Mimo iż Jenson Button zaliczył jednorazowy występ w Grand Prix Monako zastępując w tym wyścigu Fernando Alonso, sędziowie nie byli dla niego łaskawi.
Brytyjczyk uderzył w bolid Saubera w tak niefortunny sposób, że ten przewrócił się na bok i zatrzymał w takiej pozycji przy ochronnej bandzie. Całe zdarzenie wyglądało dramatycznie jednak zakończyło się jedynie na rozbitych bolidach i sprawiło konieczność wypuszczenia na tor samochodu bezpieczeństwa.
Sędziowie po wyścigu przyjrzeli się jeszcze raz temu incydentowi i stwierdzili, że głównym winowajcą był Jenson Button, który został ukarany dwoma punktami karnymi oraz przesunięciem o trzy pozycje na starcie kolejnego wyścigu.
Mało prawdopodobne jest jednak, że Button odbędzie swoją karę, gdyż jak sam przyznaje dzisiejszy wyścig prawdopodobnie jest jego ostatnim w karierze. Za dwa tygodnie w Kanadzie do kokpitu McLarena powróci Fernando Alonso.
28.05.2017 20:05
0
to jak ukaranie Zidane'a zawieszeniem na 3 mecze po uderzeniu Materazziego
28.05.2017 21:42
0
Button próbował się wcisnąć gdy Wehrlein zostawił sporo miejsca będąc dublowanym, Pascal zauważył swój błąd i postanowił zablokować drogę, ale Brytyjczyk już nie miał ruchu bo nawet hamując doszłoby do kontaktu, jak dla mnie chłopak zachował się nieodpowiedzialnie i miał dużo szczęścia iż skończyło się to bez konsekwencji na zdrowiu. To był błąd zostawiać miejsce do dublowania właśnie w tym miejscu a później próbował to zatuszować. Szanowna komisja postanowiła się pokazać, że istnieje i wymyślili ukaranie zawodnika, który ma to gdzieś.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się