Szef Red Bulla, Christian Horner w Spa ze szczegółami wyjaśnił kwestie degradacji Pierre'a Gasly'ego do Toro Rosso.
Francuski kierowca padł kolejną ofiarą bezlitosnego programu rozwoju młodych kierowców Red Bulla prowadzonego przez Helmuta Marko. Ekipa Red Bulla po GP Węgier zapewniała, że Gasly dokończy sezon w jej barwach, ale zaledwie tydzień później zmieniła zdanie i ogłosiła, że od GP Belgii obok Maksa Verstappena ścigał się będzie tegoroczny debiutant Alexander Albon.Media dość skrupulatnie zdołały już przeanalizować sytuację w jakiej znalazł się Red Bull i dość trafnie rozszyfrowały powody takiej a nie innej decyzji zespołu z Milton Keynes.
Christian Horner w Spa nie ukrywał, że Gasly został zdegradowany dlatego iż zespół zauważył iż nie jest z nim w stanie w pełni wykorzystać potencjału bolidu i powalczyć z Ferrari o drugie miejsce w klasyfikacji konstruktorów.
"Po wizycie na Węgrzech byliśmy sfrustrowani" tłumaczył Horner. "Tydzień wcześniej również był frustrujący a gdy spojrzy się na tabelę z punktami czuliśmy po prostu, że mamy bolid, który może nawiązać walkę z Ferrari a nie mogliśmy tego zrealizować."
"Czuliśmy, że presja na Pierre'a ze strony mediów stawała się coraz większa, a Red Bull znajduje się w wyjątkowej sytuacji posiadania czterech kokpitów, w których może zmieniać miejsca."
"Uważaliśmy, że dla Pierre'a lepiej będzie rozwijać się dalej w środowisku z mniejszą presją na barkach w Toro Rosso."
Horner przyznał, że Red Bull zastanawiał się nad promocją bardziej doświadczonego Daniiła Kwiata, ale ostatecznie postawił na sprawdzenie Albona, aby móc podjąć właściwą decyzję co do obsadzenia drugiego fotela w sezonie 2020.
"Oczywiście, że zastanawialiśmy się nad promocją Daniiła. On wykonuje świetną robotę z Toro Rosso" mówił szef Red Bulla. "Wzięliśmy jednak pod uwagę kilka rzeczy: po pierwsze zabranie tak doświadczonego kierowcy prawdopodobnie wpłynęłoby negatywnie na Toro Rosso. Po drugie uważamy, że dobrze wiemy czego możemy spodziewać się po nim."
"On jest w naszym programie od jakiegoś czasu. Jeździł już dla Red Bulla. A my chcieliśmy sprawdzić bliżej Albona, który pokazał swoje umiejętności w pierwszych 12 wyścigach."
"Dostrzegliśmy pojawiający się talent Alexa w pierwszych 12 wyścigach i mamy dużo informacji o pozostałych kierowcach. Postanowiliśmy wykorzystać ostatnie 9 wyścigów, aby podjąć właściwą decyzję co do tego kto ma partnerować Maksowi w sezonie 2020."
30.08.2019 21:36
0
"Francuzki" Panie Kempiński? Naprawdę? Nie podkreślało Panu Panie dziennikarzu wężykiem na czerwono?
30.08.2019 21:36
0
Judasze,dlatego nie dadzą się lubić.
30.08.2019 21:37
0
"Galsy"?
30.08.2019 21:43
0
Dzieci, skupcie się na treści.
30.08.2019 22:43
0
Francuzki, Belgijki czy inne kobiety. Ich już nie ma na torze... :(
30.08.2019 23:19
0
Na Węgrzech Ferrari traciło tyle do RB, że obowiązkiem Gaslego było bycie przed nimi. Powinien być tam na podium, a jechać za Sainzem.
31.08.2019 08:47
0
Zaraz jakiś wiejski głupek będzie Przemka obrażał od "analfabetów" :)
31.08.2019 10:43
0
3. Panie asie, taki bystrzak z pana a wysyłasz komentarz zanim przeczytasz artykuł, zanim przemyślisz to co napisałeś. Jak to jest być gorszym od człowieka i kierować się tylko losowymi impulsami?
31.08.2019 18:46
0
Kimer44 ale zaimponiłeeś że hej albo chej..... Jak to się pisze? Hehe
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się