Pierwsza wygrana Toyoty w Formule 1 w jutrzejszym Grand Prix Belgii mogłaby zapewnić bezpieczną przyszłość zespołu w wyścigach Grand Prix.
Tak przynajmniej uważa Jarno Trulli, który zakwalifikował się do wyścigu na drugiej pozycji i dzięki temu ma duże szanse na walkę o zwycięstwo w Spa Francorchamps.Przyszłość Toyoty w F1 jest ciągle wątpliwa. Japończycy przenieśli zatwierdzenie budżetu na przyszły sezon na listopad, a wcześniej zapowiadali, że jedynie wygrane w tym roku zapewnią obecność ekipy w tym sporcie.
"Wiem, że mogę wygrać wyścig i naprawdę będę mocno cisnął, naprawdę mocno, gdyż zespół potrzebuje tej wygranej" - powiedział Trulli, którego przyszłość jest także zagrożona.
"Podium nie będzie wystarczające by uszczęśliwić Japończyków. Oni chcą wygranej, a ja chcę dać im tą wygraną. To wszystko o czym myślę, więc będę starał się naprawdę mocno.
29.08.2009 18:51
0
życzę wam tego !!!
29.08.2009 18:53
0
Nie wiem czy Trli da radę. Ale też życzę mu tego.
29.08.2009 18:54
0
Dawaj Trulli dawaj! W Bahrajnie była wielka szansa która zmarnowali z winy strategii teraz jednak mają kolejną której niewolno im zmarnowac. Od tego zwycięstwa wiele zależy więc Trulli musi jutro pojechać genialny i bezbłędny wyscig.
29.08.2009 18:55
0
Poczekamy, zobaczymy. Lecz fajnie by było gdyby mu się ta sztuka udała :)
29.08.2009 19:26
0
Myślę, że wygra ten wyścig :)
29.08.2009 21:25
0
Nie jest powiedziane że Fisico mu nie ucieknie, Nick startuje z czystej strony, Kimi jest blisko z KERS. Dla mnie Jarno wcale nie jest zdecydowanym faworytem.
29.08.2009 22:11
0
Uważam,iż Trulli nie zajmie dobrego miejsca, ponieważ mogą mu puścić nerwy, będzie od siebie za dużo oczekiwał i coś skopie. Prawie zawsze tak jest kiedy się staramy i chcemy coś zr dobrze. Boję się że Nick wygra nie chciałabym tego super by było gdyby Fischiemu sie udało
29.08.2009 22:20
0
nickowi za tyle lat startow takze nalezy sie wygrana vesperlynd1
29.08.2009 23:39
0
Nic nie mam do Jarno, ale w takim razie życzę mu tego żeby nie wygrał. Może to kilka osób zbulwersuje, ale właśnie lepiej żeby bolid Toyoty nie wygrał i koncern ten dał sobie spokój z F1. Bo może i ludzie w samym zespole mają pasję, ale już ludzie z samego koncernu tylko widzą w tym pieniądze
29.08.2009 23:43
0
9. niza - święte słowa. Zwłaszcza teraz nie będzie szkoda tego zespołu, bo o nowe nie jest już trudno.
29.08.2009 23:58
0
niza i pz0: pieprzycie głupoty bo wam ForceIndio-mania do głowy uderzyła. Choćby z tego względu że ten zespół tyle lat jest w F1 należy mu sie wkońcu zwycięstwo. Po czym niby oceniacie że ludzie z BMW, Toyoty czy dawniej z Hondy nie mają pasji? Formuła 1 to biznes i nic w tym nadzwyczajnego ze jak nie idzie to poco kompromitować marke. Myslicie że taki Vijay Mallya to jakiś wielki fan F1? Dla niego to taki sam interes jak dla każdego akurat teraz jego zespło jest na topie to sie cieszy a jakby tak nieszło dalej to pewnie tak samo wk.... by sie i sprzedał to wszystko. Wole żeby jeżdziły teamy fabryczne uznanych marek niż jakies nic większosci niemówiące nazwy nowych zespołów. Mam nadzieje ze jutro Trulli wygra a ForceIndia życze punktów.
29.08.2009 23:59
0
@niza - w sumie racja, no ale nie ma to jak, zespół fabryczny. Formuła 1 musi składac się z wielu marek samochodowych, nie tylko tych z Europy! A zresztą wątpię, by zatrzymało ich jedno zwycięstwo. Jeśli będą mieli zamiar odejśc, odejdą. Chyba, że będą walczyc o tytuł. Osobiście wątpię w ich zwycięstwo, no ale zobaczymy. Jeśli będzie na to szansa, z pewnością będę trzymał za Nich kciuki!
30.08.2009 00:01
0
Jedynymi ekipami fabrycznymi z pasją są Ferrari i McLaren. I tyle!
30.08.2009 00:07
0
Skoczek130 tylko ze prędzej red bull jest fabryczny niz mclaren, wieksze tradycje już ma renault które uczestniczyło już w pierwszych wyscigach a ferrari nie, jak i mclaren z konca lat 70
30.08.2009 08:20
0
11. david9 - gdybyś siedział nieco na tym forum, czytał komentarze choćby sprzed roku, to teraz za przeproszeniem nie pieprzyłbyś takich głupot. Żadna ForceIndioMania nie uderzyła do baniaka. Od dawna już większość wyżywa się na mnie bo jestem od niemal zawsze przeciwnikiem teamów fabrycznych. Toyocie i Hondzie najzwyczajniej w świecie nie należy się miejsce w F1, bo to one zapoczątkowały wyścig na wyrzucanie gigantycznych pieniędzy w błoto. To właśnie głównie dzięki nim F1 o mało nie upadła. Wiele lat wcześniej F1 doskonale sobie radziła bez zespołów fabrycznych i było równie pasjonująco jak obecnie. Musisz przyznać że ten rok jest o wiele ciekawszy kiedy ci malutcy dochodzą do głosu, a nie tylko Ferrari-Renault, czy Ferrari McLaren. Twierdzisz że prywatni to nie pasjonaci i jak nie idzie to opylają zespół. Co w takim razie powiesz o Franku Williamsie? Skąd wiesz że Mallya siedzi w F1 bo zwietrzył kasę, a nie dla pasji? Akurat nie dopadła mnie ForceIndioMania. NIe jestem fanem tego zespołu, jednak sukces Fisico mnie bardzo cieszy. 14. morek154 - troszkę nie rozumiem. W których latach Ferrari nie uczestniczyło w F1?
30.08.2009 09:30
0
o odejściu Toyoty mówi się od dawna, a do tej pory odejściom innych teamów fabrycznych nie towarzyszyło tyle plotek i były one zwykle zaskoczeniem. Dlatego myślę że nie koniecznie koncern musi mieć taki zamiar. Toyota może i ponosi współodpowiedzialność za chorobę która przez lata toczyła F1, czyli wyrzucanie pieniędzy w błoto. Może i tak, ale co by w tej chwili zmieniło ich odejście? Będą limity budżetowe, a nie zauważyłem aby Toyota oponowała przeciw nim. Poza tym, jeśli na ich miejsce ma przyjść mały sezonowy zespół, który w każdej chwili może z powodów finansowych odpaść, to będzie to ryzyko takie samo jak ryzyko tego, ze ktoś w Toyocie na górze stwierdzi że F1 im się nie opłaca. Czyli bez różnicy. Dodatkowo, nowy zespół obstawiałby tyły, a Toyotę, mimo że rzadko to pokazują, jednak stać na więcej. Tak więc niech wygra najlepszy :)
30.08.2009 09:31
0
14. morek154 - Coś ci się hyba pomyliło, Ferrari startuje od 1950 roku, bodajrze od drugiego wyścigu.
30.08.2009 10:58
0
też uważam ze odejście fabrycznych to dobra sprawa dla F1 niestety ale taka jest prawda. Sam pracuję w pewnej korporacji tam tylko liczą się słupki i kasa chociaż unikają tematu kasy jak ognia ale i tak pod podszewką tylko o nią chodzi. Jeśli więc w biznesie to dobre podejście to jednak w sporcie ta mieszanka doprowadza do klęski.Ferrari to wyjątek od reguły no ale oni jednak nie produkóją aut masowch więc nie można ich porównywać do BMW Reno itp
30.08.2009 11:11
0
wyscigi są już od lat 20 a ferrari powstało w połowie lat 40 więc jak mogło się scigać od pocztku
30.08.2009 11:11
0
f1 to nie był żaden początek, to było po prostu uporządkowanie tego wszytkiego
30.08.2009 12:11
0
morek, wyścigi to są chyba odkąd zrobiono pierwsze samochody. Enzo Ferrari założył swój zespół (Scuderia Ferrari) jeszcze chyba w latach 20 ubiegłego wieku. w latach czterdziestych to Enzo założył fabrykę cywilnych samochodów.
30.08.2009 12:28
0
18. elloco: A co "produkóje" ta Twoja korporacja?
30.08.2009 13:20
0
david9, odpowiedział Ci już dokładnie pz0, ja tylko dodam od siebie to, że nie ogarnęła mnie żadna ForceIndio-mania, bo czegoś takiego nie ma. Nie ukrywam, ze lubię ten zespół i to bardzo ale właśnie za to, że cieszą ich najmniejsze sukcesy, do tej pory nie zdobyli właściwie nic, ale potrafili być zadowoleni nawet z tego, że byli na 15,16 czy 17 miejscu. Pomimo tego wszystkiego Mallya nawet nie wspomniał, że ma dość i odchodzi. Właśnie ten facet ma pasję do ścigania. Wiadomo, że założył zespół po to aby generować zyski, ale właśnie to jest jego sposób na życie, nie stoi za nim wielki koncern, któremu w każdej chwili może znudzić się bawienie w F1. Tak samo jest z Williamsem czy teraz z Brawnem. To są ludzie właśnie z pasją, są po to żeby być i wygrywać. Pozdrawiam Cię pz0 ;)
30.08.2009 13:34
0
napewno nie auta a więcej nic nie powiem hehe 22. sivshy bo jakby mnie przypadkiem skojażyli to by mnie z roboty wylali za szkalowanie pracodawcy
03.09.2009 16:19
0
@morek154 - bzdury gadasz! Przecież McL jest częściowo własnością Mercedesa i Daimlera! A co do Renault, nie porównuj tamtego Renault, do tego. Obecny zespół z pewnością nie jest stworzony z taką pasją, jak prze 30-ma laty. :|
18.04.2010 22:40
0
ten gostek nie tylko jeździ w sposób dystyngowany;) ale ma jeszcze posturę typowego mistrza
19.04.2010 10:36
0
Tak? Bo na mój gust to jego mistrzostwo jest największą pomyłką ostatniej dekady w F1.
19.04.2010 18:37
0
Dokładnie - jeden wielki fart. Dostał dobry bolid od Virgin i wygrał kilka pierwszych wyścigów. Bo potem już jakoś nie był taki mocny...
20.04.2010 00:03
0
zobacz jessica co dostalem wieniec dla taty a szampan dla ciebie ja nie moge prowadze jego nie lubie jessice bardzo
20.04.2010 07:30
0
Wszyscy prorokowali (niestety ja też) że Hamilton go zniszczy. A tu taka niespodzianka. Odszczekuję więc niniejszym i JENSON, BIJ HAMA!!!!
20.04.2010 10:21
0
ja tam zawsze w niego wierzyłam, śledzę jego postępy od jakiś 6 lat, jest opanowany, ma hart ducha i walczy do końca, a co najważniejsze nie jest bufonem jak kolega z jego teamu. Jenson górą!!!
29.04.2010 21:42
0
Rosberg mówi do Hamiltona - Dawaj Lewis napier**limy mu
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się