WIADOMOŚCI

Zespoły na razie nie muszą martwić się o kwestie związane ze stalowymi ślizgami
Zespoły na razie nie muszą martwić się o kwestie związane ze stalowymi ślizgami © Sauber

Międzynarodowa Federacja Samochodowa podjęła decyzję co do przyszłości stalowych wkładek znajdujących się pod podłogą bolidów F1.

2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg

Pożary trawy wokół torów do jakich doszło w zeszłym roku podczas Grand Prix Chin oraz w tym sezonie podczas GP Japonii sprawiły, że Federacja bliżej przyjrzała się przyczynie takiego stanu rzeczy.

Szybko ustalono, że za wzniecanie ognia obok toru odpowiadają iskry sypiące się od kilku lat dużymi snopami spod bolidów obijających się o nawierzchnię toru.

Formuła 1 z myślą o uatrakcyjnieniu widowiska kilka dobrych lat temu podjęła decyzję o dołożeniu pod podłogę bolidów specjalnych tytanowych ślizgów, które tylko wzmacniają ten efekt.

Zaistniałe problemy sprawiły jednak, że w piątkowych treningach przed GP Hiszpanii zespoły zostały poproszone przez FIA o sprawdzenie stalowych odpowiedników.

Iskry pochodzące ze stali szybciej stygną i mają niższą temperaturę, ale jak wiadomo stal jest zdecydowanie cięższa od tytanu i średnio same takie wkładki miałby dokładać po około 750 g masy do bolidów.

Nie to miało jednak spędzać sen z powiek inżynierów F1. Stalowe wkładki miałby bowiem ścierać się "jak masło" i stanowić realny problem jeżeli chodzi o ustawienia wysokości zawieszenia, aby nie narazić się na dyskwalifikację za zbyt duże zużycie deski pod podłogą.

Wstępne analizy zakładały, że stalowe wkładki mogłyby być używane tylko na torach z dużą ilością trawiastego pobocza, a na ulicznych obiektach i tych z bardziej asfaltowymi strefami wyjazdowymi w użyciu miałby cały czas pozostawać tytanowe ślizgi.

Zespoły nie muszą jednak dłużej martwić się o tę kwestię przynajmniej do czasu kiedy nie zajdzie potrzeba skorzystania ze stalowych wkładek. FIA poinformowała bowiem, że przez pozostałą część sezonu w użyciu będą tytanowe odpowiedniki, które do tej pory dobrze się sprawdzały w swojej roli, poza nieszczęsnymi pożarami.

Zespoły mają jednak mieć przygotowane awaryjne stalowe wkładki, które mogą zostać użyte w sytuacji, gdy na danym torze zaczną pojawiać się problemy z pożarami.

"Po analizie testów ślizgów ze stali nierdzewnej w Barcelonie, FIA zrewidowała plan wdrożenia przedstawiony w dokumencie technicznym TD015" pisano w oświadczeniu FIA.
"Tytanowe ślizgi pozostaną obowiązkowym materiałem do końca sezonu. Jednak zespoły proszone są o posiadanie ślizgów ze stali nierdzewnej na wszystkich wyścigach, ponieważ mogą one stać się obowiązkowe w przypadku wystąpienia podobnych incydentów z zapłonem trawy, jak ten, który miał miejsce na torze Suzuka na początku tego roku."
"Dodatkowe testy ślizgów ze stali nierdzewnej będą przeprowadzane podczas wybranych wyścigów w sezonie, aby wspierać dalszą ocenę ich skuteczności."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

0 KOMENTARZY
zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA, a zastosowanie mają Polityka prywatności oraz Warunki korzystania Google.
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu
Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA, a zastosowanie mają Polityka prywatności oraz Warunki korzystania Google.