WIADOMOŚCI

Verstappen zaprzecza, jakoby naciskał na zwolnienie Pereza
Verstappen zaprzecza, jakoby naciskał na zwolnienie Pereza
Aktualny mistrz świata odniósł się do pogłosek mówiących o tym, że mocno lobbuje za zastąpieniem Sergio Pereza w Red Bulla. Holender naturalnie temu zaprzeczył, podkreślając, iż utrzymuje dobre relacje z Meksykaninem.
baner_rbr_v3.jpg

Końcówka sezonu 2022 stała pod znakiem nieoczekiwanego napięcia na linii Max Verstappen-Sergio Perez. Było to podyktowane wydarzeniami z Sao Paulo, kiedy wbrew wcześniejszym poleceniom Holender nie przepuścił swojego partnera, a w mediach pojawiło się wiele szalonych teorii na temat przyczyny takiego zachowania i nieumiejętnie próbował je zatuszować Red Bull.

O całym zamieszaniu głośno było też po zakończeniu finału w Abu Zabi, ale nie ze względu na porażkę Meksykanina w walce o 2. miejsce w klasyfikacji kierowców. Niemieckie media niespodziewanie zaczęły donosić o tym, że Verstappen mocno optuje za zwolnieniem Pereza. W ten scenariusz idealnie miało wpasować się zaangażowanie Daniela Ricciardo przez byki, z którym niegdyś tworzył już ich skład.

Wszystko to doprowadziło do tego, że sam ojciec zawodnika z Guadalajary wyraził stanowcze zdanie na ten temat. Podobnie postąpił holenderski as, jednoznacznie dementując te wszystkie plotki:

"Nasze relacje są znakomite i właściwie zawsze tak było", powiedział krótko Verstappen w rozmowie dla Viaplay.

25-latek dalej nie chciał natomiast podać powodu, dla którego zdecydował się nie przepuszczać Pereza w Brazylii:

"Nawet gdybym to wyjaśnił, ludzie i tak by tego nie zrozumieli. Oni bowiem nie rozumieją, co dzieje się za kulisami w trakcie sezonu. Ludzie uważają, że nie jestem graczem zespołowym, a tak naprawdę jestem bardzo na to otwarty."

"Np. zawsze pracuję z Gianpiero Lambiase [swoim inżynierem wyścigowym] nad ustawieniami bolidu i później zazwyczaj trafiają one do drugiej strony garażu. I dla mnie jest to okej, bo oba samochody muszą być znakomite. Nigdy niczego nie ukrywam."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

20 KOMENTARZY
avatar
From1993

27.11.2022 20:20

0

Czy mogę prosić o komentarz kogoś z ekipy wszystkowiedzących specjalistów, bo nie wiem co o tym myśleć... :)


avatar
Jacko

27.11.2022 21:16

0

Z jakimiś głębszymi wnioskami trzeba poczekać pewnie parę miesięcy, żeby zobaczyć jak się układa dalsza współpraca między nimi. Dość duży kwas z pewnością po tych ostatnich wyścigach się zrobił i niewątpliwie w dużej mierze przyczynił się do niego właśnie Max. Niewątpliwa jest też jego pozycja w zespole i gdyby rzeczywiście wysunął podobne żądania, to losem Pereza nikt tam by się nawet nie przejmował. Także dalszy los Checo zależy tak naprawdę od tego, na ile jest w stanie zadowolić Maxa i jaką postawę wobec niego przyjmie. Z drugiej strony Max też zdaje sobie sprawę, że to może być bomba z opóźnionym zapłonem i Perez nawet pozornie uległy, prędzej czy później może chcieć mu się odpłacić w najmniej oczekiwanym momencie...


avatar
Davien 78

27.11.2022 22:18

0

Wykreowany na idola, super talent (szczególnie naszym kraju przez pewną nieformalną grupę ze studia elewen), ale wychodzi prawdziwa twarz tego osobnika , chama na torze, bufona, aroganta, cynika, awanturnika, małostkowego mściwego człowieczka. ,, Jeden człowiek nie oddaje mi należnego szacunku.... te słowa mówią wszystko o tym zawodniku. Ileż trzeba mieć w sobie arogancji i zwykłej impertynencji by takie słowa wypowiadać publicznie. Widać to pomału na każdym torze po coraz większych gwizdach kibiców którzy poznają , prawdziwą twarz miszcza". Jeszcze do tego dyrektor personalny.


avatar
marcinek99

28.11.2022 08:43

0

hamiltoniarze są tak samo przewidowalni jak głupoty które piszą. Żeby to chociaż raz zaskoczyli i nic nie napisali w temacie Verstappena xD


avatar
Gerhard

28.11.2022 13:04

0

Zabawne, Verstappen dzieli sie swoimi ustawieniami bolidu ale jak ostatnio wypowiedzial sie Rocky, Max nie za bardzo sie na tym zna :D


avatar
Krukkk

28.11.2022 14:58

0

Zalosne sa te nieudolne proby prowokacji. :D Ilez mozna w kolko klepac jedno i to samo? Najwazniejsze, ze duety Hamilton-Russell, Leclerc-Sainz sa ludzkimi przykladami papuzek nierozlaczek. :D


avatar
Kaki87 Aron

28.11.2022 15:40

0

Pewnie że Max nie ma z nim żadnego problemu , póki ma gościa z 2 półki do objeżdżania to nawet podejrzewam że będzie się za nim wstawiał żeby mu przedłużyli kontrakt. Ricardo jeszcze czasami stawiał opór ale Perez to zero konkurencji.


avatar
Danielson92

28.11.2022 16:11

0

@7,, Żeby to chociaż raz zaskoczyli i nic nie napisali w temacie Verstappena xD Zawsze mnie bawią takie komentarze. Chociaż nic tu nie ma śmiesznego, bo to szczyt hipokryzji i obłudy. Fani Verstappena nie piszą w temacie Hamiltona? Po co takie głupoty wypisujesz. Chyba, że Twoim zdaniem fanom Maxa wolno, a fanom Lewisa już nie.


avatar
Danielson92

28.11.2022 16:41

0

Oczywiście mój komentarz odnosił się do kolegi spod numeru 4. Sorry za pomyłkę.


avatar
Krukkk

28.11.2022 17:46

0

@Danielson92. Czyli cos co nie jest smieszne zawsze bawi Cie? Nooo...Odwazna deklaracja. :D I to ma byc ten niby Twoj sarkazm?


avatar
Jacko

28.11.2022 21:18

0

@4. marcinek99 A może "verstappeniarze" po prostu się wstydzą po ostatnich "wyczynach" swojego idola i nie mają za dużo do powiedzenia w tym temacie? Nie napisałem nic prowokacyjnego, ani tym bardziej "hejtującego". Ot takie luźne przemyślenia na podstawie ostatnich wypadków i wypowiedzi samych zainteresowanych z RBR, a nie medialnych spekulacji, o których mowa w artykule. W dodatku wyraźnie stwierdziłem, iż z jakimiś dalej idącymi wnioskami trzeba poczekać kilka miesięcy. "Wy" niestety doszliście już do takiej paranoi, że każdemu kto nie jest zaślepionym wyznawcą Maxa zarzucacie hejt. cokolwiek by nie napisał. Może mam układać modlitwy ku czci jaśnie wielmożnego, jak zaczęli to robić ostatnio niektórzy?! Żałosne...


avatar
Krukkk

28.11.2022 22:34

0

@11 Jacko. Mam wypisac alfabatecznie ksywy kibicow, ktorzy stwierdzili, ze ten serwis powinien nazywac sie: www. nienawidzeHamiltona.pl ? :D Max jest nr 1 a Checo nr 2. No i czego mam sie tutaj wstydzic?


avatar
Grzesiek 12.

29.11.2022 06:50

0

Ot i mamy kolejną gównoburzę... @ marcinek99 10/10 Uśmiałem się do łez :-D


avatar
Jacko

29.11.2022 07:41

0

@13. Grzesiek 12. Którą wywołują i podsycają sami "verstappeniarze". Jak trzeba coś napisać merytorycznie w temacie, to milczą, bo im wstyd, ale jak trzeba kogoś zbluzgać lub wyszydzić, to pierwsi. No po coś tu przylazł, skoro nie masz nic sensownego do napisania?


avatar
Krukkk

29.11.2022 08:08

0

@14. I co jeszcze dopowiesz sobie? ze tak naparawde nie kibicuje Bykom, tylko kocham Mercedesa i Lewis'a albo Russell'a? :D


avatar
Midnight

29.11.2022 08:49

0

Panowie, wrzućcie trochę na luz :)


avatar
Grzesiek 12.

29.11.2022 09:46

0

14 Jacko Ale to już nie moja wina że sam się wystawiasz jako tarcza na strzelnicy... W zasadzie Midnight ma rację, proponuję zwłaszcza dla Ciebie trochę luzu.


avatar
Jacko

29.11.2022 12:09

0

@17. Grzesiek 12. Czyli jak nic nie będę pisał, to Ty nie będziesz mnie atakował. No zajebista logika. Ma to pewien (choć głęboko ukryty) sens... Parafrazując: jaki idol, taki kram...


avatar
Grzesiek 12.

29.11.2022 12:44

0

@ 18 Jacko Interpretuj mój komentarz jak sobie chcesz. Prawdę powiedziawszy nie mam ochoty, ani wewnętrznej potrzeby żeby wyprowadzać Cię z błędu.


avatar
mattimek

29.11.2022 17:48

0

"Ludzie uważają, że nie jestem graczem zespołowym, a tak naprawdę jestem bardzo na to otwarty." Hahaha, pod warunkiem że to inni tOBIE pomagają, co maksiu?


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu