WIADOMOŚCI

Francja musi jeszcze poczekać
Francja musi jeszcze poczekać
Wbrew oczekiwaniom dziennikarzy, dzisiejsza konferencja prasowa zorganizowana na torze Paul Ricard, w której udział brał premier Francji, nie była zapowiedzią rychłego powrotu GP Francji do kalendarza F1.
baner_rbr_v3.jpg
Premier, Francois Fillon, udał się na południe Francji, aby poinformować jedynie, że rozmowy w sprawie powrotu Francji do kalendarza mistrzostw świata F1 cały czas są prowadzone i potrzeba jeszcze trochę czasu na sfinalizowanie wszystkiego.

„Nie ma możliwości organizowania we Francji Grand Prix co roku” mówił Fillon. „Pracujemy nad pomysłem organizacji wyścigu na torze w Castellet (Paul Ricard) naprzemiennie z jakimś innym krajem.”

Fillon zaznaczył, że wstępne warunki kontraktu zostały już zaakceptowane przez Berniego Ecclestone’a, mimo że wśród funduszy organizatora nadal brakuje 2 milionów euro w stosunku do kwoty jakiej domaga się ekscentryczny Brytyjczyk.

„Organizatorzy [Formula One Management] zatwierdzili kontrakt, ale nie powiedzieli z jakim krajem będzie dzielony wyścig” wyjaśniał premier Francji. „Propozycje są rozsądne, ale jeszcze nie jest to potwierdzone.”

Do tej pory spekulowano, że GP Francji będzie współdzieliło obecność w kalendarzu z GP Belgii, które od zawsze boryka się z problemami finansowymi. Wszystko wskazuje na to, że GP Francji będzie mogło powróci do Formuły 1 dopiero w 2014 roku.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

24 KOMENTARZY
avatar
Sting

30.03.2012 21:30

0

Im później tym lepiej. Liczę na Berniego, że będzie chciał wynegocjować duże pieniądze za ten wyścig, im więcej pieniędzy będzie chciał tym większe szansę na opóźnienie tej całej francuskiej szopki.


avatar
fanAlonso=pziom

30.03.2012 21:56

0

czemu sie upierają na paul ricard to tor lotnisko z wielkimi kolorowymi asfaltowymi poboczami wydaje mi się że gdyby magny cours miało lepszą lokalizację wtedy by wróciło ale uważam że potrzeba w F1 równowagi i takie jak to mówią o tym torze : the middle of nowhere też jest potrzebne dla kontrastu z krzykliwym monaco czy singapurem


avatar
Mad89

30.03.2012 23:21

0

Magny cours jest jak Catalunya jak chodzi o wyprzedzanie więc nie ma co tam wracać


avatar
PanPikuś

31.03.2012 00:16

0

Patrząc na ten tor, we współczesnej odsłonie to chyba byłoby ciekawiej urządzić go w Indianapolis na ovalu. Tam przynajmniej blisko bandy są. Jeśli chodzi o możliwy układ trasy to jakoś nie widze wielu możliwości. Najbardziej prawdopodbna wersja to 2 bardzo długie proste w tymjedna ( start meta ) przecieta szykana w polowie i tyle. To bedzie tor dla DRSu tylko i wylacznie. NIe bedzie walki a kazdy wyjazd poza tor to tylko zniszczenie sobie opon a tych super-wspomagajach hamowanie pasach. Jeśli kosztem czegoś takiego ma odejść SPA to nie widze sensu życia. Swoją drogą jak chcą mieć TAKI tor to niech po prostu na lotnisko po sąsiedzku się przeniosą ustawią pchołki i robimy pętelki. Śmiechu warte. Co do Magny Course, to faktycznie wyscigi byly tam troche pdobne do Catalonii. Osobiście jeśli jakiś tor miałby wrócić to chciałbym Imole lub A1 Ring ( tak wiem wiem używam starej nazwy, ale nowej wybitnie nie lubię :) ) .


avatar
KAM_

31.03.2012 10:26

0

Współdzielenie GP z Belgią będzie katastrofą. Życzę Francji jak najlepiej, ale nie kosztem najlepszego toru, lub przynajmniej jednego z najlepszych, w całym serialu. Nie będzie Spa, ale będzie Walencja - tak trzymać. :/


avatar
pz0

31.03.2012 11:48

0

A ja uważam że ten pomysł z powrotem GP Francji jest bardzo dobry. Na dokładkę GP Belgi na przemian z GP Francji jest rewelacyjne. Tylko w tym całym planie zmieniłbym tylko jeden szczegół. GP Francji nie powinno być na Magny Cours ani na Paul Ricard tylko na Spa.


avatar
ULTR93

31.03.2012 13:32

0

Oby oddalili Francję na co najmniej 2016r., albo i dalej. Lubię wyścigi na SPA i kiepsko by było jakby jeździli tam co drugi rok.


avatar
bartek1515

31.03.2012 14:33

0

Zrozumcie, że albo SPA co 2 lata albo wogóle, bo organizator wyścigu ma problemy finansowe.. Oczywiście każdy kibic chciałby zostawić to tak jak jest ale pewnych rzeczy nie da się przeskoczyć..


avatar
Renault R30 F1

31.03.2012 14:49

0

SPA musi być!


avatar
PanPikuś

31.03.2012 14:54

0

@8 Akurat tą kwestie dałoby się może nie przeskoczyć, ale an epewno na jkiś czas ją zmniejszyć(czyt. Ecleston) Skoro tyle kibicow nie chce aby ten tor odszedl a sa tory ktorych kibice nie cerpia to czemu odchodza te ktore kochaja ? Kasa, ale jak tak dalej bedzie to coraz mniej osb bedzie ja ogladac i koniec kasy


avatar
krist2sz

31.03.2012 15:11

0

Spa powinno zostać, a Francja na zmianę z Hiszpanią.


avatar
RoyalFlesh F1

31.03.2012 16:03

0

Dla zainteresowanych, wejdzcie sobie na strone Lotusa. Piszą u siebie że RBR wystawił im rachunek za pomoc w ugaszeniu pożaru.


avatar
kempa007

31.03.2012 16:40

0

12. RoyalFlesh F1 pisza rowniez ze to jest taki zarcik ;-)


avatar
bartek1515

31.03.2012 20:57

0

@10 Wątpię, że w dobie podwyżek "pan i władca" zgodzi się na zmniejszenie opłaty nawet pod działaniem mas kibiców. Szkoda, że świat zmierza w tą stronę...


avatar
Skoczek130

01.04.2012 10:58

0

SERGIO PEREZ KIEROWCĄ FERRARI!!! FELIPE MASSA ZAJMIE JEGO MIEJSCE W SAUBERZE!!! :))


avatar
zx74yu

01.04.2012 11:04

0

@15 no właśnie a tu NIC!!!


avatar
Grzesiek 12.

01.04.2012 11:25

0

15. Skoczek130 Jaki dzisiaj mamy dzień .....???


avatar
frg1pl

01.04.2012 12:22

0

A KUBICA ZOSTAŁ TWARZĄ POLMOSU BIAŁYSTOK


avatar
krist2sz

01.04.2012 14:08

0

słyszałem że trwają rozmowy z Bernim aby GP Polski w 2014 r rozgrywać na torze pod Kielcami


avatar
lukaszk99

01.04.2012 16:54

0

@19 też o tym słyszałem i podobno Ecleston nie chcę więcej pieniędzy, tylko zadeklarował się, że przyjmie wypłatę w kartoflach, wódce i burakach z Polski


avatar
adi18

01.04.2012 17:43

0

Szkoda że niema GP w Polsce


avatar
Esotar

01.04.2012 19:59

0

Pan Pikuś, również tęsknię za A1-Ring. Teraz będę tęsknił za GP Turcji. Odnoszę wrażenie że coraz więcej nudnych torów wciskają w kalendarz. Mam nadzieję że GP USA będzie ciekawe, Z Indiami się udało, nawet podoba mi się ten tor. Moim zdaniem Węgry to totalna porażka, ale mogę sobie tylko "pogdybać".


avatar
PanPikuś

01.04.2012 21:18

0

@22 Esotar Węgry są nudne, ale na swój sposób specyficzne i je nawet lubię. ( Zwłaszcza ten zakręty przed i za prostą start meta. Takie 4 kolanka. Za Turcją nie powiem,że będę tęskił, nawet ta słynna 8 mnie nie urzeka, ale na pewno jest ciekawsza od toru pod Barceloną :) Austin obawiam się będzie porażką ( kolejną ) Pana Tilke. Co do Indii to spodziewałem się czegoś więcej. Swoją drogą , może to nie do końca też Tilke'go wina,że jego tory oceniamy jako nudne. Coraz częściej dochodze do wniosk, że to kierowcy nie potrafią się ścigać. Jeździć potrafią ,nie przecze ( noe dobra GRO i PET pokazuja troszke cos innego :] ale korzystam z 3 tygodni przerwy i oglądam wyścigi z lat 80 i 90. Zupelnie inna bajka. Tam by chyba stary ( 2007,8,10,11) Hamilton był przeciętny. Tam każdy cisnął ile jest pod pokrywą, iskry się sypały , ale to były wyścigi. Dzisiaj mają ładne zabawki i robią kolejne kółka , a FIA wymyśla coraz to nowe bardziej sztuczne i bezpieczne sposoby wyprzedzania. Bardziej bałbym się wsiąść do osobówki tak jak stoje i przejechać z polski do powiedzmy tego Maranello czy Enstone anizeli wejśc do bolidu F1. Tam właściwie juz nie da się krzywdy zrobić, najwyzęj siniaka sobie nabić można na większosći torow. ( NIe mowie tutaj u Monako czy Singapurze, gdzie tory są hardcorowe :) ) Wiem moze przesadzilem troche w ostatnim kapicie , ale prawda jest taka ze F1 jaką wiekszosc z nas kocha i na jaka czeka od marca do konca listopada teraz juz nie wroci ... a szkoda


avatar
botor

02.04.2012 08:30

0

@23. PanPikuś Popieram. Lata 80, to było coś, chociaż mnie wtedy jeszcze nie było na świecie, ale dzięki takim serwisom jak YT można dzisiaj zobaczyć jak wspaniałym okresem była era turbo i jakie wtedy tamci kierowcy musieli mieć jaja. Popatrzmy np. na walkę między Rene Arnoux'em, a Gillesem Villeneuve'em w Dijon 1979. Odnosząc się do tematu tego artykułu to skoro już mowa o GP Francji to może zamiast Paul Ricard, albo Magny-cours, zrobić zawody w Dijon-Prenois, lecz nie wiem niestety w jakim stanie znajduje się obecnie ten tor. Byłby to świetny tor, ale bez DRS, wykorzystując tylko przestrzeń aerodynamiczną ( jak to robiła wspomniana wyżej para) mielibyśmy niezapomniane emocje. Najbardziej podoba się jazda koło w koło w zakręcie, a nie omijanie na prostej.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu