Organizatorzy wyścigu w Kanadzie uhonorują swojego rodaka Lance'a Strolla nazywając jego imieniem jedną z trybun znajdujących się na torze Gillesa Villeneuve'a.
Gdy 10 czerwca 2018 roku Lance Stroll będzie brał udział w swoim drugim domowym wyścigu w Montrealu, będzie miał okazję podziwiać trybunę numer 24, która zostanie nazwana jego imieniem.Trybuna ta znajduje się po lewej stronie toru przy wschodnim nawrocie mieszczącym się nieopodal słynnego mostu Jacquesa Cartiera.
Posiadacze biletów na tę trybuną w dniu wyścigu, w niedzielę rano otrzymują specjalny zestaw składający się z limitowanej edycji czapeczki oraz koszulki wspierającej Lance'a Strolla.
Lance Stroll to tegoroczny debiutant. W Barwach Williamsa po początkowych problemach i wielu błędach, zaczął lepiej jeździć. W Azerbejdżanie stanął na najniższym stopniu podium, a we Włoszech startował z pierwszego rzędu.
Stroll nie jest jedynym kierowcą, którego w ten sposób jeszcze za życia doceniają przedstawiciele domowego wyścigu. Kilka lat temu swoją trybunę na torze w Soczi otrzymał Daniił Kwiat, który po rozstaniu z Red Bullem prawdopodobnie nie znajdzie sobie wyścigowego fotela w F1.
24.11.2017 16:20
0
Oj Tato, nie trzeba było.
24.11.2017 16:50
0
Dlaczego tylko jedna trybuna a nie cały tor? Jak można tak na dzieciach oszczędzać!! Co za ojciec!!!
24.11.2017 16:55
0
Nie wiem czy śmiać się z tego czy płakać...
24.11.2017 17:01
0
Jeszcze może od razu zmienią nazwe toru na Lance Stroll International Circuit.Dobrze , że tor ma Gillesa jako patrona inaczej by się sprawdziło to w 1 części tego komentarza.
24.11.2017 17:01
0
Żenada... wynoszenie na piedestał zanim ktoś udowodni swoją wielkość zazwyczaj kończy się sromotnie. Doskonały zresztą przykład mamy w przytoczonym Kwiacie. Wielki hype i trybuna, no to mają teraz swoją gwiazdę...
24.11.2017 17:07
0
Albo zrobi to co Kvyat obok własnej trybuny.Pewnie zapatrzał się na fanów i w Sebastianka pieprznął.A Jaques Villeneuve?Też tuż obok jego trybuny w 2000r. i właśnie tam gdzie stoi teraz ta trybuna Strolla to na całej pecie pieprznął w kogoś.I też prosto jechał.A Więc 2018 i co Lewis,Daniel,Robert kogo rozwali Lance?
24.11.2017 17:13
0
śmiesznie by było, gdyby Williams pozbył się Strolla po tym sezonie :D
24.11.2017 17:33
0
@ 7. Spargus - to jest bardzo prawdopodobne, bo gdy Robert zacznie zdobywać punkty, to cała sytuacja się trochę zmieni. A że RK zostaje na 2 sezony, to jest chwila czasu zanim przejdzie do Ferrari lub Mercedesa ;)).
24.11.2017 17:38
0
Papa Stroll kupi mu force India
24.11.2017 17:49
0
Trybuna ? eeee... myslalem ze F1 zmienila nazwe na LnaceStrollChallenge.
24.11.2017 17:55
0
ten jego ojciec chce kupić forceindia dla synka bo Williams z Robertem odbije się od dna, pieniądze zabiorą od kogoś innego i lepszego i Pady Lowe i reszta postara się o bolid walczący ( chociaż na tych torach pod Williamsa ) w okolicach pierwszej piątki ... Kubica-Wehrlein najlepszy duet dla mnie
24.11.2017 17:57
0
Autor artykułu i Panowie powyżej zapomnieli, że Robert też został "uhonorowany" trybuną swojego imienia w 2009 roku na Hungaroringu (Kubica Grandstand). Nie przypominam sobie, żebyście go wtedy hejtowali w podobny sposób... (może dlatego, że niektórzy jeszcze wtedy na chleb mówili...)
24.11.2017 18:37
0
13@ Kubica w 2009 roku miał jednak już osiągnięcia. Co to za porównanie?!
24.11.2017 18:54
0
@13. nolte_ Patrząc w pełni obiektywnie, to takie osiągnięcia jak Robert, czyli wygranie jednego wyścigu, miały w historii F1 setki kierowców. Zobacz ile wygranych miał np. taki wyśmiewany tu ostatnio przez wszystkich Massa, który był też między innymi wicemistrzem świata. A generalnie nazwanie tej trybuny na cześć Roberta, było też tylko zabiegiem marketingowym pod publiczkę, żeby przyciągnąć na Węgry więcej kibiców z Polski.
24.11.2017 20:08
0
Myślę, że z Robertem identyfikuje się cała wschodnia ściana oprócz Sowietów.
25.11.2017 02:21
0
Odnośnie trybuny dla Lance'a... Spokojnie... przejeździ 2-3 wyścigi z Robertem w zespole i od razu anulują nadanie nazwy trybuny swojemu :) Może nawet nazwą nawrot 180 imieniem Roberta po tym jak się najpierw tam rozbił, potem rok później wygrał a teraz po tylu latach wraca jak feniks z popiołów :) Nie ubliżam Lance'owi bo przyznaję, że robi duże postępy w ściganiu ale nie zapominajmy, że głównie dzięki kasie ojca który mu sponsoruje jego wcześniejsze wojaże na tory po których wcześniej nie jeździł i nawet na te na które już i tak jeździł :) Oczywiście płacąc Williams'owi za wożenie starszego bolidu i tych wszystkich klamotów z toru na tor :)
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się