Brawn: F1 znalazła się w rozterce jeżeli chodzi o technologię silników

Ross Brawn w Kanadzie przyznał, że Formuła 1 pod rządami nowych właścicieli z Liberty Media znalazła się w rozterce jeżeli chodzi o rozwój technologii silnikowej mającej odpowiadać branży motoryzacyjnej.

W 2014 roku Formuła 1 przeszła na hybrydową erę małolitrażowych, turbodoładowanych silników V6, aby zapewnić producentom biorącym udział w zawodach niezbędny poligon doświadczalny dla ich drogowych samochodów.

Decyzja ta odbiła się szerokim echem na świecie i została mocno skrytykowana przez fanów. Nowe jednostki napędowe mimo iż zaawansowane technologicznie okazały się zbyt skomplikowane, a co gorsza znacznie droższe i cichsze niż stosowane poprzednio, wysłużone, ale sprawdzone V8.

Nowy kierunek silnikowy został zamrożony do sezonu 2020, ale FIA już odbyła pierwsze spotkania z przedstawicielami branży, mające na celu ustalanie nowych zasad. Jak do tej pory ustalono, że nowe silniki mają być przede wszystkim tańsze, prostsze w budowie oraz głośniejsze.

Dyskusja nad przyszłą koncepcją silnikową F1 trwa, a Ross Brawn przyznaje, że sport staje w rozterce, gdyż branża motoryzacyjna zmierza w zupełnie innym kierunku- w stronę autonomicznych pojazdów zasilanych energią elektryczną lub poprzez ogniwa paliwowe.

"Silnik to kluczowy element jaki musimy dobrze dobrać" tłumaczył szef odpowiedzialny za sportową stronę Formuły 1. "Wraz z FIA, zespołami oraz zainteresowanymi dostawcami debatujemy, aby zrozumieć jaki chcemy mieć silnik w przyszłości."

"F1 znalazła się na małym rozstaju. Świat motoryzacji obiera inny kierunek, projektując samochody na ogniwa paliwowe, elektryczne i autonomiczne pojazdy- to nie jest F1. Jak mamy odnaleźć odpowiednią ścieżkę rozwoju na przyszłość?"

Brawn przyznał, że technologia w F1 ma ogromne znacznie, ale zdaje sobie sprawę jednocześnie, że musi być zachowany odpowiedni balans co do jakości wyścigów.

"Potrzebujemy ścieżki, która zachęci fanów- jeżeli nie będziemy mieli fanów śledzących nasz sport, nie będziemy mieli niczego."

"Musimy ostrożnie zbalansować wyzwanie technologiczne jakie trzeba zachować w F1, gdyż jest to ważny element wyścigów, ale nie możemy przesadzić tak, aby technologia ta rozpraszała uwagę od samego ścigania."

"Powiedziałbym, że mamy bardzo pozytywne sygnały od zespołów w tym temacie. Wraz z FIA pracujemy, aby znaleźć dobre rozwiązania na przyszłość."

Brawn zapowiedział również rozpoczęcie prac mających na celu poprawę ogólnego widowiska jakim są wyścigi F1, przyznając że w obecnym sezonie tylko szczęśliwie złożyło się, że o tytuł walczą dwie ekipy.

"Jeżeli mam być szczery, to mamy dużo szczęścia, że w tym roku mamy dwa zespoły walczące ze sobą tak twardo w czołówce. Nie chciałbym przypisywać sobie za to zasług" mówił Brawn. "To wszystko zbiegło się dobrze w czasie."

"Uważam jednak, że potrzebujemy wykonać w tym zakresie jeszcze trochę pracy, aby utrzymać to w przyszłości. Nieco martwi mnie spora strata reszty stawki do czołówki. Musimy na to zwrócić uwagę."

"Zaczynamy dopiero rozumieć zachowanie się tych bolidów jeżeli chodzi o to jak one mogą się ze sobą ścigać."

"Właśnie zainicjowaliśmy program aerodynamiczny, który ma przyjrzeć się projektom tych bolidów i pozwoli dowiedzieć się nam co możemy w nich zmienić, aby wyścigi stały się lepszym spektaklem. Pracujemy nad tym z FIA, rozpoczęliśmy już program badawczy w tym zakresie."