WIADOMOŚCI

Vettel spoliczkował Mercedesa i wygrał w Malezji!
Vettel spoliczkował Mercedesa i wygrał w Malezji!
Sebastian Vettel pokonując dystans wyścigu o Grand Prix Malezji tylko dwukrotnie zjeżdżając na aleję serwisową spoliczkował obu kierowców Mercedesa i już w swoim drugim starcie w barwach zespołu Ferrari pewnie wygrał swój 40 wyścig w F1.
baner_rbr_v3.jpg
Rozegrana w zmiennych warunkach pogodowych sesja kwalifikacyjna do GP Malezji i wysoka druga pozycja Sebastiana Vettela rozbudziły emocje nie tylko włoskich kibiców. Zespół Mercedesa po GP Australii czuł się na tyle pewnie, że Nico Rosberg oficjalnie zapraszał Sebastiana Vettela do swojego garażu na odprawę inżynierów, nie spodziewając się, że ekipa Ferrari w Malezji odnotuje kolejny progres.

Początek wyścigu i piękna słoneczna pogoda nie zapowiadały sromotnej porażki zespołu Mercedesa, który od dłuższego czasu nie odczuwał realnej presji ze strony swoich rywali. Obaj kierowcy Mercedesa pojechali konserwatywnie pokonując dystans wyścigu z trzema zjazdami na aleję serwisową.

Sebastian Vettel, który od samego początku wyścigu jechał równo i pewnie, najpierw obronił swoją drugą pozycję startową w pierwszych zakrętach toru, po czym nie ustępował na krok Lewisowi Hamiltonowi.

Gdy już na czwartym okrążeniu wyścigu na torze pojawił się samochód bezpieczeństwa, po wypadnięciu z trasy Marcusa Ericssona, obaj kierowcy Mercedesa zdecydowali się zjechać do boksu po świeże twarde opony Pirelli. Sebastian Vettel pozostał na torze i objął prowadzenie.

Dalsza część wyścigu to świetna kontrola tempa przez Niemca i jego zespół. GP Malezji to pierwszy wyścig nowej ery turbo, kiedy zespół Mercedesa został w pełni pokonany w równej walce na torze. Trzy ubiegłoroczne zwycięstwa Daniela Ricciardo zapisały się w statystykach F1, jednak były on w mniejszej lub większej części spowodowane problemami kierowców Mercedesa.

Podium GP Malezji uzupełnili oczywiście kierowcy srebrnych strzał, Lewis Hamilton i Nico Rosberg, a tuż za podium, po heroicznym odrabianiu strat z początku wyścigu znalazł się Kimi Raikkonen. Fin na początku wyścigu po kolizji z Felipe Nasrem złapał kapcia i spadł na koniec stawki. Po trzech wizytach na alei serwisowej Raikkonen ostatecznie zameldował się na mecie na czwartej pozycji, wyprzedzając kierowców Williamsa, Valtteriego Bottasa i Felipe Massę, którzy zacięty pojedynek o 5 pozycję stoczyli miedzy sobą na ostatnim okrążeniu.

Świetny wyścig pojechali na torze Sepang również debiutanci Toro Rosso. Carlos Sainz, który zepsuł wczorajszą czasówkę, na metę wjechał tuż za Maxem Verstappenem, a co ważniejsze obaj kierowcy Toro Rosso zakończyli wyścig przed zawodnikami Red Bulla. Daniel Ricciardo i Daniił Kwiat zamykali czołową dziesiątkę.

Prócz Marcusa Ericssona jednego z najtrudniejszych wyścigów sezonu nie ukończyli kierowcy McLarena oraz Pastor Maldonado. Fernando Alonso na skutek problemów technicznych zjechał do boksów już na 22 okrążeniu, a Jenson Button w ten sam sposób zakończył rywalizację 20 okrążeń później.

Wyniki

Galeria

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

240 KOMENTARZY
avatar
SF_Splott

30.03.2015 14:05

0

No dobra, narazie tyle jeśli chodzi o style jazdy/preferencje. Na koniec takie podsumowanie, tego co obserwuje, czytam czy to tu, czy gdzie indziej. Co do VET to tak jak pisałem, z biegiem czasu coraz bardziej go doceniam, choć i tak uważam, że HAM i RAI są od niego lepsi. Co do Riccardo... cóż, w STR Vettel pokazywał więcej, niż Riccardo. Względem Vergne Riccardo wcale nie błyszczał... kwalifikacyjnie lepszy RIC, ale wyścigowo VER. To samo teraz z Kwiatem, identyczna sytuacja porównując do Vergne, jak RIC. W 2014 mam wrażenie, że RBR odpuściło VET z 2 powodów - 1 ze względu na marketing, bo RBR to przede wszystkim marketing/biznes, a nie wyścigowa stajnia, a 2 - że wiedzieli, że VET kręci na boku z Ferrari i prędzej czy później odejdzie do RBR. Sam Vet odpuścił sezon 2014 również z 2 powodów. 1 - romansował z Ferrari, dodatkowo w 2014 miał info z pierwszej ręki od Kimiego o rewolucjach w Ferrari, a po 2 - widział co się dzieje w RBR, to i tak pewnie prędzej czy póżniej by opuścił RBRa. Jest też taka teoria spiskowa, jakoby VET specjalnie odpuścił sezon 2014, aby miał gorsze wyniki - to by mu pozwoliło na wykorzystanie pewnych klauzul w kontrakcie i dzięki temu rozwiązanie bezbolesne kontraktu z RBR i przejście do Ferrari. No i ostatecznie od początku RBR skupiło się maksymalnie na RIC, zaskakując tym inne zespoły. I mimo tego VET cały czas jeździł tuż tuż za Riccardo (mimo, że punktacja tego nie pokazuje). A teraz w RBR jeżdzą i RIC, i KVY, którzy dużo nie pokazywali wcześniej w STR na tle Vergne i póki co wychodzi, że obydwoje są na podobnym poziomie... więc jak to jest? Może jednak RIC nie jest taki dobry? Może w 2014 RBR jednak miało genialny fantastyczny bolid, pod względem aero, balansu, zawieszenia, prowadzenia się. Bo teraz to mają więcej problemów z bolidem, nie tylko z silnikiem. A może jednak wszyscy kierowcy są na tym samym poziomie, a wszystko zależy tylko od bolidu? I jeśli każdy by miał bolid pod siebie to by jeździli wszyscy bardzo podobnie? Nie mam pojęcia..... W każdym bądź razie Vettel w Ferrari teraz znów jest sobą. RAI jeszcze lepiej oszczędzał paliwo i opony, i generalnie miał lepsze tempo wyścigowe na tych 2 torach, dlatego bardzo mnie boli to, że takiego pecha miał. Mam nadzieję, że ostatni raz.


avatar
SF_Splott

30.03.2015 14:18

0

Co do Ferrari 2014 i początkowych postów Viggena, jakoby miało być równouprawnienie. Z tej historii Ferrari wnioskuję, że samo Ferrari jako Ferrari (zarząd, "góra") chciała, by było równouprawnienie, lecz z biegiem czasu wyszło o prywatnych zapisach w kontrakcie pomiędzy ALO a Luca di Montezemolo - który wcześniej rządził w Ferrari. I nie było równouprawnienia. I jeszcze ta plota o japońskim inżynierze od ciśnień w oponach, który specjalnie psuł ciśnienia w oponach wpierw MAS, potem RAI, który teraz jest w McLarenie... ciekawe czy teraz grzebie w oponach BUT... :) Bo w Q3 BUT pokonał ALO o 0.1s, a w Race odwrotnie.. ciekawe.. :) PS - wstyd, że nie mogę w jednym poście tego wszystkiego napisać...


avatar
gtv

30.03.2015 16:26

0

thinktank: dysponując bolidem który wygrał wyścig Twój Fin RAI wyprzedzał "szybko i bezpiecznie" czerwone światła przemieszczajace się w kierunku mety. Nigdy jeszcze nie wyprzedził kierowcy zaliczającego się do czołówki, jeśli takowy się nie zepsuł. W przeciwieństwie do Ciebie nie postawiłbym na RAI oszczędności, bo facet jest podejrzanie pechowy. Jak gdyby Niebiosa miały go w głębokim poważaniu


avatar
viggen

30.03.2015 17:13

0

@think tank "Znany przkrętas pan Briatore powiedział panu Mattiacciemu, że on miał słowną umowę z LdM, że jak Ferrari będzie do du.., to ALO może odejść przed czasem (czyli ma opcje wyjścia). " Hmm... zawsze byłem przekonany, że Briatore to raczej mentor jak manager a managerem jest gościu ten sam, co zajmował się do tej pory karierą byłego bramkarza Realu Madryt Cassilasa. Mniejsza z tym :) No widzisz, pisałem o tych dodatkowych zapisach z LDM A resztą nie do końca się zgadzam bo mam inne źródło ale prawdy do końca tak się nie dowiemy. Pozdr


avatar
SF_Splott

30.03.2015 19:04

0

@viggen & @thinktank - prosiłbym Was o przeczytanie moich postów nr 208-212, odniesienie się do nich, skomentowanie, bo zapewne w wielu kwestiach nie mam racji, a chciałbym wiedzieć możliwie jak najwięcej :). Liczę na ciekawą dyskusję. @viggen - często powtarzałeś takie słowa, że wiesz takie rzeczy, co by wszystkim szczęki spadły, ale nie przekażesz bo to nie ma sensu z tymi betonami i dziećmi, którzy tutaj są. Prosiłbym jednak, abyś pisał wszystko co wiesz, bo jestem tego bardzo ciekaw, co się tam dzieje za kulisami... :) Na koniec, RAI udowadniał, że potrafi zespołowo grać, ale czy potrafi VET?... Na T1 w Albert Park już wypchnął RAI. Tak grożnego przeciwnika jak RAI jeszcze nigdy VET nie miał (zaraz się rzucą na mnie....). Jestem ciekaw jak to się potoczy między nimi.


avatar
Blazefuryx

30.03.2015 19:15

0

SF_Splott - jedna z niewielu osób, która ma pojęcie o czym piszę na tym portalu.


avatar
endru.985

30.03.2015 20:12

0

Super wyścig super walka o to chodziło na to czekaliśmy !!!


avatar
Jahar

30.03.2015 22:42

0

215. SF_Splot Niby masz trochę racji, że styl jazdy ma wpływ na wyniki sportowe to na pewno nie jest tak, że tylko samochód musi być dopasowany do kierowcy. Każda maszyna będzie działać inaczej w różnych warunkach i jeśli sam się do nich nie dopasujesz to nie masz szans zawsze być w czołówce. Nie ma idealnych ustawień bolidu, idealnej linii jazdy (bo przecież linia przejazdu to nie tylko kierunek poruszania sie) itd. i wtedy tylko twoje umiejętności plus talent może dać przewagę lub stratę. Poza tym lepiej by było gdybyś się skupił na wynikach, faktach a nie teoriach spiskowych. Oskarżanie Alonso o posiadanie inzyniera, który ma psuć swojemu najbliższemu rywalowi warunki pracy jest nienormalne. No chyba, że bierzesz to ze swojego doświadczenia w wyścigach (obojętnie czy wirtualne czy nie) i zamiast swoimi siłami wygrać szukasz haków. Lepiej przyjmij do wiadomości wyniki Alonso, Vettela, Raikkonena itd i nie doszukuj się niewiadomo czego tym bardziej, że w F1 twoim największym rywalem zawsze jest kolega zespołowy a później reszta.


avatar
Jahar

30.03.2015 22:45

0

I nie tylko w F1 a wszędzie tam gdzie wykorzystujesz ten sam sprzęt.


avatar
viggen

30.03.2015 23:28

0

@SF_Splot Respekt! :) Bardzo fajnie się to czyta. Aż się czerwony zrobiłem, że pamiętasz co pisałem i czytasz co piszę. Dzięki za słowa uznania! Co do obecnego Ferrari. Cieszę się, że w jednej ekipie jest Vettel i Raikkonen. To będzie super team. Nowy szef Ferrari jest wyluzowany, mają zdolnych inżynierów na czele z Allisonem. Będzie dobrze. Oby tylko pech zostawił Kimiego w spokoju. "Jest też taka teoria spiskowa, jakoby VET specjalnie odpuścił sezon 2014, aby miał gorsze wyniki - to by mu pozwoliło na wykorzystanie pewnych klauzul w kontrakcie i dzięki temu rozwiązanie bezbolesne kontraktu z RBR i przejście do Ferrari." Czy teoria spiskowa czy nie bo sam o tym pisałem :P ale na logikę - co miał Vettel zrobić żeby uciec z RBR? Tym bardziej, że Seba nie ma managera. On sam jest swoim sterem. "Wstępnie Ferrari miało wrócić do push-roda, lecz geniusz Allisona znalazł rozwiązanie, jak skonstruowac tego pull-roda, by pasowało to RAI (przy okazji też VET). Poza tym, pull-rod ma swoje zalety, których nie ma push-rod." Tu raczej kłania się możliwość grzebania w silnikach przez zgodę FIA. Co tą lukę w przepisach znalazł Allison. Dzięki temu - Allison DNA Kimiego mógł zaszczepić w pull-rod i tak wyszło jak wyszło. Bo dobrze to wyszło :) "Później już od Hungaroringu/Węgier RAI z Allisonem skupili się na 2015 sezonie, olewając kompletnie 2014 (gdy ALO pysznił się, że jest daleko daleko przed RAI... :) ). " Pisałem o tym. Od GP Węgier Kimi był testerem.


avatar
SF_Splott

30.03.2015 23:46

0

@220 viggen Wiem, że większość co wiem to np od Ciebie, thinkanka czy dextera, gdyż nie mam czasu studiować/śledzić zagranicznych portali, newsów, zagłębiać się głęboko w internety... tymbardziej też dlatego, że nie mam tak dobrego jeszcze angielskiego, dlatego polegam na Was i proszę o więcej postów i nie przejmować się tym co tutaj piszą... :) Możesz mi wytłumaczyć, co ma możliwość grzebania w silnikach do pull-roda?


avatar
viggen

31.03.2015 07:44

0

@SF "Mam nadzieję, że Panowie Dexter, Thinktank i Viggen nie przestaną pisać komentarzy, gdyż w ogóle wtedy nie będzie co czytać na tej stronie. Jedni z nielicznych, którzy rozumują i poszerzają wiedzę nt F1 trochę szerzej niż z pozycji kanapowca przed TV. Sam się ścigam w motorsporcie (gokarty) jak i Simracing z sukcesami, co mi daje jakby handicup do rozumienia tego bardzo skomplikowanego (wbrew pozorom sportu)." No bez przesady! Aż taki zajeb....nie jestem :) @Panie SirKamil (ja wiem kto.. i dana osoba też wie:) ), prosiłbym o kontakt ze mną, np GG - 8490027 Panie ? :) To On jedyny dorosły na tym forum :D? To SirKamil się tutaj udziela :D? "Co do wyścigu, wielka szkoda pecha Kimiego, na tym torze z takimi warunkami była ogromna szansa na zdobycie nawet dubletu (Kimi jeszcze lepiej obchodzi się z oponami i paliwem niz VET, poza tym wydaje się po prostu szybszy)" Vettel korzysta z doświadczenia Raikkonena. O tym też pisałem na podstawie pewnego cytatu w innym temacie. Kimi wykorzystuje pełny potencjał bolidu, Vettel jeszcze nie, ponieważ nie umie tak się obchodzić z oponami jak Kimi.


avatar
thinktank

31.03.2015 09:47

0

@ 208 SF_Splott ponieważ jeździsz, masz już pewnie większą wiedzę o prowadzeniu bolidu niż ja, stąd też z zainteresowaniem przeczytałem Twoje komentarze. Jeśli chodzi o pull-roda to nie tyle chodziło o sam zakres ustawień, ale o szybkość set-upowaia. Sam byłem zaskoczony, że Ferrari zostało przy pull-rodzie, ale po prostu za dużo zainwestowali w ten system w 2014 (dzięki temu pokonali ograniczenia). VET, RAI, BUT i SCH mają podobne preferencje (choć różnią się w niuansach np. słynne wejście VET "V" w zakręt) i wydaje mi się, że HAM też jednak bliżej jest do tej czwórki niż do ALO. Jak znajdę czas to się mocniej zagłębie w temat. @2014 viggen akurat o prywatnych uzgodnieniach LdM nie wyłapałem w Twoich postach, ale wydaje się to typowe dla LdM. Z interesujacych nas inf. to Ferrari stara się zrobić krótki nos, ale ma kłopot z testami, a krótki nos to ok. 0,3 na okrążeniu, a na Hiszpanie dodatkowe konie mają być w silniku. Zastanawiam się, czy Merc nie jest robiony pod preferencje HAM - piekielnie szybki w kwalifikacjach, ale gorzej w wyścigu. Wiadomo, że HAM jest uznawany za najlepszego kierowcę na jedno kółko, stąd brak komfortu ROS w Mercedesie. Notabene HAM już prawie podpisał kontrakt z Mercem (chyba na 3 lata ). W zarobkach za ten rok VET pierwszy potem ALO potem HAM, a po tym roku VET będzie zarabiał mniej, alę będzie miał bonusy. W Chinach może być ciekawe, ale wydaje mi się, że więcej atutów ma tym razem Merc. Liczę jednak, że tym razem RAI będzie przed VET.


