Prezes Ferrari, Sergio Marchionne, po dwóch nieudanych dla swojego zespołu wyścigach w Singapurze i Malezji przyznał, że już wprowadza zmiany w Maranello mające na celu poprawę sytuacji.
Sebastian Vettel do wyścigu w Malezji przystępował z ostatniego pola, kiedy w jego aucie pojawiły się kolejne problemy techniczne podczas czasówki. Kimi Raikkonen z kolei nie był w stanie ustawić swojego Ferrari w pierwszym rzędzie na starcie wyścigu, gdyż w jego aucie pojawiły się podobne problemy.Ferrari zdiagnozowało przyczynę jako problem w układzie dolotowym jednostki napędowej.
Sergio Marchionne wypowiadając się po dwóch pechowych wyścigach stwierdził, że błędy są konsekwencją posiadania "młodego zespołu" w departamencie silnikowym i że odpowiednie kroki zostały już podjęte w kierunku poprawy sytuacji.
"Wczoraj oba Ferrari mogły wygrać wyścig" mówił podczas imprezy w Rovereto we Włoszech. "To fakt. Podobnie mogło być w Singapurze, a to kolejny fakt."
"Faktem jest również to, że mieliśmy pewne problemy z naszymi silnikami, co wiąże się z posiadaniem młodego zespołu, ale również jakość podzespołów nie była odpowiednia dla samochodu wyścigowego."
"Interweniujemy już i pracujemy nad tym tematem. Mieliśmy szczęcie, że uniknęliśmy takich problemów przed GP Malezji."
"Teraz pracujemy z działem jakości i wprowadzamy zmiany organizacyjne. Takie problemy podczas wyścigu sprawiają, że jesteśmy wściekli."
"Gdy takie rzeczy dzieją się u nas w fabryce nie jest to dla nas duży problem, ale to naprawdę wkurzające, gdy masz wywalczone drugie pole startowe i nie możesz przystąpić do wyścigu."
Sebastian Vettel startując z ostatniego pola na dystansie wyścigu zdołał wspiąć się na czwarte miejsce na mecie, ale jego strata w mistrzostwach do Lewisa Hamiltona urosła już do 34 punktów.
03.10.2017 10:11
0
Niech najpierw wymieni kierowców . Bo z tymi niedojdami tytułu nie zdobędą , chyba ze będą o sekundę szybsi :P
03.10.2017 11:19
0
A jak tam skrzynia biegów Vettela p.Prezesie?!
03.10.2017 11:29
0
Panie prezesie w Singapurze mogliście wygrać ale lekkomyślność kierowców zrobiła swoje, tu pretensje należą się tylko do nich.
03.10.2017 12:33
0
A na c*** on wprowadza jakieś zmiany? Zawsze jeżeli wybiera się taktykę agresywnego rozwoju trzeba się liczyć z możliwymi awariami. Ferrari już dawno nie wykonywało swojej roboty tak dobrze.
03.10.2017 13:38
0
Sergio Marchionne wypowiadając się po dwóch pechowych wyścigach stwierdził, że błędy są konsekwencją posiadania "młodego zespołu" w departamencie silnikowym i że odpowiednie kroki zostały już podjęte w kierunku poprawy sytuacji. -------------- Jak mają starszych pracowników to źle, bo są zbyt konserwatywni i pozbawieni kreatywności, jak młodych to źle, bo zespół niedoświadczony i popełnia błędy ...
03.10.2017 14:12
0
Pan prezes niech dziękuję swojemu pupilkowi Vettelowi. Zepsuł przed ostatni wyścig sobie i raikonnenowi, a teraz być może uszkodził sobie skrzynie.
03.10.2017 14:45
0
@6 Widzę że nie oglądales tych wyścigów.
03.10.2017 17:10
0
za wynik w Singapurze odpowiadają tylko i wyłącznie kierowcy a nie młody skład od silników
03.10.2017 19:56
0
Jak będą tak zmieniać to szybko Majstra nie zdobędą , albo ich kierowca
03.10.2017 22:05
0
@1. Haha. No rzeczywiście nie zdobędzie tytułu z najlepszym kierowcą w stawce xD
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się