WIADOMOŚCI

Raikkonen wygrywa w Abu Zabi!
Raikkonen wygrywa w Abu Zabi!
Kimi Raikkonen za sprawą świetnej jazdy oraz wykorzystując pech Lewisa Hamiltona zapisał się jako ósmy zawodnik w tym sezonie, który sięgnął po zwycięstwo. Fin na mecie wyprzedził Fernando Alonso i startującego z alei serwisowej Sebastiana Vettela.
baner_rbr_v3.jpg
Pod nieobecność w czołówce Sebastiana Vettela, na starcie GP Abu Zabi atomowym startem popisał się Kimi Raikkonen, który po pierwszych zakrętach był już na drugim miejscu, tuż za Lewisem Hamiltonem. Nie wiele brakowało, aby po błędzie Hamiltona na drugim kółku Raikkonen wysunąłby się na prowadzenie.

Mark Webber, który rozpoczynał wyścig z drugiego pola, po pierwszym okrążeniu spadł na piątą pozycję, na długiej prostej dając się wyprzedzić bez użycia systemu DRS Fernando Alonso.

Sebastian Vettel startujący z alei serwisowej także miał problemy gdyż podczas jednego z manewrów wyprzedzania uszkodził przednie skrzydło. Na korzyść Niemca, który postanowił pozostać na torze z uszkodzonym skrzydłem, na torze pojawił się samochód bezpieczeństwa po tym jak Nico Rosberg z impetem uderzył, w mającego najprawdopodobniej problemy z bolidem Naraina Karthikeyana.

Niemiec popełnił kolejny kosztowny błąd podążając w szyku za samochodem bezpieczeństwa. Kierowca Red Bulla chcąc uniknąć kolizji z Danielem Ricciardo, który mocno zwolnił, uderzył w styropianowy znak, jeszcze bardziej uszkadzając przednie skrzydło.

Po tym incydencie Red Bull wezwał swojego kierowcę do boksu po nowe skrzydło. Niemiec ruszał do wyścigu na twardej mieszance opon, podobnie jak uczynili to Senna i Schumacher. Podczas pierwszego zjazdu do boksów, podczas neutralizacji toru, Vettel założył miękką mieszankę opon, ale ponownie musiał zmagać się z wyprzedzaniem wolniejszych zawodników.

Po restarcie, olbrzymiego pecha miał Lewis Hamilton, który na 20 okrążeniu wycofał się z wyścigu na skutek awarii technicznej MP4-27. Prowadzenie objął nie kto inny jak Kimi Raikkonen, a Fernando Alonso awnasował na drugie miejsce, gdy udało mu się wyprzedzić Pastora Maldonado.

Kilka okrążeń później podobny manewr próbował wykonać Mark Webber, jednak w tym przypadku manewr wyprzedzania zakończył się kolizją. Australijczyk spadł na 7 miejsce. Wenezuelczyk dał się także wyprzedzić Jensonowi Buttonowi a przed masowymi zjazdami do boksów Mark Webber doprowadził jeszcze do kolizji z Felipe Massą. Sędziowie jednak nie zdecydowali się ukarać Australijczyka.

Fernando Alonso na 29 okrążeniu zjechał na swój jedyny pit stop, zakładając twardszą mieszankę opon. Co ciekawe Sebastian Vettel po boksach czołówki znalazł się na niewiarygodnym drugim miejscu, mając na swoim koncie jeden postój i zużywające się miękkie opony.

Gdy wydawało się, że kierowcy już tylko jak najszybciej będą zmierzać do mety, na tor po raz drugi wyjechał samochód bezpieczeństwa po tym jak do kolizji doszło między wyprzedzającymi Grosjeana di Restą i Perezem. W karambolu tym ucierpiał także Mark Webber, który nie ze swojej winy zakończył GP Abu Zabi na poboczu.

Sebastian Vettel, który na zmianę miękkiego ogumienia po raz drugi zjechał tuż przed samochodem bezpieczeństwa nagle znalazł się w świetnej sytuacji, podążając na czwartej pozycji za kierowcami jadącymi na średnim ogumieniu, mając do swojej dyspozycji w miarę świeżą miękką oponę i niewielki dystans do lidera. Niemcowi udało się jednak na trzy okrążenia przed metą wyprzedzić jedynie Jensona Buttona. Finisz na podium po starcie z alei serwisowej jest jednak ogromnym osiągnięciem Vettela i jego zespołu.

Niemiec po trudnych kwalifikacjach w Abu Zabi stracił tylko trzy punkty do Fernando Alonso i cały czas dysponuje 10 punktową przewagą w mistrzostwach, w których pozostały już tylko dwa wyścigi.

Kimi Raikkonen mimo presji ze strony Alonso na ostatnich okrążeniach obronił swoje pierwsze miejsce.

Wyniki

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

281 KOMENTARZY
avatar
saint77

04.11.2012 17:08

0

na chłodno to tak to widzę: - wyścig niezwykle ciekawy, jeden z lepszych w sezonie, tak jakby nie na tym torze się odbywał. Wydarzenie to zwycięstwo Kimiego, co bardzo mnie cieszy. Alonso - świetnie pojechał. Dzięki temu szanse na walkę o tytuł jeszcze są. - KIEROWCA WYŚCIGU: Vettel. Trzeba mu przyznać, chociaż go nie lubię, że pojechał jak klasowy kierowca. Chociaż nie trzeba piać aż z zachwytu, bo wszyscy widzieli, że 2x SC był dla niego wybawieniem, ale przecież to element wyścigu i trzeba to wykorzystywać. On to zrobił. - PARODIA WYŚCIGU: zachowanie mechaników po kolizji z udziałem WEBBERA; jeden spuścił głowę ale reszta niemal orgazmu nie dostała, bo wchodzi SC i Vettel może zniwelować 24 - sekundową stratę do lidera. -DRUGA PARODIA: oddanie bez walki pozycji Vettelowi przez Ricciardo z TR na 20-tym okrążeniu. To już nawet nie jest TO tylko korupcja i ktoś powinien się tym zająć. - NAJGORSZY KIEROWCA: Mark Webber. Jak go lubię to powiem wprost, że albo mu sporo zapłacili za ten "występ" albo zaczyna mieć już dość wyścigów w barwach RB. Powinien się zastanowić, czy dalej chce jeździć w tym zespole, bo ważne też jest jak się odchodzi ze sportu i kibice to pamiętają. Chciałem go pamiętać jako sympatycznego kierowcę, do końca walczącego o tytuł a klaruje mi się obraz niewolnika spełniającego rozkazy swych Panów. Nie wierzę, aby Webber był tak nieudolny. Sprawa z Massą wg mnie to skandal - jawna próba wyeliminowania kierowcy aby zyskał partner z zespołu (pozycję lub dwie). Jestem pewien, że Mark zatrzymałby się na torze aby Vettela przepuścić. Nie wiem jak w Austin, ale na Interlagos Vettel będzie miał ogromną przewagą nad Alonso więc chyba wszystko skłania się do tego, że piski i płacz będą nieodzownym elementem przekraczania linii mety podczas ostatniego wyścigu sezonu.


avatar
sly1234

04.11.2012 17:15

0

jest ten wyscig gdzies dostępny w necie?


avatar
rybka ja

04.11.2012 17:15

0

ale sie usmialem jak super kierowca vet wjechal w slupek potem jechal ok juz myslalem ze wyprzedzi alo


avatar
saint77

04.11.2012 17:16

0

A jeszcze największy pechowiec wyścigu: Hamilton. Facet ma w tym sezonie totalnego pecha, gdyby nie to to walczyłby o tytuł na równi z Alonso i Vettelem.


avatar
slawex1983

04.11.2012 17:16

0

" Fin na mecie wyprzedził Fernando Alonso i startującego z alei serwisowej Sebastiana Vettela." - że niby co?


avatar
Jaro75

04.11.2012 17:17

0

Fajny wyścig ale przeskakiwałem na Janowiecza :) Dużo sie działo.Kimi super ,Alonso podobnie. Osłabia mnie jednak to że Vettel dostał karę i taki fart w wyścigu.Pojechał dobrze bo ma czym jechać ale masa szcześcia.Nic wielkiego nie pokazał. Szkoda mi Alonso bo liczyłem że odrobi wiecej i będzie szansa na tytuł ale zostało 10pkt i blado to widzę.Ale może teraz On będzie miał więcej szczęścia w tych dwóch wyścigach a Vettela ktoś wysadzi z toru :)


avatar
mssie

04.11.2012 17:19

0

142. O 21.30 będzie na Polsacie Sport Extra


avatar
logel999

04.11.2012 17:20

0

Hamilton przez team stracił na pewno 50 pkt i za tamte z 30 -40 pk to by był + 90 lub 80 pkt wiec .... To pokazuje , że McLaren nib ynajlepszy , że to to tylko Historia obecnie już Merc może byc lepszy .... A Perez to cienias jak Button jak tam mysle ;) ..... I sory , że obrazam waszych ulubienców ale taka prawda ...


avatar
luxmin

04.11.2012 17:23

0

Webber to ciamajda. Dał się poznać Kubicy w ostatnim jego sezonie i dlatego go nie cierpię. Co Robert miał problemy na pierwszym okrążeniu to z powodu Webbera.


avatar
Jaro75

04.11.2012 17:24

0

144. saint77 Ma pecha.Nie da się ukryć :) Aha , jeszcze mi sie przypomniały te pretensje Palca jak przy samochodzie bezpieczeństwa zabrał styropian :) O co temu frajerowi chodziło ? Akurat przyśpieszył jak tamten zwolnił. To on ma uważać w takich sytuacjach a nie ten przed nim.Wiadomo że każdy ma prawo rozgrzewać hamulce i opony.


avatar
Jaro75

04.11.2012 17:24

0

121. fanFankiVettela Bredzisz.


avatar
adamusb

04.11.2012 17:27

0

78. Startował na własne i zespołu życzenie, a dzięki zastosowaniu opcji z PL, zespół w jego bolidzie mógł poczynić odpowiednie zmiany, które w innym przypadku byłyby niemożliwe, dla mnie to głupi przepis, dający furtkę do nadużyć, mieć ustawiony bolid na Q i wyścig tak, a po nie do końca szczęśliwym ich przebiegu dokonać znaczących zmian, bez sensu.


avatar
zarrr

04.11.2012 17:27

0

podzielam 121. fanFankiVettela Bredzisz.


avatar
Orzech93

04.11.2012 17:27

0

121. fanFankiVettela Zachowaj takie sugestie dla siebie lepiej:P Widac słabo znasz tą historie F1 jeżeli takie rzeczy twierdzisz!


avatar
norbertinho

04.11.2012 17:29

0

Webber dziś jechał strasznie, polował chyba na SC :D I jeszcze ten jego dziwny uśmieszek gdy szedł przez padok. Gdyby ne ten drugi SC, to Vettel byłby czwarty, po swoim drugim pitstopie miał 20 sekund straty do Buttona i Alonso


avatar
mark.

04.11.2012 17:31

0

KIMI JEST MISTRZEM!


avatar
norbertinho

04.11.2012 17:35

0

„Leave me alone, I know what I'm doing!” – Raikkonen do inżyniera informującego go o przewadze nad Alonso


avatar
nonam3k

04.11.2012 17:35

0

Kimi dzisiaj mial wiekszego farta niz Ventyl


avatar
logel999

04.11.2012 17:35

0

121 @ jak cos już Hamilton lub Alonso ....


avatar
zarrr

04.11.2012 17:38

0

vettel miał dzisiaj więcej szczęścia niż rozumu i umiejętności . Red Bull ma fantastyczny bolid no i dwa razy samochód bezpieczeństwa , nie wspominając już o pechu wielu dobrych kierowców na starcie i w całym wyścigu . Gdybać sobie mogę ,ale gdyby nie było samochodów bezpieczeństwa i nie pech Hamiltona to vettel najwyżej był by 8 dzięki swojemu bolidowi a nie umiejętnością warto dodać.


avatar
luka55

04.11.2012 17:41

0

Jaro75 nr 150 Brawo za pokaz kultury . Nazywanie kogoś frajerem to już szczyt idiotyzmu. No ale tego można się było spodziewać po frustratach. A dziś po wczorajszych ekstazach w związku z karą Vettela frustracja sięgnęła zenitu. Pięknie się patrzy na frustratów.


avatar
Michael Schumi

04.11.2012 17:45

0

@101 kompletnie nie rozumiem, dlaczego uwazasz, że to śmieszne porównanie. W Monako może też nie było wycofanych kierowców, jak Hulk, Button, Barichello, Trulli i Chandok? To, że Alonso znalazł się w takiej a nie innej sytuacji, zawdzięcza sobie samemu, bo to on sam spowodował sobie kraksę. Dzisiaj Seb startował z pit lane, ale z winy zespołu, który nalał mu za mało paliwa. Fernando w 2010 to może też nie nawalał? Falstart w Chinach, kraksa w Monako i Belgii plus wyprzedzenie Kubicy poza torem w Wielkiej Brytanii. Nie uszło mu to ną sucho, bo dostał drive through penalty. Mógł tego uniknąć, gdyby mu oddał pozycję, ale tego nie zrobił. W przeciwieństwie do niego Seb, który też dzisiaj wyprzedził poza torem (Grosjeana) oddał mu miejsce, unikając kary.


avatar
PanPikuś

04.11.2012 17:48

0

Wyścig niezwykle ciekawy pełen zwrotów akcji. Vettel miał więcej szczęścia niż rozumu z taktyką. Fakt faktem ładnie jechał , ale dla mnie bezpłciowo. Wyprzedzał tylko przy pomocy DRSu , ewentualnie Torro Rosso zjeżdzało mu co wręcz było troszkę żałosne. Potęga to wyprzezdanie GRo poza torem , gdzie miejsca miał starczyłoy na wylądowanie średniego samolotu. Tak czy siak jest towyczyn i za kulka lat mało soób będzie pamiętać sytuacje , tylko wyniki. Tak czy siak gratulucje. Kimi:) Spodziewałem się podium , ale nie P1. Start perfekcyjny. Swoją drogą trzeba mieć stalowe nerwy , żeby być jego inżynierem :). Epickie, chyba nawet lepsze niż w SF hasła padają. Owszem można powiedzieć , że gdyby nie awaria w McL to byłoby P2 , ale ileż to w sezonie '05 było sytuacji , że McL na P1 ulegał awarii ? Zwycięztwo cieszy, a Kimi dzisiaj zaszeleje coś czuje. Fernando ładnie, ale też jakoś bez błysku. W mojej opinii wyścig niezwykle losowy , emocjonujący , ale za sprawą przypadków , aniżeli wspanialości obiektu ( btw obsługa toru gorsza niż w Kanadzie w '11 ) i niezwykłej jazdy kierowców.


avatar
Jahar

04.11.2012 17:49

0

Vettel to chyba dużo do kościoła chodzi bo nie jestem w stanie wyobrazić sobie skąd on ma tyle szczęścia w wyścigu. Pojechał nieźle ale pierwsza część wyścigu w jego wykonaniu to pokaz bezsilności. Jego 3 miejsce to zasługa beznadziejnie słabych przeciwników z którymi się mierzył. Ten wyścig pokazał jak wielka różnica jest między Hamiltonem, Raikkonenem, Alonso a nawet Vettelem a resztą towarzystwa na torze. Przepaść normalnie.


avatar
luka55

04.11.2012 17:50

0

Kilka wniosków po dzisiejszym wyścigu. 1.Tak jak uważałem Vettel to najściślejsza czołówka obecnie jeżdżących. 2. Red Bull to świetny zespół. 3. Mark Webber dał dupy dziś. Fatalny start . I co może dziś też zespół go przyblokował na starcie ? Bardzo by im się to opłaciło prawda. ? Po prostu ma chłop z tym problem. Czyli Red Bull zawsze będzie podejrzany o coś co może być nieprawdą oraz oskarżany o fałsz nawet gdy mówią prawdę. 4. Największy pechowiec sezonu to Hamilton , drugi raz jedzie spokojnie po zwycięstwo i co ? I NIC. Niby opuszcza dobry zespół choć patrząc na jego awarie to można mieć wątpliwości. Normalnie powinien walczyć z ALO i VET o mistrza.


avatar
luka55

04.11.2012 17:52

0

Jahar nr 164 Zależy co rozumiesz przez pokaz bezsilności bo chyba nie to że po bodajże 6 okrążeniach był 12 ?


avatar
arturo1

04.11.2012 17:53

0

Alfonso jest słaby,wyczyn Vettela był niesamowity. Mistrz jest tylko jeden.


avatar
Kamil-F1

04.11.2012 17:57

0

Wyścig z początku katastrofa.Potem napięcie do samego, szczęśliwego końca. Riccardo, Senna i paru innych-ludzie, kto ich wpuścił za kierownicę...?! Vettel...już sama dzisiejsza jazda zasługuje na mistrzostwo.Rewelacyjny wyścig w jego wykonaniu, po prostu brak słów... Raikkonen- również świetna jazda.Nikt nie wierzył w jego zwycięstwo a jednak! Podobała mi się trochę groteskowa jazda Webbera, szkoda, że go wyeliminowali. Reasumując, Vettel pokazał wielką klasę.Będzie mistrzem.Musi być!


avatar
asdf5112

04.11.2012 17:57

0

@159. logel999 Jaki fart ? Jak byś nie wiedział przez podobne awarie jak ta dzisiejsza Hamiltona, Kimi przegrał 2 tytuły. A i na zwycięstwo zapracował sobie postawą jaką prezentuje w tym sezonie.


avatar
Polak477

04.11.2012 17:58

0

162. Może dlatego, że w Monako jest "kapkę" węższy tor i "kapkę" trudniej wyprzedzać, może dlatego, że nie było wtedy KERS, może w końcu dlatego, że nie było też DRS? (Ferrari o ile dobrze pamiętam Kanał F wprowadziło wyścig wcześniej i nie działał on zbyt dobrze) Nie myślałem, że trzeba będzie to komuś kiedyś tłumaczyć... A czy wszystko było winą Alonso? Nie sądzę, uderzenie jak uderzenie, wyglądało zupełnie normalnie, jak każda inna kraksa, po której jedzie się na następny dzień. Natomiast on miał pecha przez którego uszkodził wtedy podłogę. Przez jego błąd, ale wspomagany pechem. Natomiast Vettel na sytuacji z dolaniem zbyt małej ilości paliwa mógł potencjalnie zwiększyć swoje szanse na wygraną, więc nie powiedziałbym, że to on pokutował za błąd zespołu. Zespół zawalił, ale kara jak najbardziej zasłużona. Gdyby był ukarany tak jako jedyny to można by się zastanawiać, ale skoro za to karani są wszyscy - to niech będą karani wszyscy.


avatar
krzysiek000

04.11.2012 18:00

0

Wielkie brawa dla Kimiego. Już od dawna powinien mieć wygrany wyścig, ale liczy się to, że w końcu mu się to udało. Myślę że aż tak to on jednak nie przeżywa, że nie napił się prawdziwego szampana, w końcu można też poświętować zwycięstwo "nieoficjalnie" :). Wielki "pech" Hamiltona trwa nadal. Jak nie zespół nawali w boksach, to bolid nawali. No ale co może zrobić? Co najwyżej zacznie na ten zespół narzekać po przejściu, tak samo jak zrobił to Barichello. Największym bohaterem wyścigu dla mnie jest oczywiście Vettel, chociaż aż tak bym z zachwytem nie przesadzał. W podobny sposób z końca stawki wybili się też przecież Grosjean, czy di Resta. Jednak wynik jest wspaniały. A no właśnie, Grosjean. Woził wilk razy kilka, powieźli i wilka. No i cichym bohaterem jest Perez. Nie wiem jak by to się wszystko potoczyło, gdyby nie ten wypadek. Część kierowców nie miałaby aż tak wesoło, a Raikkonen raczej by dojechał spokojnie do mety. Mimo wszystko byłory lepiej, gdyby jednak dojechał do mety. Sauber miałby 2 kierowców w punktach i by zwiększyli swoje szanse na wyprzedzenie Mercedesa. Webber... pokaz braku umiejętności szybkiego uczenia się. Dwa razy popełnił właściwie ten sam błąd, w tym samym miejscu. Mimo wszystko olbrzymia szkoda, że nie dojechał. 121. fanFankiVettela Jeszcze tylko smoków brakuje w twoim poście.


avatar
Polak477

04.11.2012 18:01

0

jedzie się w następny dzień już o niej nie pamiętając zapomniałem dodać ;).


avatar
Mariusz30

04.11.2012 18:03

0

Naprawdę nie którzy userzy tego forum są tragiczni i zaslepieni fanatyzmem do Alonso. Seba dzisiaj najlepszy swój wyścig w tym sezonie, znakomite 3 miejsce, żeby nie zagrywka Alonso z utrzymywaniem małej przewagi nad Buttonem i ten mógł bronić się drsem przed Sebą to na koniec wyścigu nie gonił by Kimiego a broniły swojej drugiej pozycji. SC naprawdę dużo nie pomógł. Napewno po pierwszym miał nowe opony fo tego miękkie mógł być dłużej na torze dlatego był na 4 pozycji a obwinianie Webera za drugi SC to już jakaś parodia. Przez własne błędy znalazł się w złym miejscu. Mógł dzisiaj nawet to wygrać i dziwię się RB że zostawili go na następny sezon, bo przez niego nie świętuje 3 z rzędu tytułu konstruktorów. Bardzo dobrze pojechał również Kimi. Gratulacje zasłużył chociaż na jedno zwycięstwo w tym sezonie.


avatar
Jaro75

04.11.2012 18:04

0

161. luka55 Uspokój się . To jak piszę nie znaczy jak się przy tym podniecam. Cała ta kara i cały ten wyścig miały dla mnie takie znaczenie jak reklama :) Patrzę jak mi sie chce i piszę jak mi się chce a Ty mnie frystratem nazywasz i z kulturą mi tu wylatujesz !! Opanuj sie człowieku.Pomyliłeś adres tej swojej wypowiedzi. P.S. Zapamiętaj sobie że więcej znaczy dla mnie "bąk" puszczony przez Roberta przy ciężkich ćwiczeniach rehabilitacyjnych jak to co sie dzieje F1 :))) Jestem sobie bo jestem...


avatar
Jaro75

04.11.2012 18:06

0

174. Jaro75 Oczywiscie miało być frustratem.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu