Międzynarodowa Federacja Samochodowa poprosiła zespół Renault o zmianę koncepcji mocowania środkowego wspornika tylnego skrzydła, gdyż może on być niezgodny z przepisami technicznymi F1.

Nowy bolid R.S.17 już od momentu prezentacji wywołał sporo kontrowersji wśród rywali, którzy dopatrzyli się w nim nowatorskiego wspornika tylnego skrzydła.
Inżynierzy Renault połączyli wspornik bezpośrednio z mocowaniem siłownika systemu DRS zamiast z głównym płatem tylnego skrzydła.
Rywale szybko zgłosili swoje uwagi FIA, która podzieliła ich wątpliwości w tej sprawie i wedle doniesień zasugerowała już Renault zmianę tej koncepcji.
Ekipa z Enstone przed pierwszym wyścigiem sezonu w Melbourne będzie miała więc dodatkową pracę, aby przygotować nowy wspornik.
01.03.2017 14:46
0
A może by tak FIA zrobiła sobie przerwę w jednym sezonie z tymi kontrolami i pozwoliła zespołom na wykazanie się pomysłami??? Mógłby to być naprawdę bardzo ciekawy sezon wtedy
01.03.2017 14:49
0
Hmm Międzynarodowa Federacja Samochodowa poprosiła o zmianę mocowania bo może być niezgodna, czyli ja się pytam jest czy nie jest czy może? Czy znowu dziura w przepisach?
01.03.2017 15:42
0
@2 jak sie ma przepisy jak polskie prawo, czyli zagmatwane i dziurawe to nie wiadomo co jest a co nie jest z nimi zgodne :)
01.03.2017 15:48
0
jak ten sport ma się rozwijać jak każda nowinka jest kasowana zanim się w ogóle rozwinie
01.03.2017 16:39
0
A co się nie spodobało rywalom? Że konkurencja wymyśliła coś, na co oni nie wpadli? Gdyby Ferrari albo Mercedes coś takiego zastosowało jako pierwsze pewnie nie byłoby problemu, ale że mniej bogaty zespół i z mniejszymi tradycjami, to od razu zakazują. Niech tylko powiedzą co tutaj jest niezgodne z regulaminem, z którym punktem, a nie, że może. Ja na miejscu Renault nie zmieniałbym tego mocowania do czasu, aż by nie udowodnili, że faktycznie jest to niezgodne, bo tak zabierają im możliwość nawiązania walki z najlepszymi.
01.03.2017 16:52
0
@1 wiele razy o tym myślałem i byłaby to jedna z najlepszych rzeczy, jaka F1 mogłaby spotkać
01.03.2017 17:31
0
2. mirek8423 To są testy więc póki co FIA nie może zbyt wiele zrobić. Jak przyjdą wyścigi i wtedy będą właściwe kontrole to będzie jednoznaczna decyzja. Żeby nie było płaczu w Australii to teraz delikatnie im zasugerowali, że mają coś sprzecznego z regulaminem i trzeba to zmienić. Mogą ale póki co nie muszą. Nie widzę nic dziwnego w zachowaniu FIA.
01.03.2017 21:15
0
Dopuście PiS do rządzenia F1 zamiast FIA to dopiero będzie się działo. W nocy uchwała i na drugi dzień zmiana konstrukcji bolidów.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się