WIADOMOŚCI

FIA potwierdza zmiany w przepisach
FIA potwierdza zmiany w przepisach
Międzynarodowa Federacja Samochodowa potwierdziła zmianę przepisów obowiązujących w czasie ostatniej sesji kwalifikacyjnej aby zapobiec problemom, które miały miejsce podczas Grand Prix Malezji.
baner_rbr_v3.jpg
Głosy nawołujące do wprowadzenia maksymalnego czasu okrążenia pojawiły się po tym, jak Heikki Kovalainen i Lewis Hamilton zostali ukarani przez sędziów za blokowanie innych bolidów na torze w czasie ostatnich sekund Q3.

Pomijając aspekty fair play, takie sytuacje mogą powodować niebezpieczeństwo dla kierowców, ze względu na duże różnice w prędkościach bolidów. FIA, która zajmuje się tą sprawą już od kilku tygodni ogłosiło niedawno, że kierowcy będą zobligowani przez regulamin do ukończenia okrążenia w pewnym maksymalnym czasie.

„W celu zabezpieczenia przed możliwością wypadku spowodowanego różnicami w prędkościach bolidów na okrążeniach zjazdowych i wyjazdowych w czasie Q3, oraz w czasie okrążeń formujących, kiedy boksy są otwarte każdy kierowca, który będzie jechał zbyt wolno i będzie stwarzał zagrożenie dla innych bolidów zostanie zgłoszony do sędziów. Bolidy, które będą mijać linię SC (safety car) 2 (50 metrów przed zakrętem 1) oraz linię SC 1 (za zakrętem 15) w czasie dłuższym niż 1.39.0s zostaną uznane za jadące zbyt wolno” mówił w oświadczeniu Charlie Whiting.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

25 KOMENTARZY
avatar
Roka

04.04.2008 19:54

0

I don't understanding :P Ciekawie sprecyzowane...


avatar
Pawlakos

04.04.2008 20:01

0

I dobrze a McLareny juz oszukiwac chcialy NIEMA! koniec z tym i dobrze ze ktos o takich zeczach mysli


avatar
grzesiek1870

04.04.2008 20:04

0

i dobrze


avatar
VAXER

04.04.2008 20:08

0

heh, no to Heidfeld nie ma szans na bycie nad makami :D


avatar
tsubasa

04.04.2008 20:37

0

I bardzo dobrze, świetny pomysł!


avatar
kondzio

04.04.2008 20:44

0

A wiadomo jakie są konsekwencje przekroczenia czasu?


avatar
Rk3

04.04.2008 20:58

0

Zespolom nie wypada protestowac bo sa to zmiany dotyczace bezpieczenstwa .Wydaje mi sie ze strategia tankowania poszczegolnych zespolow w q3 bedzie musiala ulec zmianie


avatar
PrzemeQ

04.04.2008 21:04

0

[...kondzio...] to zależy kto przekroczy prędkość ;)


avatar
PrzemeQ

04.04.2008 21:09

0

erata: nie prędkość tylko czas


avatar
Kadet

04.04.2008 21:23

0

A co się stanie, jesli w trakcie takiego przejazdu wypadnie z toru i straci zbyt dużo czasu, zeby wyrobic się w limicie czasu? :>


avatar
fezuj

04.04.2008 21:26

0

Zobaczymy jak to jutro się spisze.


avatar
daniel316

04.04.2008 21:31

0

Trache to zagmatwali, ale jest teraz OK!


avatar
lewusFIA

04.04.2008 23:43

0

Cały czas twierdzę, że przesunięcie linii pomiaru czasu i to nie tylko w Q3 ale we wszystkich kwalifikacjach w miejsce nieopodal zjazdu do boksów ( 50m czy 100m) rozwiązuje problem okrążenia zjazdowego ( wogóle go nie ma), problem blokowania, problem z oszczędzaniem paliwa i zwiększa bezpieczeństwo. Jeżeli jest możliwe takie przesunięcie linii ( tylko na czas kwalifikacji) to nie widzę bardziej racjonalnego rozwiązania tej kwestii.


avatar
perduto

05.04.2008 00:09

0

Widzę z tego 2 wyjścia: 1 - jak kolega wyżej pisze. Przybliżyć linię końcową pomiaru czasu na tyle, aby bolid mógł spokojnie wyhamować i zjechać do boksu nie przejeżdżając tego wolnego okrążenia 2 - przy budowie nowych torów wziąć pod uwagę rozwiązanie, by pit stopy nie zbudować równolegle z linią start-meta a np 300-400m. za linią startu. Efekt, okrążenie dojazdowe byłoby zachowane (na rozgrzanie ogumienia) 300-400m po linii mety wystarczyłoby na wyhamowanie i wjazd do boksu nie przeszkadzając nikomu. Jakby się zdecydowali na budowę toru pod Moskwą może by skorzystali z takiej rady!


avatar
lewusFIA

05.04.2008 00:35

0

@ perduto; filozofia drugiego rozwiązania jest praktycznie takia sama jak pierwszego z tą różnicą, że w pierwszym przypadku przesuwa się linię ( można zastosować na każdym torze i od zaraz, koszty prawdopodobnie pomijalne), natomiast w drugim przypadku przesuwa się pitlaine względem linii start-meta a uzyskuje się praktycznie ten sam efekt.


avatar
jarko dnb 85

05.04.2008 08:48

0

W Malezji Mclaren oszukal,ale sam siebie,bo nie wyszlo im to na dobre.napewno nie chodzilo im o blokowanie innych kierowcow,tylko o zaoszczedzenie jak najwiecej paliwa.


avatar
jarko dnb 85

05.04.2008 08:52

0

kiedys sesja kw. trwala 60min i mysle ze to bylo najlepsze rozwiazanie.kazdy zawodnik mogl zrobic 12 okr. i mial na to sporo czasu.dzieki temu na torze w danej chwili znajdowalo sie 12-15 samochodow w najwiekszym tloku;teraz zas podczas 1-szej czesci quala na torze znajduje sie lekko 20 pojazdow,co zwieksza ryzyko kolizji lub przeszkadzania innym.


avatar
perduto

05.04.2008 09:41

0

@ jarko - to jest niemożliwe teraz do realizacji: 1. Jakby każdy miał 12 okrążeń i czas 1h to pomyśl. Najlepsi by zrobili przykładowo po 5 okrążeń i czekali, czekali i nagle na koniec każdy by zapragnął jeszcze poprawiać czas i na 3-5 min przed końcem wszystkie 22 samochody by się pojawiły!! A 2: Jakbyś widział rozwiązanie niedotankowywania? Chyba że zlikwidowaliby ten przepis, choć wydaje mi się że on jest akurat dobry bo nikt do końca nie wie kto ile w baku ma.


avatar
klausik07

05.04.2008 10:17

0

Pawlakos popieram


avatar
klausik07

05.04.2008 10:18

0

Może to nie na temet ale czy ktoś wie co się dalej dzieje z Mackiem Zientarskim??


avatar
Scofield

05.04.2008 10:31

0

Proponuję aby kierowcy po przejechaniu swoich szybkich okrążeń zjeżdżali na pobocze na specjalne przygotowane katapulty, które wystrzeliwały by ich bolidy prosto do boksów. Oczywiście każdy zespół miałby po jednej katapulcie w swoich barwach, a dla bezpieczeństwa kierowcy wysiadaliby z bolidów ;)


avatar
Page

05.04.2008 11:17

0

Myśl niezła ale muszę się chwilę zastanowić nad oświadczeniem Pana Whinting;-)


avatar
lewusFIA

05.04.2008 15:15

0

Wrócę do pomysłu z przesunięciem linii na przykładzie dzisiejszego Q3. Gdyby linia pomiaru czasu była tuż przed zjazdem do pitlaine to Robert nie musiałby jechać całe niepotrzebne okrążenie tracąc paliwo a na dodatek musiał jechać dość szybko by zmieścić się w limicie czasu, pytanie tylko - po co?!


avatar
andrzej1

05.04.2008 16:18

0

niech wrócą do rozwiązania z przed 3-4lat.w czasię kwalifikacji każdy kierowca jechał .sobno swoje okrążenie.bo było tylko jedno.od razu znika problem z blokowaniem,wolną jazdą.a co najważniejsze nietrzeba przesuwać lini pomiaru czasu ani boksuw z pitline.to się sprawdzało.


avatar
lewusFIA

05.04.2008 17:04

0

@ andrzej1: to też dobre rozwiązanie, tylko zabiera sporo czasu, Q3 trwałoby ponad pół godziny, dodam że mnie to by nie przeszkadzało.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu