WIADOMOŚCI

Plan powrotu do silników V10 coraz poważniejszy. W grę wchodzi nawet sezon 2028
Plan powrotu do silników V10 coraz poważniejszy. W grę wchodzi nawet sezon 2028 © Mercedes

Niezwykle interesujące doniesienia napłynęły ze środowiska F1 odnośnie dalszych jej planów silnikowych. Coraz bardziej możliwe wydaje się wprowadzenie motorów V10 i to nawet od 2028 roku.

2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg

Powrót wolnossących jednostek napędowych V10 od bardzo dawna wydawał się niemożliwy do zrealizowania. Od 2014 roku F1 rywalizuje z hybrydowymi motorami V6, które dopiero w kolejnym sezonie mają doczekać się potężnych zmian. Najważniejszą z nich będzie wprowadzenie w pełni zrównoważonych paliw.

Mimo ich sporej krytyki to właśnie one mogą otworzyć furtkę do przesiadki na silniki, które po raz ostatni używano w 2005 roku. Ostatnio sugerował to Mohammed Ben Sulayem i chociaż początkowo trudno było uwierzyć w takie słowa, dzisiejszy artykuł Auto Motor und Sport potwierdził, że ta koncepcja stała się naprawdę realna.

Wystarczy wspomnieć, że FIA utworzyła już nawet specjalną grupę roboczą do analizy tego pomysłu. Co zatem skłoniło ją do takich działań? Niemiecki raport wskazał masę czynników, które się na to złożyły. Najistotniejszy z nich to oczywiście mniejsze koszty i prostszy sposób obsługi, podczas gdy silniki V10 - za sprawą ekologicznego paliwa - wciąż pozostałyby przyjazne dla klimatu.

Ponadto ich wejście byłoby zabezpieczeniem dla serii w razie masowych odejść producentów, tak jak miało to miejsce na przełomie lat 2008/2009. Wtedy swoje projekty silnikowe porzucili Honda, BMW i Toyota, a stawkę ratował Cosworth.

Inną kwestią, dla której Sulayem miał tak poważnie zająć się tym tematem, są obawy związane z przepisami, które mają wejść w sezonie 2026. Nie brakuje bowiem opinii, że te regulacje są zbyt skomplikowane i mogą powodować niebezpieczne sytuacje na torze przez spore różnice w prędkościach. Zwracał na to uwagę m.in. George Russell.

Wiadomo natomiast, że w przypadku potwierdzenia się tego w rzeczywistości odpowiedzialność będzie ponosić FIA, a tego Sulayem i spółka chcą uniknąć. W związku z tym pojawił się pomysł, aby zrezygnować z zaplanowanej rewolucji technicznej i w sezonie 2028 przystąpić do rywalizacji z motorami V10.

Trudno oczywiście spodziewać się, by taki scenariusz się zrealizował, zważywszy na zasoby, jakie producenci włożyli już w te przygotowania, aczkolwiek niektóre stajnie nie miałyby temu nic przeciwko. Wymienia się w tym kontekście Red Bulla i Ferrari, którzy otwarcie opowiadali się za zmianami w zatwierdzonych już regulacjach.

Byłby to też wymarzony scenariusz dla Cadillaca, który w ogóle nie musiałby pracować nad jednostkami V6. W latach 2026-2027 korzystałby z komponentów Ferrari, by w 2028 mieć własne wolnossące motory. AMuS zasugerował, że właśnie w taki sposób amerykańskiej marce chciałby pomóc Prezydent FIA.

Nie ulega też wątpliwości, że za takim planem mogliby się opowiedzieć jedynie producenci, borykający się z problemami już na etapie przygotowań. Przynajmniej o taką opinię pokusił się anonimowy informator niemieckiego serwisu:

"Producenci wywierający największą presję już dobrze wiedzą, że są z tyłu, jeśli chodzi o swój silnik na sezon 2026", przekazało to źródło.

Na pewno porzucenia przyszłorocznych regulacji nie wyobrażają sobie Audi i Honda. Niemiecka firma nie miałaby przecież własnych silników, a japońska zdecydowała się powrócić do F1 tylko ze względu na jej ekologiczne plany. Do tego grona należy dopisać Mercedesa, który według wielu źródeł ma posiadać najlepszy projekt nowego motoru.

Zarówno w Bahrajnie, jak i Australii toczyły się rozmowy w tej sprawie, ale możliwość anulowania nowych regulacji będzie niezwykle trudna do realizacji. Alternatywnym planem ma być rezygnacja z nich po 2028 roku i przesiadka na V10 w 2029, choć nie wyklucza się, że mogłyby być to też V8 z turbodoładowaniem oraz hybrydowymi dodatkami, co przed Sulayemem sugerował Stefano Domenicali.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

2 KOMENTARZE
avatar
1radziu1

19.03.2025 20:04

0

Bardzo dobry kierunek😊


avatar
Duke_

19.03.2025 21:09

0

Samo V10 jeszcze nic dokładnie nie mówi bo jeśli zrobią silniki 1.2 V10 to nie będzie się z czego cieszyć.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się

DO

GP Chin

21.03 - 23.03

ZOSTAŁO

cn
Czy Andrea Kimi Antonelli wywalczy podium w sezonie 2025?
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu