Poranne działania na torze jak zwykle zostały zdominowane przez kierowców Mercedesa. Na szczęście Max Verstappen traci do nich bardzo niewiele.
Ostatni weekend wakacji przyniósł na Spa-Francorchamps niemal jesienną aurę. Padok Formuły 1 po upalnych tygodniach w Anglii i Hiszpanii wreszcie będzie mógł odetchnąć przy temperaturze 15 stopni Celsjusza. Synoptycy w dalszej części weekendu nie przewidują nagłego ocieplenia, a wręcz nie wykluczają opadów deszczu w którejś z nadchodzących sesji.
Obiekt w Belgii z uwagi na długie proste naturalnie wymusza zmiany w pakietach aerodynamicznych bolidów. Podczas pierwszej sesji treningowej realizatorzy szczególną uwagę poświęcili charakterystycznym, płasko wyprofilowanym tylnym skrzydłom, które mają ograniczyć poziom docisku.
Pierwszy reprezentatywny czas ustanowił ubiegłoroczny zwycięzca Grand Prix, Charles Leclerc. Ostatecznie Monakijczyk trening zakończył na 14. pozycji, wyprzedzając swojego kolegę z zespołu, piętnastego Sebastiana Vettela, o 0,4 sekundy. Zapowiada się więc na kolejny trudny weekend dla zespołu Ferrari i zacięta walka o wejście do Q3.
Natomiast na żadne kłopoty narzekać nie może ekipa Mercedesa. W porannej sesji najszybszy okazał się obchodzący dziś 31. urodziny Valtteri Bottas. Solenizant pokonał swojego partnera oraz lidera klasyfikacji generalnej, Lewisa Hamiltona, minimalną różnicą 0,069 sekundy.
Tuż za nimi tradycyjnie znalazł się Max Verstappen, który do drugiego Hamiltona stracił tylko 0,012 sekundy. Za Holendrem uplasował się duet Racing Point oraz Alexander Albon, wyprzedzony przez niego o pół sekundy. Pierwszą dziesiątkę uzupełnili kierowcy Renault oraz McLarena.
Na wyróżnienie spośród kierowców końca stawki z pewnością zasłużył trzynasty Kimi Raikkonen. Tabelę tym razem zamknęła ekipa Williamsa, jednak George Russell ustanowił swoje najlepsze okrążenie na twardej mieszance.
W tym jakże spokojnym treningu, w którym obyło się bez żadnych incydentów, niestety udziału nie wziął duet Haasa oraz Antonio Giovinazzi z Alfy Romeo. Romain Grosjean już na okrążeniu instalacyjnym zgłosił przez radio utratę mocy w jednostce napędowej i nie wychylił już później nosa z garażu.
28.08.2020 12:48
0
A co to za grande katastrofa,że 3 bolidy Ferrsri nawet nie wykechały na tor, a reszta prawie zamyka stawke?
28.08.2020 12:54
0
Może dadzą mu w urodzinowym prezeńcie wygrać
28.08.2020 13:06
0
Ciekawe jak MCL poradzi sobie z nowym silnikiem w następnym roku, widać że silnik Renault całkiem dobrze sobie radzi, w przeciwieństwie do Ferrari
28.08.2020 13:18
0
Chciałbym się mylić ale mam przeczucie że z racji tegorocznej formy Ferrari, przyszłotygodniowy weekend będzie czarnym weekendem prawdziwej żałoby na Monzy dla włoskich kibiców :'(
28.08.2020 13:24
0
Patrząc na wyniki Ferrari to Williams będzie wreszcie miał z kim powalczyć.
28.08.2020 13:29
0
Ferrari do Q3 nie wejdzie. Obym się mylił. A Albon znów 0,5 sek za Max'em.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się