Karun Chandhok przetestuje bolid Teamu Lotus już podczas zbliżającej się sesji w Jerez. Nie oznacza to jednak podpisania kontraktu z zespołem Tony'ego Fernandesa w charakterze kierowcy rezerwowego.
W ubiegłym tygodniu, jak potwierdził sam zespół, Chandhok odwiedził ekipę Heikkiego Kovalainena i Jarno Trullego, jednak tylko w charakterze gościa.Teraz szef Teamu Lotus – Tony Fernandes – potwierdził, że indyjskiego kierowcę zobaczymy w Jerez oraz tydzień później, w Barcelonie.
„Chcielibyśmy aby został kierowcą rezerwowym, ale musimy poczekać i zobaczyć czy wszystko pójdzie zgodnie z planem” – Fernandes mówił agencji Reuters. „Dostanie szansę testowania w Jerez i Barcelonie. Potem podejmiemy ostateczną decyzję”.
06.02.2011 14:43
0
jakiś inny tekst. Cieszę się że Karun ma gdzie jeździć
06.02.2011 14:47
0
Dobre, hehe życie niestety musi toczyć się dalej. Pewnie pierwsze GP Robert będzie roił jako komentator we włoskiej TV.
06.02.2011 16:28
0
Pewnie we włoskiej. Nie sądzę,żeby Robert chciał komentować u boku Andrzeja "Mniam" Borowczyka i Maurycego Kochańskiego, który niegdyś nazwał Roberta żółtym problemem Alonso.
06.02.2011 20:02
0
3. frog - akurat "żółte problemy Alonso" to jest najlepszy tekst Maurycego "Zrywki" Kochańskiego.
06.02.2011 20:51
0
ale Mikołaj Sokół klasę trzymał zawsze i chyba nigdy nie powiedział właśnie tak ja to nieraz mówi Maurycy. Maurycy mówi nieraz głupoty. Sokół był zdecydowanie realistyczny, sprawy stawiał jasno. Natomiast Andrzej to całkowita euforia i podniecenie. Zientar to pasja, coś się zna. I tak Khysthjan Sobhehajski jest chyba najmniej trafiony z cahego pohsatu.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się