Lewis Hamilton jest pewny, że McLaren w tym tygodniu jest zdolny do walki o najwyższe miejsca, pomimo dominacji Ferrari podczas ostatnich wyścigów. Kierowca zespołu McLaren, stracił prowadzenie w tabeli na rzecz Kimiego Raikkonena, po koszmarnym wyścigu w Bahrajnie, w którym popełnił szereg błędów kończąc ostatecznie na trzynastej pozycji.
Brytyjczyk uważa, że wcześniejsze niepowodzenia, włącznie z tymi w Malezji, gdzie został ukarany cofnięciem o kilka pozycji na starcie i miał jeden przedłużony pit stop, nie pozwoliły na pokazanie prawdziwego potencjału bolidu.„Powodem tego, że byłem tak wolny w Bahrajnie, było uszkodzenie bolidu na tyle duże, że brakowało kilku jego części” – mówił Hamilton. „Myślę jednak, że mamy bardzo mocny pakiet, jeśli chodzi o wydajność. Po prostu w ostatnich dwóch wyścigach, rzeczy skomplikowały się na tyle, że nie mogliśmy pokazać prawdziwego potencjału naszego bolidu.”
„Myślę, że w tym tygodniu będziemy mieli okazję, aby to zrobić i trzymam kciuki, żeby do tego doszło.”
Większość zespołów wprowadziła ulepszenia do swoich bolidów, przed pierwszym w tym sezonie wyścigiem w europie i Lewis Hamilton wierzy, że McLaren zrobił znaczący krok naprzód.
„Zespół pracował bardzo ciężko podczas ostatnich kilku miesięcy, zapewniając nam dobry pakiet ulepszeń na ten wyścig. Myślę, że wszystkie zespoły wprowadziły znaczące ulepszenia, więc moje domysły są tak dobre jak wasze, a wszystkiego dowiemy się już jutro.”
24.04.2008 21:51
0
Bardzo dobrze że Lewis tak sądzi.... Będzie ciekwsza rywalizacja....:)
24.04.2008 22:11
0
Koval też nie był za szybki tak że chyba brakowało głównego mechanika od setupu pana Alonso
24.04.2008 22:17
0
sisiorex! respekt za nick'a :D uśmiałem się :-) A swoją drogą, nie sądzę, aby Mclaren siedział z tyłu... to nie zespół formatu max 4-6 miejsca. Chciałbym zobaczyć prawdziwą walkę na torze. Ferrari vs. Mclaren vs (może...) BMW - oby :-)
24.04.2008 22:18
0
Też nie przepadam za Ronerm Denisem i hamiltonem ; > Denis ciągle mówi o Lewisie, że wygra w tym sezonie, a o Kovalainenie nie wspomina... Nie przepadam za Nimi, ale oczywiście życzę im dalszyms ukcesów. Bo są mocnym zespołem...
24.04.2008 22:28
0
Dorota94, szanuje Twoja opinie ale jest troszke zbyt ogolna, delikatnie mowiac..., pozdrawiam
24.04.2008 22:33
0
Zgadzam się, szkoda trochę Kovala, że trafił na Fiamiltona jako "partnera" w zespole... Ale nie oszukujmy się, są nadal mocni i prawie każdy kierowca chciałby jeździć w Maku... ;) Nawet z chłoptasiem Rona...
24.04.2008 22:39
0
Koval jeszcze pokaże klase wspomnicie moje słowa. Lewiś robił sporo błędów a Koval to świetny kierowca i w niezłym samochodzie.
24.04.2008 22:50
0
głupi hamilton papla i papla i tak nic z tego nie wychodzi zresztą to chyba dobrze
24.04.2008 23:02
0
kovalianen nie popełnia błędów za to hamilton gdy znajdzie się w środku stawki to się gubi
25.04.2008 08:25
0
Wierzyć to se może
25.04.2008 08:44
0
heheh niewiem co im niby nie pozwolilo pokazać potecjalu bolidu?? Wlasnie mieli okazje startujac z dlaszych pozycji wlaczyc o miejsca....ale Hamillton poprostu nie radzi sobie w tkaich sytuacjach jedzie na jak wariat popelnia bledy i uwaza ze wszystko jemu wolno bo jest boksim dzieckiem F1. Dupa jak tak dalej bedzie sie zachowywal to nie widze zbytnio jego szans w f1. Dlamnie Mak to moze i silna ekipa ale chyba najmniej ostatnio zgrana , Ham... jest faworyzowany a drugi kierowca w jego cieniu ...
25.04.2008 08:48
0
HamDebil_ton
25.04.2008 09:02
0
Niema co gadac,Lewis i Kova to bardzo dobrzy kierowcy,a Mac to szybki bolid,moga byc grozni! Jesli Lewis popracuje z psychologiem ktory mu wytlumaczy ze czasami bedzie w srodku stawki a nie wiecznie w czolowce to mysle ze nie bedzie juz popelnial tylu bledow gdy sie tam znajdzie!Ostatnio za bardzo chcial!Choc za nim nie przepadam to jak wszystkim życze mu jak najlepiej!Bo napewno dobrym kierowca jest:-)
25.04.2008 09:41
0
tak sa dobrymi kierowcami, ale jest jedno "ale" :) ani jeden ani drugi nie jest w stanie tak bardzo pomagać przy rozwoju bolidu jak robił to alonso, wcześniej david czy mika w tej kwestii na pewno brakuje im nieco doświadczenia
25.04.2008 10:24
0
mmeler-A co do tego niema dwoch zdan!
25.04.2008 12:30
0
Niestety tłumaczenia nie ma. Jeżeli zespół wygrywa to oznacza, że pracuje bardzo dobrze i kierowca jest dobry. Jeżeli nie wygrywa to jedna lub obie te części nie grają. Sam mu się bolid nie popsuł.
25.04.2008 15:16
0
mclaren jest 2 sila w f1 ale hamiltona osobiscie nie lubie chodz jezdzi dobrze....... nie podoba mi sie w nim to ze jak cos nie pojdzie to zawsze zwala na cos wine, nigdy jeszcze nie powiedzial " to ja zawalilem to moja wina"
26.04.2008 07:14
0
borsuk1234- nie pamiętam wypowiedzi jakiegokolwiek kierowcy, po nieudanym wyścigu, żeby narzekał na SAMEGO SIEBIE, zawsze wytłumaczenie się znajdzie. Zgadzam się z Wami, że Ham jest co najmniej dobrym kierowcą, choć osobiście nie darzę go jakąś wielką sympatią ;), ale Gość ma rację - jego Zespół nie pokazał w ost. wyścigach swojego NORMALNEGO TEMPA... Hamilton miał problemy z bolidem (choć to prawda, że głównie sam sobie był winien), ale czy już nie pamiętacie że Kubica też narzekał w poprzedni m sezonie na bolid, itd...? I co w każdym wyścigu to on sam był wiinny swoim niepowodzeniom?
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się