Ważne osobistości ze świata F1 nie przepuściły okazji do skomentowania niedzielnych poleceń zespołowych zastosowanych przez McLarena. Pojawiła się nawet sugestia o faworyzacji Lando Norrisa, jaką podzielił się Bernie Ecclestone.

McLaren nie pierwszy raz nie pomógł sobie decyzjami strategicznymi. Na Monzy odwrócił bowiem sekwencję zjazdów między swoimi kierowcami, a to w połączeniu z wolnym pit-stopem Lando Norrisa poskutkowało zamianą pozycji. Po chwili jednak Oscar Piastri został poproszony o oddanie tego miejsca, do czego finalnie doszło i taka kolejność utrzymała się do samej mety.

Mimo zawiłych tłumaczeń ze strony zespołu w mediach rozgorzała niemała dyskusja odnośnie słuszności takiego postępowania, biorąc pod uwagę bezpośrednią walkę obu kierowców o mistrzostwo świata. W tej kwestii jednoznaczną opinią podzielił się Bernie Ecclestone, który zasugerował, że McLaren faworyzuje Brytyjczyka:

"Cały czas mówią o sprawiedliwości. Czy jednak sprawiedliwe jest karanie Piastriego za błąd popełniony przez zespół? Nie. Powoli można odnosić wrażenie, że McLaren stawia na Norrisa w mistrzostwach świata. Wpadki takie jak wolne pit-stopy czy awarie silnika lub zawieszenia są wprawdzie coraz rzadsze, ale są częścią tego sportu", powiedział były szef F1 dla Blicka.

Głos w tej sprawie zabrał także Damon Hill, który na X-ie/Twitterze zorganizował nawet specjalną ankietę odnośnie słuszności postępowania McLarena (podobna ankieta znajduje się na naszej stronie). Żartobliwie wyraził swoje obawy o oddanie zwycięstwa Alainowi Prostowi z GP Włoch 1993. Brytyjczyk wygrał wówczas ten wyścig po tym, jak 5 okrążeń przed metą awarii silnika Renault doznał jego zespołowy partner z Williamsa:

"W 1993 roku wygrałem GP Włoch (po części) ze względu na wybuch silnika Renault Alaina Prosta. Teraz obawiam się, że Renault poprosi mnie o oddanie tego wyniku. Co sądzicie o polityce McLarena, która nakazuje kierowcy poświęcić gwarantowany rezultat na rzecz rywala", napisał mistrz świata z sezonu 1996.