patrząc na formę Mclarena i to co się dzieję w zespole to niedługo będą rywalizować z Wlliamsem, szkoda kierowców..;/

gdyby mogli to kupili by nadwozie Ferrari z tegoroczną specyfikacją i pomalowali na swoje barwy , takie gadanie..;P

zgadzam się z Wami.. wydaję mi się, że w poprzednim sezonie, nawet jego dobrej końcówce nie byłby w stanie przytrzymać za sobą Verstappena. Oby w kolejnych wyścigach byli w stanie rywalizować z Hassem i Renault, bo Redbull mimo wszystko jest jeszcze daleko z przodu, nie wspominając o Mercedesie i Ferrari. Wiem, że to dość wygórowane życzenia/oczekiwania ale fajnie byłoby jakby Mclaren stanął w tym sezonie na podium w jakimś wyścigu. To podium zwłaszcza potrzebuję Fernando..

ja bym się wstrzymał z opiniami do pierwszego zatrzymania na torze z powodu awarii jednostki napędowej. Po pierwszym dniu wygłaszanie takich argumentów jest dość nie profesjonalne. TR takim wypowiedzią tylko daje pstryczek w nos Mclarenowi, tylko pytanie kto na koniec sezonu wyjdzie na tym lepiej..

@2 "Jednocześnie wszyscy rozumieją, że Alonso jest sfrustrowany postawą swojego zespołu oraz brakiem szans na walkę o najwyższe cele i dlatego robi to, żeby gdzieś odreagować i mieć jakąś odskocznię. Gdyby mógł walczyć o mistrza F1, to na pewno by nie myślał o żadnych innych startach." Z ust mi to wyjąłeś..;)

@3 zgadzam sie..

powoli robi się z tego telenowela..

@1,2 zgadzam się, chociaż Hamilton jak przyszedł do Formuły 1 też wydawał się skromniutki, o tyle że Hamilton już w pierwszym sezonie już o coś walczył mając dobry samochód. A wydaję mi się, że większość ludzi jak szybko osiąga sukces zapomina jaka była wcześniej... Krótko mówiąc woda sodowa uderza do głowy. Vandoorne w Mclarenie ma dobrą szkołę życia ze względu na poziom samochodu jaki mają do dyspozycji w tym sezonie

jeśli to prawda to jedna furtka do F1 Robertowi się zamknęła..

no i po herbacie..

1:17.797

nawet jak Kimi będzie przed Vettelem to i tak bedą go tak długo trzymać i jego tempo na tyle spadnie, że po pitstopie dziwnym przypadkiem wyjedzie za Vettelem.. a szkoda.. Mam tylko nadzieję, że Kimi nie puści Sebastiana na samym starcie.

Alonso wydawać by się było bardzo zadowolony ale następny możliwy awans do Q3 chyba dopiero w gp węgier..

chciałbym zobaczyć starcie Alonso i Vettela w jednym zespole. Mimo, iż Alonso nie jest najmłodszy to uważam, że Hiszpan cały czas dysponuje genialną i naturalną szybkością, która pozwoliłaby mu wygrywać z Vettelem. Podobny pogląd mam co do Mercedesa, chociaż w przejście do Mercedesa po prostu nie wierzę.. W sezonie 2018 patrząc jak rozwija się Honda to myślę, że stać ją na progres taki jaki wykonała między sezonem 2015 a 2016 czyli niezadowalający Alonso. Silnik Renault w sezonie 2018 może być całkiem dobry ale czy zbudują dobre podwozie to jest wielka niewiadoma. Pytanie zachodzi czy mają już zebrany i ukształtowany odpowiedni skład inżynierów.

jakby do konca sezonu zniwelowaliby strate do 10km/h to możnaby mieć jakąs nadzieję, chociaż Mercedes i Ferrari nie zapominając o Renault też cały czas rozwijają jednostki i chyba z lepszym efektem

z całym szacunkiem do Lewisa ale niech się weźmie do pracy bo w tym sezonie przyszło mu walczyć z większą ilością kierowców niż tylko z kolegą zespołu...

widać, że Alonso jest już znużony tym co się dzieje z samochodem, szkoda chłopaka...

mam nadzieję, że jeśli chodzi o niezawodność silnika to nie zrobią kroku do tyłu..

ja też bym chciał zobaczyć Alonso w Mercedesie, oczywiście traktowani na równi przez zespół.. chociaż sądzę, że jest to tylko noworoczne życzenie

@15 całkowicie się z Tobą zgadzam.. Nie tylko awarie przyczyniły się do tego, że Hamilton jest w tym miejscu a nie innym

@ 3 Seasilton wybacz..przejęzyczyłem się:)

lepiej niech mniej się chwali a zaskoczy nas poztywnie w 2017., bo Mercedes nic nie mówi a samochód pewnie juz teraz ma gotów na 2017..;/

@9 zgadzam się.. Napisali mu ładne opowiadnie. Oczywiście nie ujmuje mu tego, że nie umie się wypowiadać po tylu latach w blasku fleszy

rozumiem jakby Ricardo słabo startował to wniosek nasuwałby się sam, że wina leży w sprzęgle ale jeśli Daniel potrawi ruszyć natomiast Maxowi średnio to wychodzi. To może nie wina samego sprzęgła co jego sposobie ustawienia do danego kierowcy. Nie znam technologii ani dokładnej pracy sprzęgła działającego w dzisiejszym bolidzie f1 dlatego ciężko cos powiedziec

W pełni zasłużone zwycięstwo Rosberga. Nico widać, że jest na fali.. Mozę nie powodzenia pobudzą Lewisa. @10 wydaję mnie się, że takie porównania są nie na miejscu