WIADOMOŚCI

Vettel zdradził, czego żałuje w związku ze swoją karierą w F1
Vettel zdradził, czego żałuje w związku ze swoją karierą w F1 © Aston Martin

Czterokrotny mistrz świata udzielił ciekawego komentarza odnośnie swoich poczynań w F1. Poruszył także wątki związane ze wspieraniem Lewisa Hamiltona oraz Maxa Verstappena.

2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg

Sebastian Vettel zakończył karierę w F1 po sezonie 2022 i niewiele wskazuje na to, aby miał jeszcze kiedykolwiek do niej powrócić. Za czasów swoich startował reprezentował zespoły takie jak: Sauber, Toro Rosso, Red Bull, Ferrari oraz Aston Martin.

Podczas gdy w austriackich oraz włoskich barwach mógł walczyć o najwyższe cele, w końcowym okresie spędzonym w Silverstone nie było na to większych szans. Mimo to Niemiec znacząco wyróżniał się w środowisku F1, a to wszystko z powodu rozpowszechniania różnych wielu problemów w motorsporcie. I to właśnie na tym polu Vettel ma sobie do zarzucenia:

"Gdy byłem początkującym kierowcą, koncentrowałem się jedynie na wyścigach i tym zajmowałem się przez każdy dzień. Patrząc jednak na ostatnie lata, prawdopodobnie jedyną rzeczą, jakiej żałuję, jest to, że wcześniej nie zabierałem głosu i nie dostrzegałem siły pod względem zasięgu oraz odbiorców. Każdy profesjonalny sportowiec może ją mieć, by inspirować ludzi. Od tamtej pory staram się rozpowszechniać sprawy, które są dla mnie ważne", przyznał 37-latek w wywiadzie dla BBC.

Czterokrotny mistrz świata poruszył także inne interesujące wątki jak np. ten związany ze startami Lewisa Hamiltona w Ferrari. Vettel bowiem bronił włoskich barw w latach 2015-2020 i w tym czasie jego największym rywalem był właśnie Brytyjczyk startujący w Mercedesie:

"Czy presja i oczekiwania w Ferrari są większe niż w innych ekipach? Może trochę, ale Lewis to walczak i ma bardzo wysokie oczekiwania wobec siebie. Prawdopodobnie jest bardzo ambitny w kontekście zaadaptowania się i nie skupia się na hałasie, jaki jest wokół tego. Bardziej na tym, by to zadziałało."
"U mnie tak nie do końca było ze względu właśnie na Lewisa. Zobaczymy zatem, jak teraz sobie poradzi. Trzymam za niego kciuki. Oczywiście ścigałem się z nim przez dłuższy czas, dogadujemy się ze sobą bardzo dobrze i do tej pory jest kierowcą, który chce najbardziej rozmawiać w stawce. O jego umiejętnościach na torze nie trzeba przypominać."
"Liczby i statystyki mówią przecież same za siebie. Świetnie jednak oglądać, że nadal jest w stawce i ma ten wpływ, co wykorzystuje w pozytywny sposób. Trzymam naturalnie za niego kciuki, żeby wygrał te mistrzostwa, aczkolwiek Charles [Leclerc] też jest w tym zespole i też ścigałem się z nim."
"To mocny skład kierowców i aby wszystko złożyło się w jedną całość, potrzeba wielu rzeczy, a zwłaszcza aby w ostatnich wyścigach walczyć o mistrzostwo. Zobaczymy. Będzie blisko i nie wykluczam naprawdę nikogo."

Niemiec wyjawił też pewną ciekawostkę związaną z niesamowitym sezonem 2023 w wykonaniu Maxa Verstappena. Holender pobił wówczas wiele rekordów, a jeden z nich należał właśnie do Vettela. Mowa o wygranych wyścigach z rzędu:

"Byłem z nim w kontakcie, kiedy był już blisko pobicia rekordu wygranych wyścigów z rzędu. Ja miałem 9, a on to wyrównał i wtedy powiedziałem mu, że jest lepszy ode mnie i że mnie pobije. Nie był tego jednak pewny, aczkolwiek później wygrał ten 10. wyścig."

Sebastian podkreślił również, że nie można skreślać Verstappena, jeśli chodzi o tegoroczne mistrzostwa świata mimo nie najlepszego bolidu Red Bulla:

"Jestem dość pewny, że może tego dokonać. Jeśli ktokolwiek ma to zrobić, właśnie on może wygrać te mistrzostwa z Red Bullem. Zobaczymy, co się wydarzy. Dla mnie oglądanie tego obecnie jest po prostu ekscytujące."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

3 KOMENTARZE
avatar
TZ4Z

27.03.2025 07:32

1

0

No i super. Klasa Vettelu. Mam nadzieję, że Vettel wróci jednak do ścigania stałego, niekoniecznie w F1 (oczywiście byłoby najfajniej)


avatar
Duke_

27.03.2025 08:54

1

0

Jeśli chodzi o ściganie w F1 to myślę, że już nigdy nie wróci ale jak to często bywa może zostać doradcą jakiegoś zespołu bo jakby nie patrzeć jest osobą medialną i ktoś może to chcieć wykorzystać.


avatar
sliwa007

29.03.2025 12:30

0

Vettel nigdy nie był moim ulubionym kierowcą, ale zawsze uważałem go za inteligentnego faceta, który potrafił trzeźwo oceniać sytuację. Niestety Red Bull i Helmut Marko  jako zawodnika ukształtowali go w dość typowy dla siebie sposób. Zrobili z niego produkt, który albo się kocha albo nienawidzi.

Z Verstappenem jest tak samo, tyle tylko, że ten w odróżnieniu od Vettela nawet to polubił.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu