Ekipa z Woking zaprezentowała malowanie maszyny, którą Fernando Alonso powalczy w Indianapolis.
Dziś McLaren pokazał malowanie maszyny Hiszpana. Jest ono praktycznie takie jak na MCL34, którym ścigają się Carlos Sainz oraz Lando Norris.
W przypadku zajęcia 1. miejsca, Fernando zostałby drugim w historii kierowcą, któremu udałoby się zdobyć potrójną koronę. Tylko Graham Hill zwyciężał na owalu w Indianapolis, w 24-godzinnym wyścigu w Le Mans oraz w F1 na ulicach Monako. Brytyjczyk, tak jak Hiszpan, jest też dwukrotnym mistrzem świata Formuły 1.
Dwa lata temu Alonso również spróbował swoich sił w prestiżowej rywalizacji w Stanach Zjednoczonych. Szło mu bardzo dobrze i był w czołówce, ale w ostatniej fazie wyścigu doszło do, w tamtym czasie dobrze znanej w F1, awarii silnika Hondy.
Tym razem maszyna dwukrotnego mistrza świata będzie zasilana jednostką Chevroleta.
Want to see more angles of the #McLaren66? ????????
— McLaren Indy (@McLarenIndy) 8 kwietnia 2019
Of course you do... #Indy500 pic.twitter.com/KHuO0fcbrQ
08.04.2019 22:29
0
Potrójna korona? A niby kiedy i kto takie cuś wymyślił.
09.04.2019 16:10
0
Jak wygra to pewnie wróci do f1
10.04.2019 09:29
0
Pokazany bolid wygląda aerodynamicznie surowo jak klocek drewna przy aucie z F1.
10.04.2019 22:28
0
a co to za sklejak. brakło im żywicy na przednie skrzydło ?
10.04.2019 22:31
0
@1 mam takie samo odczucie. Stuczny slogan nie mówiący, może nie nic, ale nie tak bardzo wiele o umiejętnościach kierowcy. Tym bardziej, że potrójna korona jest jedna a mistrzów świata jest kilka. To tak jakby nagradzać kogoś w biegu na 100m na 400m i w maratonie potrójną koroną. Niby jakieś osiągnięcie ale gdyby ALO nie miał dwóch majstrów - dla mnie żadne.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się