Sędziowie podzielili się rozstrzygnięciami wszystkich niebezpiecznych sytuacji z sobotnich zmagań na Circuit de Barcelona-Catalunya. Najbardziej oberwało się Loganowi Sargeantowi.

Amerykanin otrzymał bowiem karę przesunięcia na starcie o trzy pozycje. Była ona podyktowana przyblokowaniem Lance'a Strolla w zakręcie nr 10, za które w istocie odpowiadał zespół. Ten nie przekazał mu stosownej informacji o nadjeżdżającym kierowcy, a Logan właściwie zareagował dopiero po ujrzeniu Kanadyjczyka w lusterkach.

Sam zawodnik Astona Martina też trafił na dywanik sędziowski ze względu na zetknięcie się z bolidem Lewisa Hamiltona w 3. treningu. Jego wina nie ulegała w tym przypadku żadnym wątpliwościom, natomiast arbitrzy mocno go oszczędzili, wręczając jedynie reprymendę. Być może za słuszne uznali usprawiedliwienia Strolla dotyczące irytacji spowodowanej przerwaniem szybkiego kółka.

Lewis Hamilton admits his mistake, while Lance Stroll intentionally runs wide and makes contact with his car.

A great example of sportsmanship from Lance Stroll! 👏🏽 pic.twitter.com/1R4xu2Oupv

— ً (@tsimiks) June 22, 2024

Podobne tłumaczenia przedstawił Charles Leclerc w kontekście zderzenia z Lando Norrisem. Frustracja miała stać za tym, że błędnie ocenił położenie bolidu McLarena, przez co doszło do kontaktu. To zachowanie sędziowie wycenili także na reprymendę. Zarówno dla Monakijczyka, jak i Kanadyjczyka były to pierwsze takie napomnienia w 2024 roku.

The incident between Charles Leclerc and Lando Norris at the end of FP3.

Who is to blame?

pic.twitter.com/qQZwu8UTC0

— Ferrari News 🐎 (@FanaticsFerrari) June 22, 2024

Tabelę z punktami karnymi i reprymendami kierowców można znaleźć TUTAJ.