WIADOMOŚCI

Ecclestone: Francja nie powróci wkrótce do kalendarza F1
Ecclestone: Francja nie powróci wkrótce do kalendarza F1
Bernie Ecclestone w Monako zaprzeczył jakoby Francja miała wkrótce powrócić do kalendarza mistrzostw świata F1.
baner_rbr_v3.jpg
Od kilku tygodniu w kuluarach krążą plotki jakoby tor Magny-Cours był bliski podpisania nowego kontraktu i powrotu do kalendarza F1.

„Nie” mówił krótko Ecclestone pytany o możliwy powrót GP Francji. „Oni pukają do drzwi, ale nie sądzę, że możemy to zrobić.”

Ekscentryczny Brytyjczyk potwierdził także, że Azerbejdżan będzie gościł uliczny wyścig w sezonie 2015.

„Tak, już wszystko mamy podpisane. Wyścig odbędzie się w przyszłym roku.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

15 KOMENTARZY
avatar
Michael Schumi

26.05.2014 13:50

0

Nie tęsknię za Magny-Cours, ale nie chcę jednocześnie za bardzo jakiegoś Azerbejdżanu. Wolałbym powrót San Marino lub Indianapolis.


avatar
fanAlonso=pziom

26.05.2014 14:50

0

magny cours jak najbardziej fajny układ i taka sielska atmosfera by się przydała dla odmiany, dziwne że renault nie grozi wycofaniem z powodu braku GP Francji


avatar
Dexterus

26.05.2014 16:50

0

@2. Być może nawet i Renault coś tam stęka; ale Bernie jest szczwanym wygą i zdaje sobie sprawę, że żaden producent dobrowolnie nie odda tej wielkiej marketingowej okazji - jaką jest dostarczanie silników F1 - tylko za sprawę jednego toru. Zwłaszcza Renata, "napędzająca czterokrotnego mistrza świata" (jakkolwiek bieżący sezon jest raczej antyreklamą Renii, ale to na marginesie ;>). Magny-Cours było w sumie dość nudnym, choć pięknym torem; mi bardziej szkoda samej Francji. Smutne to, że kraj o tak bogatej historii motoryzacji i wielkich tradycjach motosportowych nie ma własnego GP w Formule 1. Podczas gdy mają Niemcy, Brytole czy Włosi, o tej całej gromadzie parweniuszy (pokroju choćby owego nieszczęsnego Azerbejdżanu, Rosji lub Indii) nie wspominając. P.S. Nuda zresztą też nie jest argumentem, biorąc pod uwagę niektóre tory wciąż obecne w kalendarzu. Z chęcią zamieniłbym np. Hungaroring nawet na Magny-Cours.


avatar
silvestre1

26.05.2014 17:31

0

Francuzi mają piłkę nożną, rugby, tenis, T de F, Le Mans, sporty zimowe - to po jaką cholerę im wątpliwe F1?. Oni tego nawet nie transmitują, a tor Magni szuka kasy i oglasza pierdoły na lewo i prawo. Ecclestone jeżdzi tam, gdzie sie zarabia a nie dokłada.


avatar
Martitta

26.05.2014 18:26

0

Estoril i Imola - chętnie bym przywróciła :)


avatar
Martitta

26.05.2014 18:36

0

@4. silvestre1 - No jak nie transmitują? Jakiś gość z Canal+ chyba tam biega po padoku czasem :) Poza tym mają dwóch własnych kierowców plus jednego bękarta i dostawcę silników, więc mogliby się postarać o taki event w swoim państwie :)


avatar
silvestre1

26.05.2014 19:27

0

@6. Martitta - Gorzej bywało... Belmondo pamiętasz?


avatar
Martitta

26.05.2014 19:43

0

@7. silvestre1 - Nie. A o co chodzi? :)


avatar
silvestre1

26.05.2014 20:22

0

@8.Martitta Francja i Francuzi zupełnie inaczej postrzegają motoryzację i sporty motorowe. Świat Formuły 1 to nadal prestiż i profity. Tylko niestety pewna epoka odchodzi, bo odchodzą wzorce i autorytety godne naśladowania. Skoro tak, to po co telewizja?


avatar
Martitta

26.05.2014 20:32

0

@9. silvestre1 - Skoro tak na to patrzą. Myślałam, że tam idea sportów motorowych jest bardziej rozwinięta. Na pewno bardziej, niż w Polsce. Wygląda na to, że transmisje są nieopłacalne nie tylko u nas ;(


avatar
socjoświr

27.05.2014 00:40

0

Azerbejdżan to nowy tor i tylko się cieszyć, że wchodzi do F1. Kraj dosyć egzotyczny, ale moim zdaniem nie gorszy niż Francja.


avatar
Dexterus

27.05.2014 00:53

0

@ 11. To znaczy z czego dokładnie się cieszyć? Z tego, że kolejny dyktator za petrodolary sobie funduje wyścig Formuły1? Jupikajej! [irony mode off]


avatar
ygor

27.05.2014 06:41

0

Tory w Europie mają problem aby wyłożyć 40 mln Euro dla Berniego ale że Azerbejdżan stać na przygotowanie toru ulicznego i wpłatę dla F1 ?


avatar
Dexterus

27.05.2014 17:33

0

@ 13. To pojedź do Baku - przy nim Warszawa to brudna stolica rodem z Trzeciego Świata. Jak się siedzi na wielkich złożach ropy i gazu to sobie można fundować takie imprezki. Zwłaszcza, gdy opinia publiczna nie ma za wiele do gadania, bo krajem trzęsie dynastia Alijewów (nawet jeśli jest to dość "aksamitna" dyktatura w porównaniu do co poniektórych).


avatar
Varskar

27.05.2014 22:02

0

Magny Cours to świetny tor. Te szybkie zakręty i zmiany kierunków. Brakuje takich dzisiaj.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu