WIADOMOŚCI

Temat elastycznych przednich skrzydeł znów powrócił w padoku
Temat elastycznych przednich skrzydeł znów powrócił w padoku
W ostatnich dniach nasiliły się informacje dotyczące działań FIA w kwestii elastycznych przednich skrzydeł. W roli głównej ma występować Red Bull i to w zupełnie innej roli niż w dotychczasowych tego typu sprawach.
baner_rbr_v3.jpg

Temat elastycznych skrzydeł co rusz pojawia się w świecie F1 i najczęściej wiąże się z podejrzeniami o pewnych sztuczkach na tym polu. W zeszłym roku kwestia ta powróciła przy okazji nagłego i dużego spadku osiągów Astona Martina, kończąc się wydaniem dyrektywy technicznej TD018.

Owe wytyczne faktycznie wyhamowały procedery na tym froncie, ale sytuacja miała zmienić się od Imoli. Zdaniem Michaela Schmidta z Auto Motor und Sport, na włoskiej ziemi Red Bull rozpoczął gorące dyskusje odnośnie przednich skrzydeł, za bardzo wyginających się w niektórych bolidach. W gronie podejrzanych mieli znaleźć się McLaren, Ferrari i Mercedes.

Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, iż w ostatnich latach to właśnie Byki były najczęściej podejrzewane o nie do końca przepisowe rozwiązania. Teraz natomiast - być może ze względu na realne zagrożenie ze strony konkurencji - postanowiły zainterweniować u FIA.

Piątkowy raport Forumu1a.uno potwierdził te sugestie, natomiast głównym obszarem zainteresowań ma nie być skrzydło McLarena, a Mercedesa. Wedle tych informacji, Red Bull skierował nieoficjalną prośbę do ekipy Jo Bauera, aby ta monitorowała zachowanie przedniego elementu w bolidzie W15.

Włoski serwis zaznaczył, że owa część zawsze mieściła się w dozwolonych granicach podczas statycznych kontroli, jednakże różne ujęcia mają uwypuklać większą jej elastyczność w nowej specyfikacji niż w tej poprzedniej. Ta najświeższa zadebiutowała w Monako i od tamtej pory stajnia z Brackley poczyniła zdecydowany progres, który był zwłaszcza zauważalny w Kanadzie. W Montrealu zarówno George Russell, jak i Lewis Hamilton korzystali już z tej wersji przedniego skrzydła.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

13 KOMENTARZY
avatar
dexter

15.06.2024 15:08

0

Coz, od czasow Imoli na paddocku tocza sie dyskusje na temat przednich skrzydel i jest to glownie forsowane przez RBR - dlatego w ogole nie sluchalbym opinii Ch. Hornera (on ma swoja agende). Horner twierdzi, ze przednie skrzydlo McLarena ugina sie zdecydowanie za mocno. A takze w Ferrari. A teraz Mercedes poszedl w ich slady, jesli chodzi o uginanie. Cala historia jest troche zabawna, poniewaz Red Bull jest tak naprawde mistrzem swiata w zginaniu. :-) FIA twierdzi, ze wszystko jest w porzadku, skrzydla przechodza przez odbior tech. Faktem jest, ze skrzydla po prostu wyginaja sie w ukierunkowany sposob i kazdy zespol ma swoja metode. W McLarenie klapy wyginaja sie w dol od zewnatrz, w innych klapy przesuwaja sie do tylu. Celem jest zmniejszenie sily docisku skrzydla przy duzych predkosciach, co skutkuje subtelna podsterownoscia w szybkich zakretach. Skrzydlo jest oczywiscie ustawione w taki sposob, ze generuje duzy docisk na wejsciu w wolne zakrety, ale w szybkich zakretach balans pojazdu zmienia sie tak bardzo, ze dochodzi do nadsterownosci. A tego zaden kierowca nie chce.