avatar
Tutankhamun

31.03.2015 16:45

0

wyscig byl ciekawy dla oka, bylo to, o co Nam wszystkim chodzi.:) Po co te wasze klotnie`? ja nienawidze mercedesa jako firme, nie cierpie Vettela ale lubie Ferrari i kocham Honde ktora wrocila po moich modlitwach do boga Swietowida, boga RA i innych:) i tyle mam ze facet ktorego nie lubie wygrywa w moim ulubionym zespole, Hamilton


avatar
Tutankhamun

31.03.2015 16:50

0

Hamilton(jedyny wyciagniety z piaskownicy, dawniej swieta krowa) ku mojej uciesze przegral. a Honda jest w d0pie, wierzyc mi sie nie chce ze Honda ,,walczy,, z Manorem!


avatar
berni

31.03.2015 17:42

0

@SF_Splott: Szacunek dla poziomu wiedzy i podejscia. Nie sadzilem, ze portal odwiedzaja ludzie az z taka wiedza.


avatar
viggen

31.03.2015 19:00

0

"Możesz mi wytłumaczyć, co ma możliwość grzebania w silnikach do pull-roda?" Z tego co wyczytałem to grzebanie w silniku pozwoliło im na kilka zmian i przez ten silnik jest jeszcze bardziej kompaktowy. Dzięki temu Allison mógł na tyle zmienić konstrukcję bolidu zwłaszcza tylnej części, że nie musiał pozbywać się pull-rod, bo pięknie to teraz tworzy całość.


avatar
einozes

31.03.2015 22:38

0

BOże.... tylu komentarzy pod tym artykułem się nie spodziewałem. ogólnie to chciałbym skomentować tylko ten paluszek Vettela. A mianowicie chciałbym go złamać. ;P Pozdrawiam.


avatar
Blazefuryx

31.03.2015 23:45

0

228. Chciałbyś komuś łamać palec, po czym piszesz "pozdrawiam"? Ty chyba kompletnie padłeś na głowę z 4 piętra imbecylu i bynajmniej nie jest to powód Twojego debilizmu.


avatar
Jahar

01.04.2015 12:33

0

@229. A Ty inteligencie wiesz co znaczy słowo "bynajmniej"? Wątpię.


avatar
Blazefuryx

01.04.2015 15:13

0

230. Teraz się dałeś zdemaskować jako kolejny niezbyt rozgarnięty osobnik powtarzający internetowe populizmy dotyczące tego, że bynajmniej =/= przynajmniej. Odnoszę takie wrażenie, że właśnie o to chodzi bo uczepiłeś się akurat tego słowa i o ile normalnie bym odpuścił odpowiadanie na taki idiotyzm, to ilość ignorancji zawarta w tym wpisie nie pozwala mi tego tak zostawić. Na Twoje nieszczęście nie trafiłeś niestety, bo kontekst wypowiedzi i użycie tego słowa w tym zdaniu jest jak najbardziej poprawne. To, że Ty masz inną opinię na ten temat wynika albo z tego, że nie masz kompletnie pojęcia jakie ma znaczenie to słowo (co jest dowodem na to, że Twój poziom intelektualny zatrzymał się gdzieś w przedszkolu), albo nie potrafisz czytać ze zrozumieniem i w jakiś własny, pokrętny sposób interpretujesz znaczenie mojego zdania (co też jest dowodem na Twój niski iloraz inteligencji). Przypomnę, że słowo "bynajmniej" oznacza: w żadnym wypadku, wcale, w najmniejszym stopniu. Wracając więc do mojego zdania i tłumacząc je w najprostszy możliwy sposób tak abyś to w końcu pojął: " Ty chyba kompletnie padłeś na głowę z 4 piętra imbecylu i w żadnym wypadku nie jest to powód Twojego debilizmu." Jeśli nadal uważasz, że to Ty masz rację, a nie ja, to ja wysiadam, bo t Ciebie na dyskusja z miejsca traci sens. Zresztą niczego więcej od Ciebie oczekiwałem, wiedząc co potrafisz wypisać na tym portalu.


avatar
Jahar

01.04.2015 20:08

0

@231. Bredzisz w błocie. Oby jak najmniej osób potrafiło czytać ze zrozumieniem na twoim poziomie i używać słów, których jednak nie rozumie.


avatar
ascorp

01.04.2015 21:17

0

Ktos tu pisal o braku precyzyjnych informacji na temat f1 w Polskich "mediach" poswieconych krolowej motorsportow, faktycznie informacje jakie sa dostepne przedstawiaja jedynie ulamek tego co sie tam dzieje.Jest to spowodowane bardzo prostym czynnikiem, kowalskich co czytaja informacje jest 99.5% i w pierwszym zdaniu o wplywie czasteczek lakieru na przeplyw powietrza w lewej tylnej feldze bolidu zniechecilo by ich do dalszej lektury, oraz odwiedzania takiej strony...pozostaje jedynie 0.5% czytelnikow glodnych wiedzy dla ktorych to nikt nie bedzie utrzymywal strony... Co do Vettlea, moze i kierowca jest dobrym, nawet i bardzo dobrym, ale trzeba tez soba cos reprezentowac aby ludzie Cie szanowali. W wyscigach nie do konca chodzi o wiedze jaka masz na temat bolidu, przedewszystkim liczy sie to cos w czlowieku co sprawia, ze potrafi wrecz "frunac" autem i byc lepszym od innych. pozdrawiam wszystko wiedzacych a gow... umiejacych :-)


avatar
mik.

01.04.2015 22:21

0

@228-232 i ogólnie Szanowni forumowicze. Ogarnijcie się proszę. Ostatnio odbanowalem wszystkich, żeby się połapać w wątkach ale widzę, ze trzeba będzie przetrzebić nicki. Weźcie pod uwagę, ze na forum ciężko dozować emocje i operować sarkazmem bo ludzie się nie znają, Wypowiedzi, które uchodzą w gronie waszych znajomych tu maja inna moc. Jest wiele opinii i sympatii. Spróbujcie szanować zawodników i siebie. Jak coś Was wkurza to zróbcie kilka pompek i dopiero odpiszcie. Wyjdzie wszystkim na zdrowie. Tak nam radze.


avatar
bartexar

03.04.2015 10:53

0

Chyba nowy rekord komentarzy, brawo! :D


avatar
kempa007

03.04.2015 16:41

0

Rekord to padł któregoś dnia testów przedsezonowych gdy Kubica śmigał w żółtej przczolce i był znacznie wyższy.


avatar
bartexar

03.04.2015 19:38

0

O matko, faktycznie. http://f1.dziel-pasje.pl/ F1_news-7891-Ruszyl_ _dzien_testow_w_Walencji.html Nie mam czasu żeby poszukać czy jest gdzieś więcej, ale tam dali czadu. ;)


avatar
bartexar

03.04.2015 19:39

0

Wycofuję. http://f1.dziel-pasje.pl/ F1_news-10796- Powazny_wypadek_Kubicy.html Ale wtedy było zainteresowanie...


avatar
EryQ

07.04.2015 22:02

0

Kempa fota zdobywcy razem z paluchem PP jest na pierwszym miejscu.Grande!!!! Juitro środa, czwartek, piątek i będziesz dużo pisał... Następny week p3 SF!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


avatar
poppolino

28.10.2022 16:56

0

Zwycięstwo #40 THE NUMBER ONE IS BACK, BABY! Ahhh. Nigdy bym nie przypuszczał że ponad rok przyjdzie mi czekać na zwycięstwo Sebka. I to w innych barwach. Ale jest. Wielki powrót na swoje miejsce. Jest to też powrót Ferrari na szczyt po ponad dwóch latach. Dla obu stron sezon 2014 był jak jeden wielki plaskacz. Ale teraz obie wracają. Tifosi, możemy przybić sobie piątkę. Teraz walczymy razem. Do pełni szczęścia brakuje mi jeszcze powrotu Red Bulla swojej optymalnej dyspozycji, ale na to chyba sobie jeszcze poczekam niestety. Do tego czasu mam nadzieję że Seb rzuci rękawicę Mercedesom, i wróci tam gdzie jego miejsce już na stałe. Ferrari, wierzę w was. Przy okazji chciałbym również bardzo pochwalić Verstappena. To dopiero 2 wyścigi więc może za wcześnie na takie wnioski, ale mam nadzieję że to będzie godny następca Vettela w przyszłości. Przy czym do tego tak jak mówiłem potrzeba również powrotu RB. Ale wierzę że dadzą radę.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu