W świecie motoryzacji głośno zaczyna się spekulować o możliwym połączeniu Grupy Fiat Chrysler z francuskim Renault, a media związane z Formułą 1 próbują rozszyfrować co taki mariaż mógłby zmienić w krajobrazie padoku F1.
Wedle doniesień prezes Fiat Chrysler Automobiles, John Elkann, szykuje się do ogłoszenia wartej 37 miliardów dolarów propozycji połączenia z Renault. Taki alians sprawiłby, że Grupa Fiat Chrysler Renault stałaby się trzecim pod względem wielkości producentem samochodów po Toyocie i Volkswagenie.Niektóre media w związku z takim rozwojem wypadków wieszczyć zaczęły również rychłe kłopoty dla szefów F1 z Liberty Media, sugerując, że po takim połączeniu z padoku mogą zniknąć niektóre zespoły.
Leo Turrini, znany bloger, który ma dobre kontakty w ekipie Ferrari uważa jednak, że nie będzie to miało aż tak dużego wpływu na F1.
"Przede wszystkim Ferrari jako firma i jako zespół wyścigowy nie stanowią części świata FCA [Fiat Chrysler Automobiles]. Oderwanie od spółki nadrzędnej odwraca niebezpieczeństwo, że Maranello zostałoby połknięte przez tak ogromną umowę" pisał na swoim blogu Turini.
"Niemniej równorzędna umowa z Francuzami sprawiałby, że logiczne stałoby się skoordynowanie politycznych celów Renault z Ferrari bardziej niż ma to miejsce dotychczas."
Turini uważa, że alians Renault i Fiata może oznaczać kłopoty dla planów zmarłego w zeszłym roku Sergio Marchionne, który chciał przywrócić do F1 markę Alfa Romeo.
"Pod jego nieobecność i w związku z tym iż Simone Resta [inżynier, który został oddelegowany przez Marchionne do Saubera], projekt wydaje się mocno zakłócony" pisał insider.
03.06.2019 12:45
0
Spekulując też mi sie wydaje, że w taki wypadku Alfa Romeo by zniknęła. Pytanie tylko co z silnikami bo bądź co bądź renówki sporo kasy włożyły w rozwój tego. Wydaje mi sie, że większym problemem byłoby właśnie znikniecie Renault jako dostawcy silników. Idealny moment na rewolucje w przepisach związaną z silnikami.
03.06.2019 13:12
0
Zabrać alfę a środki przekazać do Renault
03.06.2019 13:59
0
Wspólny właściciel czy wspólny zarząd zazwyczaj wcale nie oznacza łączenia samych przedsiębiorstw, bo to by zwiększało ryzyko w razie jakiegoś niepowodzenia. Na 99% to pozostaną osobne firmy, a jedynie pod wspólnym zarządem i ściśle ze sobą współpracujące. A likwidowanie którejś z tych marek w F1 też by było z marketingowego punktu widzenia bezsensowne. W rajdach mamy chociażby oddzielne zespoły Skody i Volkswagena oraz Peugeota i Citroena, a w wyścigach np. Audi i Porsche. Firmy niby z jednej grupy, a działają oddzielnie i każda ma swój oddzielny dział motosportu.
03.06.2019 17:45
0
Oby Włosi nie dali się wydymać żabojadom tak, jak Nissan.
03.06.2019 20:40
0
Oby nic z tego nie wynikło bo to nie jest dobre dla normalnego klienta kupującego auto bo wszystko będzie strasznie drogie już F1 pomijam bo to zupełnie co innego ale dla przeciętnych ludzi to tragedia
04.06.2019 00:15
0
@5 Akurat fuzje robi się min po to aby korzystać ze wspólnych technologii co obniża koszty i czas
04.06.2019 20:08
0
@3 so true, +1
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się