Formuła 1 w przyszłym roku zorganizuje rekordową liczbę 21 eliminacji mistrzostw świata. Tak wiele wyścigów w jednym sezonie przytrafiło się wcześniej tylko raz, w 2016 roku.
Zespoły Formuły 1 w przyszłym roku czeka jednak zupełnie nowe wyzwanie logistyczne polegające na rozegraniu trzech wyścigów z rzędu, tzn. weekend po weekendzie.Opublikowany w połowie roku kalendarz F1 na sezon 2018 składa się z rekordowej liczby 21 wyścigów za sprawą powrotu GP Niemiec i GP Francji. To właśnie ten drugi wyścig rozpocznie trzytygodniowe tournée ekip po Europie. Bezpośrednio z toru Paul Ricard zespoły udadzą się do Austrii, a następnie do Wielkiej Brytanii.
Ross Brawn, dyrektor sportowy Formuły 1 przyznawał, że chodziło o uniknięcie kolizji kalendarza F1 z wyścigiem Le Mans oraz przede wszystkim mistrzostwami świata w piłce nożnej.
"Mistrzostwa świata w piłce nożne postawiły nas przed wyjątkowym problemem" mówił. "Finał mistrzostw jest po południu i niesprawiedliwe byłoby rozgrywać wyścig w ten weekend."
Przyznał jednak, że F1 nie planuje w przyszłości podobnych sytuacji: "Mogliśmy to rozwiązać tylko poprzez zorganizowanie trzech wyścigów z rzędu, ale nie chcemy tej praktyki powtarzać w przyszłości. To był awaryjny środek zapobiegawczy."
01.12.2017 15:00
0
Wystarczy je dobrze podzielic geograficznie w bloki. Np GP Kanady, USA, Meksyku i Brazyli co tydzien w jednym bloku. Potem 2-3 tyg przerwy i kolejny blok w innej czesci swiata. Suma sumarum koszty logistyczne spadna, a ludzie z ekip wiecej czasu moze nawet w domach spedza.
01.12.2017 15:29
0
TomPo, doskonały pomysł, logiczny i sensowny!
01.12.2017 15:42
0
Też się zastanawiam dlaczego jeszcze na to nie wpadli skoro nawet my o tym myślimy. rzecz w tym że Australia ma zagwarantowane start sezonu a Abu Dhabi zakończenie więc musiało by to wyglądać tak: Australia-Azja-Ameryki-Europa-Emiraty
01.12.2017 16:19
0
MotoGP już tak robi, więc da się. Szkoda, że Liberty nie bierze przykładu od Dorny.
01.12.2017 17:13
0
Tak to by było dość mądre tylko np. takie Chiny rywalizują z Japonia i nie chcą żeby wyścigi były w krótkim odstępie czasu.
01.12.2017 17:16
0
Kibice oglądający wyścigi raz na jakiś czas po prostu by się nudzili jakby miały być wyścigi przez 4 tygodnie pod rząd a potem 3 tygodnie przerwy w których nie byłoby wyścigu , niestety tak musi zostać.
01.12.2017 23:20
0
Jeśli, kibice mając wyścig w dość niewielkiej odległości od swojego kraju np. Kanadyjczycy mając wyścig u siebie gdzieś w pierwszej połowie sezonu, a później w USA czy Meksyku w drugiej, to większa szansa, że wybierze się na dwa wyścigi, bo z finansowego punktu widzenia będzie miał te wydatki rozłożone w czasie. Jesli te wyścigi miałyby być po sobie, np. Ruszamy w Kanadzie, potem USA, Meksyk i na koniec Brazylia, to lokalnie jest ciężej sprzedać produkt, mimo i tak dużego runku, część "stałych kibiców" może mieć problem, by znaleźć czas i pieniądze na podróż nawet na 2 z 4 wyścigów.
02.12.2017 17:19
0
Panie Brown, wystarczyłoby lobbować w zarządzie F1 za zlikwidowaniem dziwnych premii dla wybranych zespołów "za to że są" i przeznaczyć je na logistykę zespołów - sukces murowany
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się