Rosjanin występujący pod izraelskim paszportem po raz kolejny pokaże się w piątkowym treningu. Niespodziewaną szansę otrzymał bowiem od Saubera.

Wtorkowe ogłoszenie Szwajcarów wywołało trochę zaskoczenia w środowisku F1. Ci bowiem - zamiast postawić na któregoś ze swoich podopiecznych z dwójki Theo Pourchaire-Zane Maloney - dali szansę rezerwowemu Ferrari. Nietrudno oczywiście ukryć w tym powiązania z Mattią Binotto, z którym 24-latek współpracował za czasów jego rządów w Maranello.

W tym czasie, a konkretnie w 2022 roku, otrzymał okazję debiutu w piątkowym treningu. Łącznie ma na swoim koncie cztery takie sesje, a ta w Zandvoort będzie dla niego pierwszą poza włoskim zespołem. W samochodzie C44 zastąpi Valtteriego Bottasa, dzięki czemu Sauber odhaczy jeden z dwóch występów młodych kierowców.

Tabelę z rozliczeniem poszczególnych sesji dla młodych kierowców przez każdy zespół w sezonie 2024 można znaleźć TUTAJ.