Rodzina Julesa Bianchiego przybyła na tor Hungaroring, gdzie Formuła 1 odda hołd zmarłemu w ubiegłym tygodniu 25-letniemu kierowcy.
Ojciec Philippe, mama Christine oraz rodzeństwo kierowcy, Tom i Melanie, przylecieli do Budapesztu prywatnym odrzutowcem Berniego Ecclestone’a.Oprócz członków rodziny, na pokładzie samolotu znalazły się cztery inne bliskie Bianchiemu osoby w tym jego dziewczyna, Camille Marchetti.
Społeczność Formuły 1 uczci pamięć Julesa Bianchiego minutą ciszy, która rozpocznie się 15 minut przed startem Grand Prix Węgier.
Wszyscy kierowcy w tej smutnej chwili zgromadzą się prawdopodobnie na polach startowych. Wszystkie zespoły w trakcie tego weekendu oddają hołd byłemu kierowcy Marussia także poprzez umieszczenie na bolidach specjalnych emblematów, żegnających zawodnika lub przedstawiających zastrzeżony już przez FIA jego numer startowy, #17.
26.07.2015 13:54
0
Właśnie to pokazali - kierowcy zebrali się i objęli za ramiona razem z rodziną w kole, w którego środku umieścili swoje kaski, łącznie z kaskiem Julesa. Naprawdę smutne...
26.07.2015 17:08
0
Obyśmy predko nie doczekali kolejnej tragedii. Spoczywaj w pokoju Jules - aż łezka w oku sie kreci, jak przypomni sie Ciebie w akcji w F3, GP2 i FR3.5. Mój ulubiony zawodnik z serii juniorskich. Do końca życia bede pamietał te emocje w wyścigach z twoim udziałem. Zwyciestwo na Silverstone w GP2 było epickie. :D
27.07.2015 10:35
0
Na następnym GP nikt już o nim nie będzie pamiętał. F1 to jest rekinarium a nie spa z jakuzi dla emerytów.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się