Śmierć prezydenta Wenezueli, Hugo Chaveza, wywołała falę spekulacji nad pozycją Pastora Maldonado w Formule 1.
Od samego początku występów w F1 Wenezuelczyka, jasne było że ten ma potężne wsparcie państwowego koncernu petrochemicznego, PDVSA, a bezpośrednio zaangażowany w promocję talentu Maldonado był sam prezydent, Hugo Chavez.Wczoraj świat obiegła informacja, że zmagający się od dwóch lat z rakiem Chavez w wieku 58 lat zmarł, a media zaczęły zastanawiać się czy jego partia Zjednoczonych Socjalistów nie straci panowania po nowych wyborach.
Tobias Gruner z Auto Motor und Sport szacuje, że umowa między Williamsem a koncernem PDVSA warta jest 30 milionów euro rocznie, jednak zaznacza, że fani zespołu nie muszą się martwić.
„Kontrakt [z PDVSA] jest niepodważalny i będzie kontynuowany nawet po śmierci Chaveza” cytował anonimowego informatora Gruner.
06.03.2013 15:39
0
pozyjemy zobaczymy
06.03.2013 19:06
0
W obecnej sytuacji nie ma co podejmować pochopnych działań. Wszystko w rękach Williamsa i jego kierowców. Będą wyniki to będzie oznaczać że ta współpraca ma sens. Także w przyszłości.
07.03.2013 00:31
0
Kontrakt z PDVSA będzie kontynuowany, nie wiadomo jednak jak długo. O ten sezon zapewne mogą być jeszcze spokojni.
07.03.2013 16:33
0
3. Martitta - również tak uważam. Śmierć Chaveza może się odbić nie tylko na kondycji Williamsa, ale i sytuacji Maldonado ... Jeśli chce jeździć w F1, w tym sezonie MUSI udowodnić, że ma umiejętności, aby nawet bez finansowego wsparcia opłaco się go zatrzymać na dłużej ... Pozdrawiam :-)
07.03.2013 19:38
0
czas rozglądać się za solidnym kierowcą , który przyniesie za soba sponsorów inaczej Williams zawsze będzie na końcu tych najbardziej zasłużonych. Franek powinien popatrzeć w kierunki WRC2 :) jest tam jeden ciekawy kierowca :)
08.03.2013 15:00
0
@sly1234 - ponoć mają już podpisany wstępny kontrakt... ;)
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się