avatar
Vendeur

15.06.2024 17:57

0

A tymczasem Robert Kubica prowadzi po 2 godzinach w wyścigu Le Mans, awansując po starcie z 12 na 6 miejsce już na pierwszym okrążeniu :)


avatar
Litwak

15.06.2024 18:14

0

Horner już biegnie do FIA z płaczem, może rywale są bardziej sprytniejsi


avatar
hubos21

15.06.2024 20:26

0

Przednie skrzydło w Mercedesie ugina się i telepie już nie pierwszy rok, fajny odcinek był od tym na yt, Echa Padoku - Koniec przeginania


avatar
giovanni paolo

15.06.2024 23:18

0

Oczywiście, Red Bull jak wprowadzał rozwiązania i fia łatało przepisy co pół roku to teraz nie mają prawa zabierać głosu, gdy fia ma wywalone wargi s. na zgłoszenia o uginaniusię przednich skrzydeł w pewnych bolidach od 4 lat, bo oni coś kiedyś wprowadzili i fia zmieniła przez to przepisy. Mamy wypominać tym, co dzisiaj chcą być policjantami o tolerancję a co kto zrobił w przeszłości? Jaki zespół reprezentował "hinduski symbol szczęścia"? Jaki naród handlował niewolnikami?


avatar
carrera 2013

16.06.2024 08:29

0

RBR klasyka gatunku. U nas się wszystko wyginało i jest ok. U innych coś się odgięło, płacz Hornera tracącego przewagę;)


avatar
berko

16.06.2024 10:13

0

Horner powinien usłyszeć od Wolfa, że jak nie jest w stanie wygrywać tym co ma to powinien "Change your fuc***g car!"


avatar
dexter

16.06.2024 10:21

0

@Hubos21 Co roku sa nowe dyrektywy tech. Osobiscie pamietam Ch. Hornera przed rozpoczeciem sezonu, jak chodzil na gridze i obok Mercedesa wskazywal palcem i mowil, ze w tym aucie wszystko jest nielegalne. Taak, marka premium czy globalny koncern samochodowy jak Mercedes, ktory jest notowany na gieldzie oraz sprzedaje samochody na calym swiecie, moze pozwolic sobie na budowanie nielegalnych tech. pojazdow ... Ch. Horner ma swoja agende, poniewaz inne zespoly zblizyly sie do Red Bulla (ja mu sie nie dziwie, chociaz nie ma w tym nic smiesznego). Jeszcze raz: to mowi Horner (osoba reprezentujaca zespol RBR, ktory jest Championem w zginaniu).


avatar
dexter

16.06.2024 10:33

0

@giovanni paolo Ile Ty masz lat, 15?


avatar
fistaszeq

16.06.2024 11:07

0

Gdzie inne zespoły się zbliżyły, RB ma sekundę przewagi a to beztalencie Verstappen nie potrafi jeździć ;)


avatar
giovanni paolo

16.06.2024 13:31

0

8. Mercedes, który ma produkcję samochodów i jest notowany na giełdzie, i dzisiaj posiada samochody elektryczne na pewno by nigdy nie wpadł na pomysł, by w swoich bolidach F1 stosować rozwiązania nielegalne i nieekologiczne, jak spalanie oleju. A no tak, przecież przepisy wtedy tego jeszcze nie określiły, że w komorze spalania należy spalać tylko paliwo a nie olej, który nie jest określony w myśl przepisów technicznych jako paliwo, czyli to było legalne i w duchu przepisów. Przecież nie unikniesz tego, że smar z cylindów przedostaje się do komory spalania, więc ubytek oleju jest hehe normalny. Tak samo jak nie unikniesz uginania się elementów aerodynamicznych pod wływem naporu powietrza, no chyba że jesteś red bullem, to wtedy to na pewno jest wynik chęci oszukiwania, no chyba że jesteś neweyem, to wtedy to jest kwestia twojego geniuszu i każdy chce, byś pracował w ferrari z pewnym kierowcą.


avatar
czajan101

17.06.2024 15:35

0

Jakie to zabawne ze jak RB robi coś uginającego to ludzie kwiczą ze oszuści itd. A jak zrobi to samo ktoś inny to już jest git a RB to płaczki bo nie potrafią zrobić samochodu :D


avatar
MB4ever

20.06.2024 08:37

0

Rb jest mistrzem świata w oszukiwaniu


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu