WIADOMOŚCI

F1 rozważała klasyfikację konstruktorów niezależnych
F1 rozważała klasyfikację konstruktorów niezależnych
Jak się okazuje zespoły Formuły 1 niedawno rozważały możliwość stworzenia „mistrzostw konstruktorów niezależnych”.
baner_rbr_v3.jpg
Mistrzostwa konstruktorów niezależnych miałyby dotyczyć jedynie sześciu obecnych zespołów, które miałyby poddać się dobrowolnie ograniczeniu budżetu do 100 milionów dolarów rocznie, bez wydatków na marketing, zakwaterowanie oraz kontrakty kierowców. Całość byłaby kontrolowana przez FIA.

Zespoły biorące udział w mistrzostwach konstruktów niezależnych brałyby również udział w zwykłej rywalizacji konstruktorów, a cały zabieg jak się można domyślać miałby pomóc im utrzymać płynność finansową bez blokowania ograniczeń wydatków ze strony najmocniejszych i największych ekip F1.

W myśl propozycji, sześć zespołów: Force India, Williams, Toro Rosso, Sauber, Haas oraz Manor, podpisywałyby oddzielne umowy komercyjne z Berniem Ecclestonem.

Pomysł taki został zaproponowany przez ekipę Force India. Ostatecznie jednak nawet w tak ograniczonym gronie ekip, którym zależałoby na jak największym ograniczeniu wydatków, zespoły Toro Rosso i Williamsa nie były przychylne takiemu rozwiązaniu i dalsze rozważania w tej kwestii zaniechano.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

12 KOMENTARZY
avatar
Sasilton

02.08.2016 12:11

0

Nie chce tego, głównie przez to że ucierpi na tym poziom F1.


avatar
CzarnyKret22

02.08.2016 12:19

0

Zaczyna mi to powoli przypominać wyścigi długodystansowe ale to dobrze bo po co patrzeć na 3 zespoły które dominują przez cały czas. W długodystansowych się udało i tu możliwe że by to się przyjęło. Dać po 28 bolidów w stawce z czego 4 najlepsze miały by po 3 bolidy to by dał szanase innym kierowcom a także większe emocje ;)


avatar
Gregorrius

02.08.2016 12:54

0

Po co ciąć koszty, wystarczy to o czym po cichu zaczyna się rozmawiać, czyli względne wyrównanie podziału zysków z F1 między wszystkie ekipy, to wyrówna poziom, poza tym uproszczenie aero i po krzyku. Jeśli bolidy się zbliżą do siebie na 0,1s zaczniemy oglądać walkę. A jeśli chodzi o rozwój technologii do samochodów cywilnych to aero ma tu nie wiele do rzeczy bo nie ma przełożenia. Niech zespoły walczą na zawieszenie, ustawienia, silniki itd a nie kombinują jak tu urwać 0,05s kosztem 50mln $.


avatar
Sasilton

02.08.2016 13:11

0

3. Gregorrius Słabe aero, odległości 0.1s miedzy bolidami? To nawet nie przypomina F1 którą znamy od ponad 60 lat.


avatar
stasek44

02.08.2016 13:25

0

@3 Po to są mistrzostwa konstruktorów, aby i oni mogli rywalizować, a to co przedstawiłeś całkowicie temu zaprzecza :)


avatar

02.08.2016 14:58

0

W latach 80-tych - była już stworzona odrębna klasyfikacja dla niektórych ekip t.j.np Tyrrell. Wtedy chodziło o oddzielenie ekip używających silników Turbo od reszty zespołów.


avatar
Gregorrius

02.08.2016 15:00

0

Przepraszam ale nigdzie nie napisałem że aero ma być słabe, tylko prostsze i mieć mniejszy wpływ na różnicę w osiągach, bo rozbudowane skomplikowane aero promuje ekipy mające przewagę w postaci własnych tuneli aero i kasę na każde 0,01s wynikające z docisku. Niech ekipy wykażą się kreatywnością na innym polu, a co do różnicy ~0,1s to chodziło mi o wpływ aero a nie całego bolidu sorki za niedopowiedzenie.


avatar
Sasilton

02.08.2016 16:35

0

To chyba zapomniałeś co było do 2008 roku, a potem z różnymi rodzajami dyfuzorów. Od 3 lat jest duży spokój pod tym względem. Ja osobiście zmienił bym aerodynamikę tak, by jazda za innym bolidem nie była taka trudna. Wejdą nowe bolidy, super, ale w takim Monaco jak było super trudno wyprzedzić, tak teraz po prostu nie będzie się dało z szerszymi bolidami.


avatar
St Devote

02.08.2016 22:21

0

To chyba nie jest dobry kierunek zmian, więc dobrze że tak szybko idea padła. Lepiej niech się skoncentrują na wypracowaniu lepszego mechanizmu podziału zysków, bo próby sztucznego ograniczania kosztów nigdy niczego dobrego jeszcze nie dały.


avatar
Jacko

03.08.2016 00:45

0

A ja tam jestem za uwolnieniem dostępu do F1 i niech sobie zespoły rotują. To kibice zaczęli narzekać, że jeżdżą biedacy i w końcu wprowadzili jakieś skomplikowane procedury selekcji, a tym samym ograniczyli dopływ "świeżej krwi" i wszystko się dusi we własnym sosie. Pamiętam czasy gdy było ponad 30 bolidów w stawce (niektórzy odpadali po kwalifikacjach, bo w wyścigu było max 26), były zespoły z tylko z jednym samochodem, bo na dwa nie było ich stać, niektórzy z braku kasy startowali tylko w połowie eliminacji, a jednak to były jedne z najpiękniejszych lat formuły.


avatar
Fanvettel

03.08.2016 09:39

0

Pewnie by upadło tak jak te nowe kwalifikacje.


avatar
Sasilton

03.08.2016 09:51

0

9. Jacko Pooglądaj sobie stare wyścigi. W większości to nud,a gdzie mclareny prowadziły przez cały wyścigi i dublowali każdy bolid do 3 miejsca. Często jedynym urozmaiceniem były kolizje i awarie samochodów..


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu