Zespół z Woking szykuje się do wycofania z mistrzostw świata Formuły E.
Wedle doniesień McLaren szykuje się do opuszczenia Formuły E z końcem sezonu przed wdrożeniem czwartej generacji bolidu tej serii.
Serwis The Race podał, że CEO McLarena Zak Brown poinformował szefa ekipy, Iana Jamesa, że Mclaren nie będzie dłużej angażował się w zawody Formuły E.
McLaren dołączył do tych mistrzostw przed wdrożeniem trzeciej generacji bolidów zastępując ekipę Mercedes EQ. Wiele wskazuje również, że zespół będzie kontynuował swoją działalność, ale przy wsparciu innego inwestora.
McLaren FE obecnie należy do McLaren Electric Racing, a według doniesień Ian James od poczatku roku poszukuje nowego inwestora dla swojej ekipy.
Informacja o zakończeniu programu Formuły E McLarena pojawia się po tym jak niedawno ogłosił on powrót do Długodystansowych Mistrzostw Świata WEC w najwyższej kategorii hypercar.
Mimo dużych zmian, Ian James optymistycznie zapatruje się na przyszłość swojego zespołu.
"Myślę, że jeśli chodzi o sam zespół, to jego długoterminowa przyszłość jest bardzo bezpieczna" mówił James cytowany przez RacingNews365.
"Uważam, że Formuła E jako mistrzostwa staje się coraz silniejsza. Wystarczy spojrzeć na zainteresowanie ze strony partnerów, którzy obecnie dołączają, a także na plany rozwoju - od Gen3 do Gen4."
"Nie jest tajemnicą, że będzie to znaczny krok naprzód. Zespół, który tutaj zbudowaliśmy, jest w świetnej formie, więc z niecierpliwością czekam, co przyniesie przyszłość."
Aktualizacja
Zespół oficjalnie potwierdził swoje wycofanie z Formuły E po zakończeniu bieżącego sezonu. W krótkim komunikacie prasowym pisząc:
"McLaren Racing ogłasza, że w wyniku strategicznego przeglądu swojego portfolio wyścigowego podjęto decyzję o zakończeniu udziału w Mistrzostwach Świata FIA Formuły E po zakończeniu obecnego sezonu 2024/25."
25.04.2025 19:42
1
0
Amen
25.04.2025 20:57
2
0
Kto to ogląda? Parodia wyścigów.
25.04.2025 21:36
1
0
Od samego początku FE to kpina ze ścigania się. Śmieszne było w pierwszej generacji, jak część zawodników walczyła nie z innymi, ale żeby w ogóle dojechać do mety, bo energia elektryczna się im kończyła.
Sport E nie ma przyszłości, zwłaszcza jeśli przy kolejnej generacji silników w F1 wejdą silniki wyłącznie napędzane paliwem syntetycznym, co jest realne.
26.04.2025 17:13
0
@belzebub ogólnie tam były cyrki (chociaż nie wiem jak jest teraz), bo trzeba było się w trakcie wyścigu przesiadać do drugiego bolidu.... Już mogli robić serie krótkich wyścigów, które te cuda techniki by przejechały.
25.04.2025 22:13
0
ale jak to, to jak zbawimy swiat?
26.04.2025 17:11
0
@jan5a a co się zmienia? MY "zbawimy", bogaci będą jeździć samochodami spalinowymi. "Poprawka Ferrari", jak sama nazwa wskazuje, nie jest dla biedoty.
28.04.2025 20:18 zmodyfikowany
0
@Raistoppen! nikt o inteligencji większe niż świni, nie ma wątpliwości, że to nie ma nic wspólnego z ekologią. Prosta logika na wybudowanie i naładowanie dwóch bolidów FE (tam się przesiadają w połowie wyścigu, wiec jeden kierowca, dwa auta), idzie więcej syfu niż wyprodukowanie jednego auta f1 i spaleniu benzyny.
A skoro poruszyłeś temat bogatych, to tak. Te ograniczenia są, po to że miliarderów denerwuje, że każdy biedaczek ma furę i jego ferrari stoi w korku. Europejskie auta prywatne to 0,02 globalnych emisji, a prywatne odrzutowce to 2%. A auta elektryczne tankowane z prądu krajowego, są tak samo, albo bardziej emisyjne niż benzyniaki. Przykład mojego auta ponad 300 kucy. 170g co na km, a tesla 200g co2 km, bo 1kwh to 750g co2
28.04.2025 21:40
0
@jan5a Tesla ma zero emisji podczas jazdy!
Przecież do wyprodukowania paliwa też potrzeba energii!
01.05.2025 23:37
0
@kiwiknick chyba ci napisałem ze tesla na auttradzie produkuje 200gco2 na km
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się