WIADOMOŚCI

Hulkenberg: nowe tylne skrzydło jest jak "spadochron"
Hulkenberg: nowe tylne skrzydło jest jak "spadochron"
Nico Hulkenberg porównuje nowe tylne skrzydło swojego bolidu do "spadochronu", a dodatkowy opór jaki generuje auto sprawia, że ciężko jest mu porównywać moc nowego silnika do ubiegłorocznej konstrukcji V6 turbo Renault.
baner_rbr_v3.jpg
W tym roku FIA zdecydowała się wdrożyć większe tylne skrzydło wraz ze znacznie większym efektem DRS, co ma poprawić wyścigowy spektakl. Zmianom uległy również przepisy dotyczące przedniego skrzydła, które też zyskało większy rozmiar, ale jednocześnie zostało mocno "uproszczone".

Nico Hulkenberg uważa, że zmiany te mają wpływ na to jak odbiera on zachowanie bolidu na prostej.

"Powiedziałbym, że tak" mówił Niemiec zapytany o to czy czuje, że jego R.S.19 posiada większą moc. "Z drugiej jednak strony, wiecie, że mamy znacznie większy opór z większym tylnym skrzydłem, które osłabia te odczucia."

"To tak jakby rozłożyć spadochron na prostej. W lusterkach widzimy to wielkie skrzydło i ma ono wyraźny wpływ na odczucie mocy."

Hulkenberg, który uzyskał najlepszy czas pierwszej tury zimowych testów pod Barceloną, przyznaje, że ogólnie R.S.19 nie różni się zbytnio od swojego poprzednika, mimo sporych zmian aerodynamicznych.

"Nie wydaje się on zupełnie innym zwierzęciem. Od razu czułem się w nim jak w domu" przyznawał Hulkenberg. "Jak dla mnie nie zmienił się mocno. Dla przykładu mamy tę samą kierownicę, pozycja w kokpicie jest bardzo podobna, więc nie spodziewałem się dużej różnicy."

"Oczywiście jeżeli chodzi o zmiany w aerodynamice, ciężko było je ocenić lub oszacować jaki będą miały wpływ na odczucia w aucie, ale nie jest jakoś bardzo inaczej."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

6 KOMENTARZY
avatar
TomPo

24.02.2019 10:51

0

Poczekajmy az zaczna jezdzic w tloku podczas wyscigu, to mysle ze dopiero wtedy poczuja zmiany aero jakie zaszly, zwlaszcza z przednim skrzydlem. Jazda za kims w strudze powinna byc zupelnie inna.


avatar
Buszmen

24.02.2019 12:36

0

Bardziej się obawiam latających przednich skrzydeł po starcie Są szersze łatwiej je będzie uszkodzić , bardziej asekuracyjnie kierowcy będą jeździć


avatar
ryan27

24.02.2019 17:07

0

#2 Szczególnie Verstappen:D


avatar
veterynarz

24.02.2019 23:37

0

Zastanawiam się, jak to się wszystko ma do wypowiedzi szefostwa, jakoby bolid miał ulec zupełnej zmianie i przeprojektowaniu.


avatar
turismo

26.02.2019 01:40

0

@5 i tak rzeczywiście jest, całość bolidu, łącznie z silnikiem jest zaprojektowana od nowa. Co nie znaczy, że nie mogli ustawić bolidu tak, aby prowadził się podobnie co poprzednik. W końcu ci sami ludzie go robili.


avatar
modafi

26.02.2019 06:08

0

@5. turismo Wydźwięk jest mimo wszystko różny. Zgadzam się z Twoim zdaniem, jednak szefostwo mówiło, że jedyne co zostało z poprzednika to wspomaganie kierownicy. Nico natomiast mówi o identycznej kierownicy. To już sprzeczność. Po przeczytaniu artykuły miałem podobne odczucie co @4. veterynarz. Ciekawe będzie oglądanie Renault. Uważam, że włączą się do walki o podia. Australijczyk zrobi różnicę. Pozdrawiam


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu