teraz, czyli z wiarą, że jestem najlepszy i że 30-40% ludzi z zewnętrz wciąż uważa, że jestem najlepszy. Nie chcę przestawać ze względu na to, że straciłem odpowiednie możliwości. Będę czerpał frajdę z kolejnego sezonu i tak, chcę odejść stąd, będąc na topie."
20.09.2025 13:02
0
Jak aston będzie mocny, to będzie tyle chętnych, że Alonso się nie utrzyma. Już nie chodzi o umiejętności, tylko o perstekpywe dłużej współpracy.
20.09.2025 13:27 zmodyfikowany
0
@ojciec3d tylu chętnych? A ilu masz takich mających taki poziom talentu, doświadczenie, jak Alonso?
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się