FIA po raz kolejny zmienia zdanie w kwestii restrykcyjnego przestrzegania przepisów dotyczących wyrzucania zrywek z kasków na tor.
Międzynarodowa Federacja Samochodowa pierwotnie planowała bacznie egzekwować przestrzeganie regulaminu w tym zakresie od GP Australii jednak na prośbę ekip jej stanowisko najpierw zostało odroczone do GP Hiszpanii, a później do GP Monako.Przez ten czas kierowcy testowali różne możliwości przechowywania plastikowych zrywek, mających utrzymać w czystości wizjery zamontowane w ich kaskach, w kokpitach a niektórzy w specjalnych kieszeniach w swoich kombinezonach.
W Monako pojawiły się jednak obawy o ewentualne reperkusje w przypadku gdyby plastikowa zrywka miała się zapalić i wywołać pożar.
FIA przyjęła do wiadomości, że takie sytuacje mogą stwarzać zagrożenie i postanowiła nieznacznie zmienić swoje stanowisko w tej sprawie.
W czwartek na torze w Monako, Paddy Lowe z Mercedesa tłumaczył, że kierowcy nie będą mogli pozbywać się zrywek jedynie podczas sesji treningowych.
Podczas wyścigów mają jednak mieć przyzwolenie na wykorzystanie dwóch zrywek.
26.05.2016 20:38
0
Dwa silniki,dwie zrywki, jedno malowanie kasku, absurd goni absurd.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się