WIADOMOŚCI

Visa RB dostarczyła trochę emocji w GP Bahrajnu
Visa RB dostarczyła trochę emocji w GP Bahrajnu
Włoska stajnia z pewnością nie rozpoczęła sezonu 2024 w wymarzony sposób, ponieważ nie wywalczyła żadnego punktu. Ku uciesze kibiców, urozmaiciła chociaż bahrański wyścig, decydując się w samej końcówce na team orders, z którego wyraźnie nie był zadowolony Yuki Tsunoda. W ten sposób przegrał bowiem pierwszą tegoroczną rywalizację z Danielem Ricciardo.
baner_rbr_v3.jpg
Daniel Ricciardo, P13
"Nie byliśmy wystarczająco szybcy na wywalczenie jakichś punktów. Na samym początku sporo zmagałem się z używaną miękką mieszanką, do czego przyczyniła się słaba przyczepność poza linią wyścigową. Podczas środkowego stintu na twardych oponach było już nieco więcej tempa, aczkolwiek nadal miałem trudności. Kluczowe okazało się założenie miękkiego zestawu ogumienia na sam koniec. Wtedy nabraliśmy tempa, dzięki czemu dogoniłem stawkę. Gdy już do tego doszło, utknąłem za innymi bolidami i zacząłem tracić przyczepność. Team orders nie było żadną niespodzianką. Ustalając strategię, istniała możliwość, że będę kończył wyścig na nowym zestawie miękkiej mieszanki, a wystartuję na używanym. Tak właśnie się stało i teraz idziemy dalej. Mam pomysł w kwestii tego, co możemy zrobić lepiej i jestem pewny, że sprawdzi to się już w Dżuddzie."

Yuki Tsunoda, P14
"Do połowy zmagań liczyłem się w walce o punkty, ale wówczas poczułem, że uciekają. Od tamtego momentu nie uczestniczyliśmy już w niej i musimy teraz to przeanalizować oraz wyciągnąć wnioski. To inauguracyjna runda, więc mamy wiele czasu na właściwe zrozumienie. Możemy jednak wyciągnąć pozytywy z tego weekendu. Mechanicy wykonywali znakomitą robotę w czasie pit-stopów i jeżeli możemy coś poprawić pod kątem strategicznym, sprawdzimy to przed zawodami w Arabii Saudyjskiej."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

7 KOMENTARZY
avatar
belzebub

03.03.2024 00:54

0

To nie była przegrana Tsunody. Przez praktycznie cały wyścig był lepszy niż Riccardo, który był bezbarwny i dopóki nie założył miękkich opon snuł się gdzieś daleko z tyłu za Yukim. Poza tym po sztucznym zamianie miejsc na szybszej mieszance nie był i tak w stanie wyprzedzić Magnussena. W takiej sytuacji powinien na ostatnim okrążeniu oddać miejsce Japończykowi. Tak więc Riccardo nie pokazał wiele. Za to można być pewnym, że za takie głupie zagranie, bo i tak obaj nie liczyli się w walce o punkty, w zespole będą pewnie tarcia między dwoma zawodnikami.


avatar
tytus83

03.03.2024 08:35

0

Porażką tego zespołu było pozostawienie Lawsona jako rezerwowego. Gość jest prawdziwym talentem i kierowcą z krwi i kości. Nie jakimś śmieszkiem, który non stop robi sobie jaja, a jak przychodzi zła wiadomość to minę ma jakby się właśnie dowiedział, że nie zdał do następnej klasy. Z drugiej strony jest japoniec, który w dupie ma wszystko i wszystkich. Lawson już pokazał co potrafi. RB powinien postawić na niego i kolejny młody talent, a nie trzymać pajaca i frustrata.


avatar
Michael Schumi

03.03.2024 09:59

0

Ktoś rozumie logikę tego team order? Nakazali Tsunodzie, żeby oddał mu 13-ste miejsce, które jest niepunktowane. Do końca wyścigu było kilka okrążeń a do kierowcy na 10-tym miejscu musiałby odrobić kilkanaście sekund, a Daniel nie wyprzedził i tak żadnego kierowcy, więc nic się nie zapowiadało, że ma tempo, a już po zamianie miejsc Yuki krzyczał, że jak już kazali im się zamienić to niech Daniel odjeżdża, bo jest za wolny. Więc niby jak oni to chcieli zrobić :D ??


avatar
Supersonic

03.03.2024 10:45

0

Wina leży po stronie zespołu. Tsunoda powinien był przepuścić Ricciardo wcześniej. To tak naprawdę jedyny błąd jaki popełnili. Na 37 okrążeniu Magnussen zawinął Tsunodę i wesoły Yuki woził się za nim przez 15 okrążeń bez próby ataku. W międzyczasie Ricciardo na 46 okrążeniu był już niecałe 2s za Tsunodą, a na 49 okrążeniu już był w zasięgu DRS. Dopiero na 52 okrążeniu Tsunoda przepuścił Ricciardo. Więc co robił zespół przez te 3-6 okrążeń poza zmarnowaniem tempa Australijczyka? Niestety Ricciardo chwilę po przepuszczeniu, sam musiał przepuścić dublującego go Verstappena, a Holender zdublował Magnussena okrążenie później. Więc Ricciardo miał raptem 3 okrążenia na wyprzedzenie Magnussena, podczas gdy Tsunoda miał ich aż 15. Oczywiście można podważać sens całego team orders, bo 10 miejsce było i tak poza zasięgiem, a zespół jedyne co tak naprawdę zrobił to zaantagonizował obu kierowców.


avatar
Markok

03.03.2024 15:39

0

@2 +1, gostek mógł wygrać DTM w 2021 przy debiucie kierowcy i zespołu, ale Van der Linde i Mercedresowska mafia samochodowa to zniweczyli nieczystymi zagrywkami. To jest przyszłościowy kierowca, a nie jakiś psychiczny skośnooki dzieciak czy stary zgred szczerzący się do wszystkiego jak głupi do sera.


avatar
Tomus1

04.03.2024 11:21

0

#1 i #2 nie wiem jaki wy wyścig oglądaliście, ale w tym co ja oglądałem to widziałem, że Riccardo tracił w pewnym momencie chyba ponad 8 sek do Tsunody a po kilku kółkach już siedział mu na dupie. Więc przestańcie pisać farmazony i zacznijcie oglądać F1 ze zrozumieniem. #Supersonic dokładnie masz rację.


avatar
belzebub

04.03.2024 15:03

0

@6 Farmazony to piszesz ty i jak widać masz niewielkie pojęcie w temacie. Przeczytaj jeszcze raz, chyba że masz problem ze zrozumieniem prostego przekazu... Riccardo dopóki nie założył miękkich był nigdzie. Wlókł się gdzieś na końcu stawki. Natomiast co z tego jak dojechał do Tsunody, ten go przepuścił, ale i tak do końca wyścigu nie mógł sobie poradzić z Magnussenem jadący Haasem... Więc jak coś to ty masz problem.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu