WIADOMOŚCI

Mercedes wygrywa chińską partię szachów
Mercedes wygrywa chińską partię szachów
Zespół Mercedesa po kontrolowanej od początku partii szachów na torze pod Szanghajem, sięgnął po kolejny dublet. Lewis Hamilton na mecie GP Chin wyprzedził Nico Rosberga i Sebastiana Vettela.
baner_rbr_v3.jpg
Prognozy pogody na weekend Formuły 1 w Szanghaju spełniły się stu procentach. Przez wszystkie trzy dni w okolicach toru było słonecznie, a temperatura powietrza stopniowo rosła, aby swoje maksimum, 21 stopni Celsjusza, uzyskać w dniu wyścigu.

Zespół Mercedesa najwyraźniej wyciągnął lekcje z przegranego w Malezji wyścigu i w Chinach z żołnierską dyscypliną pokrywał poczynania zespołu Ferrari, dając jej złudne poczucie rywalizacji.

Zdecydowana większość stawki przystępowała do wyścigu na miękkim ogumieniu Pirelli. Na start na średniej mieszance opon zdecydowali się tylko Daniił Kwiat i Carlos Sainz.

Tuż po zgaśnięciu pięciu czerwonych świateł Lewis Hamilton skupił się na utrzymaniu pozycji przed Nico Rosbergiem, co z powodzeniem udało mu się osiągnąć. Nico Rosberg również utrzymał się przed Sebastianem Vettelem. Pięknym startem mógł się tym razem pochwalić Kimi Raikkonen, który GP Chin rozpoczynał zza pleców zawodników Williamsa, których po pierwszych kilku zakrętach udało się mu wyprzedzić.

Zdecydowanie najsłabszy start zaliczył Daniel Ricciardo. Australijczyk nie dość, że spóźnił start to jeszcze ruszył w żółwim tempie, zamieniając swoją 7 pozycję startową na 17 miejsce. Wiele wskazuje na to, że był to błąd nie tyko kierowcy ale wpływ na tak słaby start mógł mieć również bolid lub jego ustawienia.

Gdy sytuacja w stawce ustabilizowała się, dwa Mercedesy podążały przed dwoma Ferrari, a Sebastian Vettel przez dużą część wyścigu tracił do Nico Rosberga mniej niż 2 sekundy, a do Lewisa Hamilton 5 sekund.

Zespół Ferrari tym razem przejmował inicjatywę i dyktował tempo zjazdów na aleję serwisową. Niemiec reprezentujący barwy Ferrari zjeżdżał do boksu na 14 i 31 okrążeniu, zmieniając opony najpierw na miękką, a później na średnią. Ekipa Mercedesa z iście zegarmistrzowską precyzją pokrywała te poczynania wraz ze swoimi kierowcami, aby po drugim i ostatnim pit stopie Sebastiana Vettela odkryć swoje karty.

Gdy Sebastian Vettel zjechał po swój ostatni komplet opon, Lewis Hamilton w niemal magiczny sposób na mocno zużytych oponach przyspieszył o przeszło 1 sekundę na okrążeniu, mimo iż przez dwie trzecie wyścigu wydawało się, że Sebastian Vettel jest w stanie utrzymywać tempo Mercedesa.

Na ostatnim przejeździe kierowcy Mercedesa potwierdzili, że ich bolid jest najszybszy w stawce, a pierwsza część wyścigu stanowiła jedynie partię szachów i zasłonę dymną.

Na dwa okrążenia przed metą na torze pojawił się samochód bezpieczeństwa po tym jak na prostej startowej silnik zamontowany w bolidzie Maxa Verstappena wyzionął ducha. Do tego czasu Vettel stracił do Lewisa Hamiltona aż 20, a do Nico Rosberga 12 sekund. Tuż za podium na metę wjechał Kimi Raikkonen, potwierdzając jedynie, że zespół Ferrari stanowi obecnie drugą siłę w stawce, a wyścig zakończył się za samochodem bezpieczeństwa.

Za Ferrari na metę GP Chin wjechali zawodnicy Williamsa, Felipe Massa przed Valtterim Bottasem, a czołową dziesiątkę uzupełnili: Romain Grosjean, Felipe Nasr, Daniel Ricciardo i Marcus Ericsson.

Dystans GP Chin udało się pokonać za to obydwu kierowcom McLarena. Fernando Alonso był 12, a Jenson Button 13. Obaj stracili do Lewisa Hamiltona 1 okrążenie.

Wśród pechowców, którym nie dane było ukończenie GP Chin znaleźli się Nico Hulkenberg (awaria skrzyni biegów), Daniił Kwiat (awaria jednostki napędowej Renault) oraz Pastor Maldonado (awaria bolidu po kontakcie z Jensonem Buttonem pod koniec wyścigu) oraz wspomniany już Max Verstappen, który na dwa okrążenia przed metą zatrzymał się na prostej startowej.

Wyniki

Galeria

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

192 KOMENTARZY
avatar
Martitta

12.04.2015 14:48

0

@adrian1313 - Tak, rozdwojenie jaźni (w sumie tak to mogło wyglądać) :) W tym pierwszym komentarzu do Ciebie zapomniałam wstawić emotikonę. A napisałam to specjalnie, bo zawsze mnie bawi, gdy czytam komentarze w stylu: "ciekawe gdzie są ci co w poprzednim wyścigu pisali...", albo "znawcy niech się teraz odezwą" i chciałam Cię trochę sprowokować, ale widzę, że bez sensu, bo raczej nie jesteś jednym z krzykaczy :) Sorry, czasem mam takie pomysły :-) Co do wyścigu to przyznaję, że raczej nie zajmowałam się końcem stawki i nie zwracałam szczególnej uwagi na Alonso i Buttona, ale koledzy wyżej już mnie zbombardowali argumentami, więc może by i ALO dojechał przed nim :p Moje zdanie jest takie, jak napisałam później. Nie sposób porównywać kierowców po dwóch wyścigach i ja nigdy nie porównuję nikogo zbyt pochopnie, a ci co potrafią wysnuć takie wnioski po jednym wyścigu (a Ty pisałeś do tych co takie wnioski wysnuli), nie są warci komentarza ;) Pozdro! ;]


avatar
jogi2

12.04.2015 15:19

0

@50 Nie zrównać tylko otworzyć oczy zaślepieńcom takim jak ty .....a widać ,że jednak prawda w oczy kole i zniżasz się już do bluźnierstw bez żadnych merytorycznych elementów dla obrony swojego papierowego miszcza .


avatar
magic942

12.04.2015 16:32

0

jogus jogus wiem, że cię boli ale to ma boleć.


avatar
adrian1313

12.04.2015 17:24

0

@ Martitta - wiedziałem, że coś musi być nie tak, bo choć sam rzadko komentuje, to śledzę uważnie komentarze innych (tych, którzy nie podpadli jeszcze i nie są ignorowani przeze mnie) i choć z Twoim zdaniem nie zawsze się zgadzałem, ze względu na różnice w sympatiach na torze, to mimo to nie pasowało mi od takie niemądre i mijające się z prawdą odpowiadanie z Twojego konta - teraz wszystko jasne ;) pozdro!


avatar
Martitta

12.04.2015 17:49

0

@ adrian1313 - Upss... No to teraz zacznę się pilnować, bo widzę, że nawet z zewnątrz ktoś to forum jednak czyta ;-)) Pzdr.


avatar
viggen

12.04.2015 18:38

0

Po kolei :) @4 "Kimi to co dzisiaj dawał przez radio to przejdzie do historii :D Prze gość. Jak to Alonso odsłucha to krew zaleje :D" Cały Kimi. Szczery do bólu. "Team radio: "Come on, get the McLaren out of the way!”... "Come on get these two cars out of the way." " Ale w tym przypadku to wina sędziów w Chinach. SPALI!!! Maruderzy spowalniali czołówkę. Raikkonen przez Alonso a potem dwójkę Button Grosjean stracił trochę czasy i wypadł z rytmu. @8 Tak, czytaj dalej głupków na tej stronie to daleko zajedziesz. @36 "Kimi bardzo dobry start i potem tylko dobra solidna jazda, gdyby był tak zajebiście szybki byłby bliżej Vettea przez cały wyścig i go wyprzedził wcześniej." TYLKO solidna jazda??!!! Gdyby to jechał Alonso to był bił konia przed ekranem. Ty się nazywasz obiektywnym kibicem? Start zauważyłeś ale jak by ZNOWU na miejscu Kimiego był Alonso to byś pisał, że najlepszy start w wyścigu i kierowca wyścigu. Tak się właśnie z fanatykami Hiszpana prowadzi rozmowę! "Vettel jednak kontrolował przez cały wyścig tempo bo odjechał Kimiemu i tylko ostatnie kilka okrążeń tracił przewagę" G wiesz i G widziałeś. A gdzie jest @Jahar?! Jak Kimi spierniczył start w Malezji to pierwszy się darł. A teraz? Teraz siedzi cicho. Kolejny ancymon! Typowy polski internauta, który tylko wylewa swoje żale na internecie. @57 Masz rację @Martitta. Button objeżdża Alonso. Po pierwsze Jenson to jeden z najgorszych kierowców kwalifikacyjnych - wygrywa w kwalach. A w tym wyścigu też jechał lepiej. Różnice o które się spinają fanatycy Alonso wynikają z różnych strategii. Gdyby nie walka Buttona z Grosjeanem to raz - Alonso nie zbliżyłby się do Jensona - i dwa - gdyby nie głupi błąd Jensona to by dojechał Hiszpan za Brytyjczykiem. Co do wyścigu Lewis - bardzo zasłużone zwycięstwo. Rosberg - chłopie miej jaja i walcz. Mam wrażenie, że Rosberg zaczyna panikować. Vettel - dobry wyścig. To maksimum na jakie było stać zespól Ferrari. Oczywiście, jeśli chodzi o pozycje na mecie. Kimi - gdyby nie zawalił wczoraj kwalifikacji miałby być szansę wyżej niż Vettel. Świetny start. Świetna jazda. Wątpie aby dał radę wyprzedzić dzisiaj Vettela z pozycji w jakiej się znajdował. Pewnie z Vettelem byłaby piekna walka ale trzeba pamiętać, że mają dwa takie same bolidy. Szkoda mi MV - dwa kółka przed metą i brak punktów. Za tydzień Bahrajn, Ciepło i kolejna szansa na walkę Ferrari z Mercedesem PS 1) Zadziwia mnie słaba dyspozycja Bottasa a przede wszystkim Williamsa. Szybcy w kwalifikacjach ale tempo wyścigowe zadziwiająco słabe na tle Ferrari 2) Jest jakiś progres McL i całe szczęście. W końcu może będą regularnie punktować w 10-stce, zamykając listę. Bo już płacz fanów Ferdka zaczyna być nudny


avatar
viggen

12.04.2015 18:38

0

TYLKO solidna jazda??!!! Gdyby to jechał Alonso to byś bił konia przed ekranem


avatar
kowalsky

12.04.2015 18:44

0

F1 staje się coraz bardziej przewidywalna . Gdzie te czasy gdy pierwsze 6 wyścigów wygrało 6-ciu kierowców ? To se ne vrati. Na potwierdzenie tego co pisze to mój rekordowy wynik w typowaniu 51 pkt/.


avatar
ego1

12.04.2015 19:00

0

a harry potter zrobi agada kedawra i sezon wygra alonso czy button


avatar
pjc

12.04.2015 19:01

0

@viggen czytam Twoje komentarze, czasem się z nimi zgadzam, czasem nie. Ale to jest normalne, każdy ma prawo do wyrażenia swojego zdania. Tylko Powiedz mi czemu w komentarzach Używasz sformułowań typu : bicie konia? Przecież to psuje Twój wizerunek na forum. Przepraszam, ale musiałem Ci zwrócić na to uwagę.


avatar
viggen

12.04.2015 19:05

0

@79 Żeby podkreślić jego ułomność. Mogłem napisać to inaczej ale raczej chodzi, że by skakał po ścianach z euforii i podniecenia.


avatar
Polak477

12.04.2015 19:44

0

80. viggen Podkreślasz tylko swoją ułomność, bo jak niby chcesz podkreślić czyjąś ułomność wyzywając go?


avatar
thinktank

12.04.2015 19:59

0

Brawo HAM - nie lubię go za wprowadzanie murzyńskiego stylu i gwiazdorstwa, ale obiektywnie to pojechał super. RAI wreszcie pokazał dlaczego jest najlepszym kierowcą wyścigowym - start super, warto zobaczyć jak się cieszy Arrivabene mówiąc "grande". Byłaby fajna walka na koniec, a z uwagi na SC pozostał niedosyt. Tor się nagumował i łatwiej było Mercom jechać dwa razy na softach. Z tyłu była bardzo ciekawa walka. Awarie - jestem ciekawy ile silniki a ile bolidy. Duży RB ma kłopoty z chłodzeniem hamulców, ale nie jest to błąd dostawcy tylko ich projektu. Dodatkowo RIC strasznie obciąża hamulce, z uwagi na sposób swojej jazdy. McL widać, że aero jest ok, a jednostka napędowa będzie coraz lepsza. Jednak straconego czasu nikt im nie podaruje. Dodatkowo, gdy będzie bardziej gorąco to mogą się zacząć kłopoty. Williams na odwrót silnik ok, ale aero szwankuje. W Bahrainie nie jestem pewien czy Ferrari nawiąże walkę z Mercem, bo tam będzie kłopot z dogrzewaniem opon przy spadku temp w końcówce, ale zobaczymy. Pozdrawiam,,


avatar
viggen

12.04.2015 20:22

0

@81 Od kiedy wykonywanie czynności to to samo co wyzywanie kogoś? Napisałem prawdę i tyle. A że komuś się to nie podoba - i don't care!


avatar
pjc

12.04.2015 20:34

0

@83 dla mnie sprawa jest zamknięta. Nie czepiam się, napisałem, Odpowiedziałeś i kropka.


avatar
Jahar

12.04.2015 20:56

0

@viggen. Kimi dobrze wystartował nawet bardzo dobrze, wreszcie obrał dobry tor jazdy i podejmował same dobre decyzje i miał nieźle tempo, jak dla mnie takie samo jak Vettel. Oczekiwałeś, że skrytykuje go dzisiaj skoro zrobił co trzeba? Więcej wiary w ludzi. Komentarze Raikkonena w jego stylu ale żeby się nimi zachwycać to daleko mi do tego. Innego kierowcę oskarzyłbyś nie wiadomo o co gdyby takie słowa wypowiedział.


avatar
viggen

12.04.2015 21:29

0

@85 "@viggen. Kimi dobrze wystartował nawet bardzo dobrze, wreszcie obrał dobry tor jazdy i podejmował same dobre decyzje i miał nieźle tempo, jak dla mnie takie samo jak Vettel. Oczekiwałeś, że skrytykuje go dzisiaj skoro zrobił co trzeba? " Proszę, czytaj ze zrozumieniem. Dzisiaj miał najlepszy start z całej stawki, więc skoro go skrytykowałeś tydzień temu, to trzeba było teraz wylać sobie kubeł zimnej wody. W Australii również miał jeden z lepszym startów, tylko Vettel go "wypchnął" A z Twojej strony są komentarza co wyścig - "Znowu Kimi źle wystartował" Ale gdy wystartuje dobrze, bo rzadko kiedy Fin zawala starty - to wtedy siedzisz cicho i trzeba Ciebie ciągnąc za język


avatar
Ananas

12.04.2015 21:54

0

Statystyki 35. wygrany wyścig Lewisa Hamiltona 73. podium Lewisa Hamiltona 29. podium Nico Rosberga 69. podium Sebastiana Vettela


avatar
Root

12.04.2015 22:13

0

Wyścig dużo mniej ciekawy od tego sprzed dwóch tygodni, niemniej wart był obejrzenia nawet dla mniej zainteresowanych F1. Widać było jak Mercedes boi się Ferrari i z żelazna konsekwencją zmienia opony dokładnie wtedy gdy do boksu zjeżdżał Vettel. Niemniej Hamilton zasłużenie wygrał, gdyż bolidy Mercedesa nadal są dużo szybsze od Ferrari.


avatar
mardab

12.04.2015 22:33

0

Dziwne, najszybsze okrążenie w wyścigu prawie o 2 sekundy gorsze niż rok temu.


avatar
Jahar

12.04.2015 23:52

0

@viggen. Nie obchodzi mnie kto kogo wypchnął, interesuje mnie zdobyta lub stracona pozycja. Kimi musi ułatwić sobie start kwalifikując się wyżej, mam wrażenie, że jest lepszy na starcie od Vettela, który nie atakuje tylko broni pozycji. Raikkonen może uciąć krytykę swojej jazdy w łatwy sposób, wygrywając z kolegą zespołowym.


avatar
xeoteam

13.04.2015 03:28

0

@75 viggen dziecko. Dales popis swojej głupoty . Widać jak oglądasz wyścigi bo nawet nie wiesz kto z kim walczył na torze dzieciaku. Biłeś wtedy konia chyba bo Rai jechal 4-ty ? Ciekawe na kogo zwalisz winę jak Twój pupilek w końcowej klasyfikacji będzie za Vet, a na bank będzie bo Bet jest od niego lepszy szybszy i ma większy talent.


avatar
viggen

13.04.2015 07:36

0

@91 Ale Ty jesteś durniem. Aż mi Ciebie żal. Tak, walnąłem się. Button walczył z Maldonado a nie z Grosjeanem.


avatar
Emer7

13.04.2015 08:54

0

A viggen znowu toczy piane z pyska bo Raikkonen w bolidzie pod siebie kolejny raz przyjechal za Vettelem i jest juz 6:0 dla niemiaszka. Oczywiscie musial rowniez opluć Alonso bo przeciez trzeba na kims wyładować frustracje Mowi ze Button go "objezdza" mimo iz ten w kwalifikacjach wygrał o zaledwie 0,004s z Alonso ktoremu odpadl 3 trening i symulacja kwalifikacji. Mimi iz Alonso podobnie jak w Malezji był szybszy i wyprzedził Buttona w wyscigu "Gdyby nie walka Buttona z Grosjeanem to raz - Alonso nie zbliżyłby się do Jensona"- jasne tylko ze jeszcze zanim zaczela sie walka Maldonado z Buttonem Alonso juz odrobil ok połowy straty do Buttona i krecil kołka 1,5s lepsze na okrazeniach 37-44 a takze po kolizji jechal lepszym tempem nawet do 1s no ale zawsze warto opluc Alonso nawet samym gdybaniem ze by go nie doszedl czy nie wyprzedził "Różnice o które się spinają fanatycy Alonso wynikają z różnych strategii. "- to ze Alonso byl szybszy i wyprzedził Buttona na starcie podobnie jakw Malezji to pewnie tez zasluga pozniejszej strategii Ale ze Kimi WRESZCIE nie zawalil startu oraz ze 2 bolidem w stawce przyjechał 4 to bedzie sie podniecać do obrzygania A to kolejny weekend ktory Raikkonen przegrywa w bolidzie POD SIEBIE a viggen jeszcze troche to z tej nienawiści do Alonso zacznie robić POD SIEBIE


avatar
lotusowy

13.04.2015 09:04

0

Hej. Śledzę ten portal już ze 2 lata, chociaż niedawno założyłem konto.. Moje spostrzezenia do wyścigu: -ostrożna strategia Mercedesa, swiadomi swojej przewagi nie chcieli jednak znowu się pomylić, Hamilton zasłużona wygrana, zwróciliście uwagę na jego ustawienie na starcie? W stylu 'hej, ja dzisiaj dominuję, Nico nie waż się atakować na starcie' -Raikkonen (mój ulubiony kierowca) fantastyczny start, bardzo dobra jazda i oczywistym jest dla mnie, że gdyby nie SC to byłaby ciekawa walka z VET o 3. miejsce, co więcej śmieszą mnie Ci fani McLarena, którzy tak się burzą tekstami Fina i wmawiają, że jest chamski. Po pierwsze nie macie poczucia humoru albo kompletnie nie znacie stylu Kimiego, po drugie w tym wypadku czy nie miał racji? Dlaczego tak długo był wstrzymywany przez bolidy z przodu? Organizacja wyścigu żałosna, uwieńczona problemami z wprowadzeniem bolidu Maxa -Nie lubię Verstappena, przed sezonem go hejtowałem itd. Ale co trzeba przyznać jego jazda podoba mi się jak Kwiata rok temu. Brawo. Gdyby nie pech to w każdym wyścigu miałby punkty, co jak na 17-letniego debiutanta budzi podziw. - mój Lotus powinien dzisiaj podwójnie zapunktować, Romain jazda solidna, tym na co mu pozwala samochód, oby moje myśli, że będziemy czwartą siłą w stawce się sprawdziły. Pastor wiadomo błędy+kolizja, ale przed tym był szybki -McLaren powoli do przodu, nie ma co oceniać, wazne, że dojechali obaj kierowcy, w połowie sezonu zobaczymy gdzie będą.. Odmienne strategie, komentator na SkySports w pewnym momencie coś wspominał, że Buttona nawet i lepsza na dany okres wyscigu, zresztą przy takich bolidach bez znaczenia, kto przyjeżdża przed kim


avatar
bartmac

13.04.2015 09:38

0

Wyścig fajny, szkoda Maxa. Tak z innej beczki, macie pomysł gdzie obejrzeć ubiegłoroczny wyścig na Węgrzech, tego jednego nie widziałem a ponoć był ciekawy. Nie mogę go nigdzie znaleźć. Jakieś sugestie?


avatar
Jahar

13.04.2015 11:09

0

@95. Na chomiki poszukaj, wydaje mi się że ktoś stawiał wyścigi ale nie pamiętam niestety nicku.


avatar
viggen

13.04.2015 11:42

0

Emer deblu jeden! Ile razy mam pisać że bolid pasuje zarówno Finowie jak i Sebastianem. Oni mają tak samo styl jazdy rozniacy się BARDZO MALYMI drobiazgami. Nie mam frustracji Ty masz beret zjechany. Piszesz takie bzdury że głowa mała Alonso przegrywa kwale z jednym z najgorszych kierowców w tej dziedzinie w obecnej stawce. I nie ważne że to jest 5 milionów sennych sekundy. Przecież wg mitu powinien dawać od siebie Ferdynand pół sekundy. A jeżeli chodzi o tempo wyścigowe bezmyślny człowieku to zwróć uwagę że jechali na innych strategiach. Gdyby nie błąd Buttona to Alonso znowu byłby na mecie za Anglikiem.


avatar
viggen

13.04.2015 11:43

0

Debilu jeden* Mają taki sam styl jazdy *


avatar
Emer7

13.04.2015 11:53

0

@ viggen ja nie mówie o Vettelu tylko o Raikkonenie, ktory ma bolid pod siebie i przegrywa kwaliikacje o 0,6s a Alonso nie jest w tak komfortowej sytuacji oraz przepada mu P3 i symulacja quali i zaledwie 0,004 Co do innej startegii to pisałem o tym w postach 41 i 58 a Alonso wyprzedził go na poczatku wyscigu gdy jechali na tej samej- ale w zyciu tego nie przyznasz bo jestes chory z nienawisci do alo. Z reszta tak samo było w Malezji gdzie go wyprzedził a jest 1:1 tylko datego ze bolid Alonso zepsul sie wczesniej "to Alonso znowu byłby na mecie za Anglikiem."- hah bez komentarza


avatar
???

13.04.2015 12:27

0

Czy można zbanować kogoś takiego jak viggen? Nie dość że gość wprowadza chorą atmosferę to i jeszcze do wyzywa innych. Podobno za to jest ban?


avatar
viggen

13.04.2015 14:18

0

@100 Nie. nie można zbanować :) W pewnym momencie cierpliwość się kończy i ile można komuś tłumaczyć. @Emer Ostatni raz wszedłem na ten portal niezalogowany i już więcej Twoich wypocin nie będę nawet czytał a co dopiero odpisywał. Na zakończenie, jeszcze raz podkreślę, że jesteś jak beton "ja nie mówie o Vettelu tylko o Raikkonenie, ktory ma bolid pod siebie i przegrywa kwaliikacje o 0,6s a Alonso nie jest w tak komfortowej sytuacji oraz przepada mu P3 i symulacja quali i zaledwie 0,004" Już pisałem - bolidy są takie same i mają oni taki sam styl jazdy. Kimi jest kierowcą wyścigowym jak Button i oni zawsze nie byli asami w kwalifikacjach. A Vettel po Hamiltonie czy też obok Lewisa są najszybszymi kierowcami na jedno kółko. Dodatkowo - sam Vettel przyznaje, że się uczy od Kimiego głównie kunsztu wyścigowego, bo Kimi jest szybszy w wyścigu i umie lepiej zarządzać oponami. A dzisiaj David Coulthard, jeden z większych hejterów Raikkonena, był pod wrażeniem wyścigu w Chinach i stwierdził, ze się cieszy, bo wrócił stary fantastyczny Raikkonen. Co do Alonso i Buttona....liczą się punkty i miejsce na mecie. Już zapomniałeś jak porównywałeś Kimiego i Alonso w zeszłym sezonie? Nie nie zapomniałeś. Bo jesteś takim samy hipokrytą jak inni fanatycy Alonso i jak sam Hiszpan. Więc spadówa i nie do usłyszenia. PS Piszę do wszystkich. Nie mam żadnego urazu do Alonso, dupsko mnie też nie boli. Moimi wpisami po prostu przypominam ile głupot pisaliscie na temat Alonso i jego mitu najlepszego kierowcy w stawce. A teraz większość siedzi cicho bo im wstyd nawet cokolwiek napisać Skoro fanatycy Alonso hejtują Fina, to odbijam piłeczkę w stronę Alonso. A już zaczynają się wpisy , że Alonso tym bolidem Ferrari zdobyłby tytuł. A to gówno prawda I nawet jak nic nie napiszę o Alonso czy kimkolwiek, to tak zaraz przez połowę "speców" inaczej jestem cytowany w wypowiedziach.


avatar
viggen

13.04.2015 14:22

0

I jeszcze wracając do pary Alonso Button Kimi nie jest uznawany za najszybszego na jedno kółko. To raz Dwa - to Alonso jest uznawany za Boga F1 i za to, że wyciska z bolidu 150% i dodaje od siebie 0,5s na kółku. To w takim razie jakim cudem przegrywa z Buttonem, który jest na jedno kółko uważany za jednego z gorszych kierowców w obecnej stawce? Dzięki waszym mitom powinien jedną ręką na kierownicy objeżdżać Anglika. A jak widać....wcale tak nie jest. I tyle. Dalej sobie żyjcie w świecie mitologii.


avatar
viggen

13.04.2015 14:25

0

I jeszcze jedno do niekumatego @Emera. Button jak i Kimi to kierowcy wyścigowi i oni pokazują swój cały kunszt w wyścigu a nie w kwalu. Z tym, że Kimi jest szybszym kierowcą na jedno kółko niż Button.


avatar
RoyalFlesh F1

13.04.2015 14:32

0

100. ??? Admin kempa wprowadził fajną opcje ignoruj. Użyj jej, przecież nie musisz czytać jego komentarzy. Nad tym kto jest lepszy w danym zespole z kierowców trzeba się zastanowić. Chyba nie wydaje wam się że, zespoły do końca będą stawiać ich na tym samym piedestale. W Maclarenie w 2007 roku co się stało? Przegrali mistrzostwo kierowców bo nie postawili na jednego i mleko się rozlało. Przypominam że, już w 2008 roku Kovalajnen pięknie puszczał Hamiltona przed siebie i jak było widać na końcu opłaciło się bo Hamilton wygrał zaledwie 1 pkt. Lepiej oceniać kierowców takich jak Hamilton i Rosberg rok temu. Wiadomo że jak wszystko im wychodziło to nie było kierowcy który mógłby zagrozić tej dwójce. Pomijając awarie wychodziło na to że, Hamilton po prostu wygrywał wiecej wyścigów no i tyle w tym temacie. Nie wydaje mi się żeby np. Maclaren w tym sezonie dawał kierowcą takie same bolidy no bo i po co skoro są w tyle i mają wiele do sprawdzenia.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu