WIADOMOŚCI

Pirelli wini Ferrari za złą strategię
Pirelli wini Ferrari za złą strategię
Paul Hembery z Pirelli po wyścigu w Belgii stwierdził, że winę za eksplozję ogumienia w bolidzie Sebastiana Vettela ponosi zespół Ferrari, który jako jedyny w stawce zdecydował się pokonać dystans wyścigu z tylko jedną wizytą na alei serwisowej.
baner_rbr_v3.jpg
Do niebezpiecznej eksplozji ogumienia doszło na przedostatnim okrążeniu wyścigu kiedy Niemiec zmierzał po swoje kolejne podium w tym roku. Awaria sprawiła, że ten ze Spa wyjeżdża bez punktów, co w połączeni z kolejnym dubletem kierowców Mercedesa w zasadzie rozwiewa nadzieje Vettela na realne włączenie się do walki o tytuł mistrzowski w tym roku.

„Opony dobiegały kresu swojej używalności” tłumaczył Hembery. „Każda opona na świecie, gdy zbliża się do swojego kresu żywotności, może przysporzyć problemów.”

„Vettel pokonał 28 okrążeń co stanowiło więcej niż zakładaliśmy dla strategii z dwoma lub trzema postojami jaką wybrała większość ekip. Oni jednak uważali, że uda im się pojechać na jeden pi stop.”

Hembery przyznał, że opony Pirelli są projektowane, aby wytrzymywały około 40 okrążeń, ale na ten wynik ma wpływ wiele czynników.

„Okres zużycia opon wynosi około 40 okrążeń, ale to tylko wskazanie a warunki wyścigowe mogą to zmienić. Wszystko to sprawia, że w wyścigach czasami nie jest to precyzyjne określenie. Pozostałe zespoły podjęły inne decyzje.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

17 KOMENTARZY
avatar
BastianKR

23.08.2015 18:43

0

Odbicie piłeczki odnośnie słów Vettela ale zapewne do samego końca tak będzie. Każdy będzie odpychał "winę" od siebie


avatar
Skoczek130

23.08.2015 18:48

0

Kończ waść, wstydu oszczedź... odejdźcie i oddajcie te robote Michelin... ;)


avatar
Anuk6

23.08.2015 18:52

0

"Okres zużycia opon wynosi około 40 okrążeń" i "Vettel pokonał 28 okrążeń" 12 okrążeń to trochę dużaaa różnica, nie sądzicie?


avatar
magic942

23.08.2015 19:14

0

Skoro było tempo to opony były w dobrym stanie.


avatar
sliwa007

23.08.2015 19:53

0

Po wyścigu pewnie padłyby słowa, że zrobili opony na których można przejechać cały wyścig, jak widać nie zrobili. Ferrari się przeliczyło, chociaż trochę racji mają, w tym że zużycie opony powinno objawiać się słabym tempem a nie wybuchem. Pirelli w tym sezonie ogólnie wykonuje dobrą robotę a ten incydent nie powinien mieć większego wpływu na ocenę ich pracy.


avatar
Jahar

23.08.2015 20:02

0

Gadanie od rzeczy. Skoro Ferrari wybrało 1 postój dla Vettela i byli wolniejsi tylko od Mercedesa oznacza że ich pomysł na wyścig był dobry.


avatar
maniexs

23.08.2015 20:44

0

DOKŁADNIE!!!! nie jestem fanem Vetela zawsze nawet liczyłem że źle wypadnie ale to nie może być przypadek że i u Nico i Seb pada ta sama opona, teraz wydaje mi się że poważnie powinni rozważyć propozycje michelin, dla mnie całkiem fajne pomysły dał francuski producent. jak widać pireli nie potrafi zrobić bezpiecznej opony dla F1 to niech zajmą się wyścigami kartów


avatar
nonam3k

23.08.2015 20:47

0

Pirreli ściemnia . Czasy były bardzo dobre , inżynierowie patrząc na dnę rowniez mówili ze wszystko jest dobrze . Zawsze gdy kończyły sie opony zawodnik tracił nie raz po 2-3 sekundy na okrążeniu i ślizgał sie bolid , u vettela tego nie było . Do limitu 40 okrążeń bylo daleko , a realnie patrząc przy 40 powinien sie zacząć ślizgać na torze a eksplozja mogła by sie pojawić na 50-55 okrążeniu a nie 28.


avatar
Esotar

23.08.2015 21:55

0

Przecież się nie przyznają do błędu, to logiczne. Co innego jak komuś coś się stanie, odpukać.


avatar
maziboss

23.08.2015 22:27

0

Zrobili gówno i tyle. Teraz wstyd im się przyznać. Strategia Ferrari była bardzo dobra. To że inne bolidy mają apetyt na opony to nie wina Ferrari.


avatar
Ham

23.08.2015 22:51

0

Ja rowniez zgadam sie z pirelli popatrzecie na ten tor te wszystkie szybki zakrety taka opona przez ten wyscig ma bardzo duzo pracy a jeszcze najechal bardzo mocno na te tarki i wtedy to sie stało kazda opona kiedys sie konczy lecz poprostu ten tor jest bardzo wymagajacy do opon


avatar
Del_Piero

23.08.2015 23:17

0

SAY NO TO PIRELLI. Pirelli wypad z F1! Vettel nie jest pierwszy, który pojechał po Pirelli, ale pierwszy się nie szczypał i powiedział wprost. Pirelli nie przyzna się do błędu, bo po co? Co im to da? Zrzucanie winy to jedyne co mogą zrobić. Zupełnie jak PO.


avatar
RyżyWuj

23.08.2015 23:26

0

Chyba wszyscy z Vettelem na czele spodziewali się, że na długo przed tym jak opona eksploduje jej parametry drastycznie spadają i widać to po czasach i prowadzeniu. A tak to jednak wyszedł mały surprise i Pirelli powinno się tym zająć, żeby nie było powtórek na innych torach.


avatar
MacB

24.08.2015 02:49

0

Problem Rosberga i problem Vettela to przeciez 2 rózne sprawy... U Rosberga ewidetnie widac jak elementy konstrukcyjne opony 'wychodza' tuz przed przebiciem... Jesli Pirelli przed wyscigiem zaleca jazde na 2-3 pit-stopy to jazda na 1 jest ryzykiem, które bierze na siebie zespół. Dlatego na prawde nie rozumiem skąd to oburzenie na Pirelli. Dostali zadanie stworzenia takich opon, które wymuszą 2-3 pit stopy, więc to logiczne, że opona może nie wytrzymac jazdy na jeden pit...


avatar
jogi2

24.08.2015 12:38

0

Farrari chciało być mądrzejsze od Pirelli i cwaniactwo skończyło síę zgodnie z logiką.Tak 40 okrążeń niby miała zrobić ale nie wpadając czterema kołami na tarki ponad 200km/h to są właśnie te mie zmierzone warunki,które mają wpływ na żywotność opon .Wina jest tylko i wyłącznie Ferrari i samego Vettela ,który przez radio jeszcz ściemniał ,że opony się kończą, a później wyszło że taktyka podjęta była o godz11.00 Chcieli przechytrzyć wszystkich,a wyszło sprawiedliwie .Grosjeanowi się należało pudło ,a Vet na pewno nie


avatar
RyżyWuj

24.08.2015 12:51

0

@15 jogi2, znając twoje podejście do życia obstawiam, że wykonałeś po 4 voodoo dolls na każdy komplet opon Vettela i potem przez całą transmisję namijętnie wbijałeś w nie kolejno szpilki. No i któraś w końcu musiała wystrzelić! I HATE YOU!!!;-)


avatar
jogi2

24.08.2015 19:49

0

Nie... jak tylko było ?widać" ,że Vettel będzie chciał jechać do końca pierwsze co pomyślałem ...chytry plan Ferrari ale gumy to raczej mu braknie :)


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu