WIADOMOŚCI

F1 omówi rozwiązania dot. wysokiej ceny paliwa syntetycznego
F1 omówi rozwiązania dot. wysokiej ceny paliwa syntetycznego © Mercedes

Według doniesień mediów, po GP Włoch odbędzie się spotkanie najważniejszych osób ze świata F1, mające na celu ustalenie strategii działania przy wprowadzeniu technologii paliw syntetycznych, aby zmniejszyć koszt ich produkcji.

2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg

Sezon 2026 zbliża się wielkimi krokami, a wraz z nim przyjdą jedne z największych zmian regulaminu technicznego w historii tego sportu. Jednym z postulatów nowej ery F1 jest stosowanie w pełni syntetycznych paliw, mających zredukować emisję dwutlenku węgla do zera.

Formuła 1 od lat dążyła do tego celu, lecz w przededniu rewolucji, napotkała na dość istotny problem. Według najnowszych szacunków, cena nowego paliwa, wraz z inwestycjami na jego rozwój, może przekroczyć 300 dolarów za litr - to ok. dziesięć razy więcej, niż obecna cena.

Taki obrót spraw rzecz jasna nie podoba się zespołom - niewykluczone, że najmniejsze zespoły nie mogą pozwolić sobie na tak duże wydatki, nawet w sytuacji, w której ceny paliwa nie są wliczane do kwoty limitów budżetowych.

O nowej technologii paliwowej opowiedział Toto Wolff, wyjaśniając przy tym co sprawia, że paliwo syntetyczne jest drogie w produkcji:

"To, co czyni to tak kosztownym, to fakt, że cały łańcuch dostaw i źródła energii muszą być w pełni ekologiczne. Aby to osiągnąć, potrzebne są określone składniki o bardzo wysokiej specyfikacji, które są niezwykle drogie i okazuje się, że wychodzi to dużo drożej, niż ktokolwiek się spodziewał" - tłumaczył szef ekipy Mercedes.
"Musimy więc zastanowić się, czy da się coś zmienić, aby obniżyć koszt za litr. Chcemy być otwarci na różne rozwiązania. Petronas, nasz tytularny partner, od strony technicznej jest w pełni zaangażowany w ten projekt i wspólnie z nimi analizujemy, czy można zmienić regulacje tak, aby całość była finansowo bardziej zrównoważona."

Według doniesień The Race, szefostwo Formuły 1 po GP Włoch ma zorganizować spotkanie, w którym omówiony zostanie problem ceny paliwa syntetycznego, w celu ustalenia sposobu na obniżkę cen związanych z rozwojem nowej technologii - warto dodać, że podobne spotkanie zaplanowano w trakcie weekendu na Monzy, aby omówić ewentualny powrót silników V8. 

Z uwagi na postępy wszystkich producentów związane z pracą nad nowymi jednostkami napędowymi, jest już za późno, aby wprowadzić jakiekolwiek zmiany, które mogłyby obowiązywać od sezonu 2026 - spotkanie to będzie miało zatem charakter rozważań na temat dalszej przyszłości.

Zdaniem ekspertów, najlepszym rozwiązaniem, choć niemożliwym do wprowadzenia, byłoby stosowanie tego samego paliwa przez wszystkie zespoły. Inną, nieco powiązaną opcją, jest standaryzacja rozwiązań, które są najdroższe w rozwoju. Producenci bazowaliby zatem na paliwie mającym pewne jednakowe cechy wspólne, pracując nad obszarami, które nie wymagają tak dużych nakładów finansowych.

Nikola Tombazis spytany o problem kosztów związanych z wprowadzeniem paliwa syntetycznego, stwierdził, że będzie ono drogie w produkcji tylko na samym początku. Zdaniem Greka, rozwój technologii przyczyni się do spadku jej ceny:

"Koszty będą spadały, tak jak dzieje się to z każdą technologią. Na początku wszystko jest nowe, innowacyjne i w pewnym sensie prototypowe. W miarę zdobywania doświadczenia ceny stopniowo maleją."
"Nie twierdzę, że już jutro takie rozwiązania w pełni trafią do samochodów drogowych, ale wiedza zdobyta przez tych kluczowych partnerów pozwoli im obniżać koszty. Muszą to zrobić zarówno z myślą o F1, jak i o swojej codziennej działalności."

Dyrektor ds. komunikacji i relacji korporacyjnych F1, Liam Parker uważa natomiast, że pojawienie się paliw syntetycznych w Formule 1, to szansa dla producentów na poczynienie sporych inwestycji na rozwój nowej technologii, co może mieć realne przełożenie na rynek samochodów drogowych. Zdaniem Parkera, F1 to dobre miejsce na rozwój tej technologii, gdyż obecne trendy na rynku motoryzacyjnym, poza motorsportem, zmierzają w kierunku elektryfikacji:

"Można sobie wyobrazić, że jeśli jesteś producentem paliw i chcesz zainwestować w coś na dużą skalę, potrzebujesz jasnych wytycznych politycznych i swobody działania. Jeśli jednak przepisy i legislacja idą wyłącznie w kierunku pełnej elektryfikacji, może to stanowić przeszkodę dla takich firm, aby inwestować w rozwój technologii syntetycznych na masową skalę."
"Dlatego tak ważne są prace prowadzone za kulisami - wewnątrz F1, z decydentami i rządami, aby wyjaśniać tę kwestię i otwierać drzwi dla takiej technologii jako realnej opcji na przyszłość. To z kolei daje producentom paliw większą pewność, że warto inwestować w rozwój i skalowanie tych rozwiązań również z myślą o klientach."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

0 KOMENTARZY
zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA, a zastosowanie mają Polityka prywatności oraz Warunki korzystania Google.
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu
Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA, a zastosowanie mają Polityka prywatności oraz Warunki korzystania Google.