Prezes firmy odpowiedzialnej za organizację Grand Prix Ameryki, które ma odbyć się na nowym torze ulicznym w New Jersey, ogłosił że ustępuje ze stanowiska.
Tom Cotter został powołany na prezesa firmy w styczniu. Z końcem miesiąca jego obowiązki przejmie Dennis Robinson, główny inżynier ds. operacyjnych a także Richard Goldschmidt, asystent promotora wyścigu, Leo Hinderego Jr.Wbrew wcześniejszym doniesieniom o problemach z organizacją drugiego wyścigu w USA, Cotter jest przekonany, że wszystko uda się na czas dopiąć na ostatni guzik.
„Pokładam pełną wiarę w zespół tworzący Grand Prix Ameryki i nie mogę doczekać się pojawienia na trybunach podczas wydarzenia sportowego światowej klasy w sezonie 2013” wyjaśniał w swoim oświadczeniu Cotter.
„Jesteśmy wdzięczni przewodnictwu Toma w sprowadzeniu Formuły 1 do Port Imperial” mówił promotor wyścigu, Leo Hindery Jr. „Podczas jego przewodnictwa w projekcie poczyniliśmy spory postęp i jesteśmy niespełna rok od czasu kiedy po ulicach na tle Nowego Jorku będą ścigać się najlepsi kierowcy.”
Jeżeli wszystko zostanie wykonane na czas, pierwszy wyścig w New Jersey, mógłby odbyć się już w czerwcu 2013 roku, zaraz po lub tuż przed GP Kanady w Montrealu.
22.08.2012 00:02
0
Jak nie cierpię Jankesów, tak chciałbym się tam wybrać. Tylko visy spuścić. ;)
22.08.2012 18:30
0
przyjdzie tam kilka tysiaków kibiców i krzesła będą świecić pustkami... tak już było i będzie zawsze, amerykanie mają swoje sporty i tyle... lepiej więcej gp w europie rozegrać... są kraje, które czekają, ale moneta blokuje niestety...
23.08.2012 17:09
0
Zgadzam się - dla Jankesów wyścigów na klasykach zbyt skomplikowane. Wolą oglądać daremne jeżdżenie w kółko... ;] Bez obrazy dla fanów NASCAR, ale ja tego nie kupuję... ;]
23.08.2012 17:09
0
***wyścigi
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się