Zarówno George Russell, jak i Kimi Antonelli nie byli zadowoleni z komunikacji wewnątrzzespołowej podczas GP Miasta Meksyk.
Wątek ten przybrał na znaczeniu tuż po walce pomiędzy Maxem Verstappenem a Lewisem Hamiltonem – Russell chciał na tym starciu skorzystać, jednak został wyrzucony poza tor, na czym skorzystał natychmiast jadący za nim Antonelli.
Włoch zjechał do boksu na okrążeniu 22., a jego kolega zespołowy trzy okrążenia później. Na okrążeniu numer 30 obaj znów znajdowali się na torze obok siebie. Antonelli, jadący z przodu, starał się wówczas powziąć skuteczny manewr wyprzedzania na Bearmanie, co jednak nie przychodziło mu z łatwością. Wtedy to też niecierpliwić zaczynał się jadący za nimi Russell.
Brytyjczyk kilkukrotnie tłumaczył swojemu inżynierowi przez radio, że dysponuje lepszym tempem i jest w stanie powalczyć o podium. Przez pewien czas nie pojawiała się jednak zgoda na zamianę pozycji – nastąpiło to ostatecznie dopiero na okrążeniu 41. Antonelli, usłyszawszy treść polecenia zespołowego od Petera Bonningtona, był nim dość zaskoczony, jednak przepuścił Russella w zakręcie 4.
Russell po dokonaniu zamiany twierdził jednak, że w tym punkcie wyścigu jego opony, hamulce i silnik nie znajdowały się już w optymalnym stanie, przez co nie mógł poradzić sobie z wyprzedzeniem Bearmana. Ponadto obaj kierowcy Mercedesa zostali na następnych okrążeniach wyprzedzeni przez Piastriego, spadając znów na lokaty 6. i 7.
Ostatecznie Russell oddał pozycję Antonellemu, jednak obaj kierowcy nie byli zadowoleni ze strategicznego rozegrania tej sytuacji w zespole. Już po przekroczeniu linii mety Antonelli powiedział przez radio, że w ten sposób “stracili możliwość na zajęcie 4. miejsca”.
“Kiedy znalazłem się za George’m, to nadal utrzymywałem się bardzo blisko, ale musiałem bardziej cisnąć. A Piastri miał trochę więcej tempa, więc musiałem się przed nim bronić, a ta pozycja nie była dla nas korzystna. Samo dokonanie zamiany też nie było łatwe, bo Piastri był naprawdę blisko George’a”, mówił Włoch w wywiadach po zakończeniu rywalizacji.
“Teraz oczywiście łatwo mówić, ale gdybyśmy utrzymali pozycje, to mielibyśmy może większe szanse na podcięcie Olliego i zajęcie 4. i 5. miejsca. Musimy to po prostu przeanalizować, żeby nie popełnić tego samego błędu.”
George Russell przypominał z kolei o sytuacji z pierwszego zakrętu pierwszego okrążenia, wyrażając frustrację wobec ścięcia tego miejsca przez Verstappena i Leclerca:
“Gdybym z pierwszego zakrętu wyjechał na 3. miejscu, to mielibyśmy 3. miejsce na koniec wyścigu, bo tak działa to w tym sezonie. Leclerc nie próbował zostać na torze, Verstappen wyjechał całkiem szeroko, a i tak utrzymał pozycję. Kierowcy, którzy pojechali zgodnie z zasadami, stracili na tym najbardziej.”
Tak z kolei wypowiadał się o zamianie pozycji:
“Moje opony były w dobrej kondycji i mogłem atakować, ale niestety wstrzymywaliśmy decyzję zbyt długo. Wtedy nie było już sensu się zamieniać. Albo robimy to od razu, albo wcale. Marcus [Dudley - inżynier Russella] z kolei po prostu przekazuje wiadomości, więc to również nie jego wina. Ale musimy to przeanalizować, bo przecież ja nie walczę z Kimim, tylko walczymy z Ferrari i Red Bullem w mistrozstwach.”
Bradley Lord z Mercedesa uważa z kolei, że ciężko jest przewidzieć, czy inna decyzja wpłynęłaby na inne losy tego wyścigu:
“George miał potem czyste powietrze, zbliżył się do Bearmana, a i tak nie mógł go wyprzedzić. Wydaje mi się, że dzisiaj po prostu żaden z kierowców nie byłby w stanie tego zrobić. Wyprzedzanie było trudne. Wiele bolidów utknęło w tym brudnym powietrzu i pociągach DRS, więc nie jestem pewien, czy cokolwiek by to zmieniło. Przeanalizujemy to jednak.”
© Mercedes


28.10.2025 20:30 zmodyfikowany
0
Albo mi się wydaje, albo Toto zbudował McLarena 2.0 - zero topowych kierowców i brak rozeznania, na kogo postawić...Russell - taki top,że w kluczowym wyścigu Kubica go objechał, ogólnie Pan Sobota, z niedzielnym tempem już różnie Antonelli- od połowy sezonu zjazd formy, ostatnio trochę lepiej ale do materiału na mistrza na miarę Verstappena dużo brakuje. Wygląda na klincz w Mercedesie- obecnie są 2-3 stawką ale nie domagają strategią i podejściem. Ratuje ich mocny silnik na 2026 bo z aero zawsze byli w du..zadzie
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się