WIADOMOŚCI

Vettel zwycięża, Red Bull mistrzem
Vettel zwycięża, Red Bull mistrzem
Zwycięstwo w przedostatniej rundzie tegorocznych mistrzostw odniósł Sebastian Vettel. Niemiec już na prostej startowej wyprzedził ruszającego z pierwszego pola Nico Hulkenberga, nie oddając prowadzenia do samej mety. Podium uzupełnili Mark Webber oraz Fernando Alonso, a mistrzostwo świata konstruktorów zapewnił sobie dziś zespół Red Bull Racing.
baner_rbr_v3.jpg
Warunki panujące dziś na Interlagos w niczym nie przypominały tych, z którymi kierowcy musieli radzić sobie podczas wczorajszego treningu oraz sesji kwalifikacyjnej. Niemal bezchmurne niebo nie sprawiło żadnych problemów.

Nico Hulkenberg już na prostej startowej stracił pozycję na rzecz Sebastiana Vettela, chwilę później kierowcę Williamsa pokonał również Mark Webber. Po jednej pozycji zyskali również Fernando Alonso i Robert Kubica. Zdecydowanie najgorzej pierwsze zakręty pokonał Witalij Pietrow, który spadł na koniec stawki.

Z 23-letnim zwycięzcą wczorajszych kwalifikacji długo nie mógł uporać się Fernando Alonso, którego strata do zawodników Red Bulla rosła wraz z każdym pokonanym sektorem. Młody Niemiec uległ Hiszpanowi dopiero na siódmym okrążeniu – strata kierowcy Ferrari do Sebastiana Vettela wynosiła już niemal 10 sekund.

Na 12 okrążeniu swoich mechaników odwiedził Jenson Button, okrążenie później na swoje stanowisko serwisowe zjechał również Felipe Massa. Brazylijczyk wyjechał za MP4-25 Brytyjczyka, po czym ponownie musiał zjechać do alei serwisowej – problemem było prawe przednie koło F10, które podczas postoju wskazywał mechanikom sam kierowca.

Na 15 okrążeniu do swoich mechaników zjechali Nico Hulkenberg oraz Robert Kubica. Niemiec i Polak powrócili na tor na 14 i 15 pozycji – za Jensonem Buttonem. Button szybko poradził sobie z jadącym przed nim Witalijem Pietrowem, z czym problem miał Nico Hulkenberg.

Jako pierwszy z czołówki po nowe opony zjechał Lewis Hamilton. Chwilę później Sebastian Vettel poinformował swojego inżyniera wyścigowego o świetnym stanie swojego kompletu miękkich opon. Następny swoich mechaników odwiedził Fernando Alonso – Hiszpan wrócił na tor nie tracąc trzeciej pozycji.

Chwilę później po nowy komplet twardszych gum zjechał Sebastian Vettel, a na następnym okrążeniu także Mark Webber. Po serii pit stopów kolejność czołówki nie uległa zmianie. Najwięcej zyskał Nico Rosberg, który dość późno zjechał po nowe opony. Niemiec uzyskiwał jednak bardzo dobre czasy okrążeń na miękkich gumach, co pozwoliło znaleźć się na siódmej pozycji – za Kobayashim, który nie zmieniał jeszcze opon. Rosberg wziął jednak sprawy we własne ręce, wyprzedzając japońskiego kierowcę.

Robert Kubica podróżował w tym momencie na jedenastej pozycji z minimalną stratą do Nico Hulkenberga oraz z perspektywą awansu na P9 po postoju Adriana Sutila i Kamui Kobayashiego. Tak też się stało, a Polak zdobył w Grand Prix Brazylii jedynie dwa oczka.

Na 35 okrążeniu doszło do kontaktu pomiędzy Rubensem Barrichello i Jaime Alguersuarim. Brazylijczyk przebił lewą przednią oponę i uszkodził skrzydło przy próbie wyprzedzania kierowcy Toro Rosso. Doświadczony zawodnik Williamsa stracił mnóstwo czasu, ponieważ incydent miał miejsce tuż za prostą startową. Brazylijczyk po wizycie w boksach powrócił na tor na odległej, osiemnastej pozycji.

Na 51 okrążeniu, po drugim zakręcie, bolid rozbił Vitantonio Liuzzi. Po wyjeździe samochodu bezpieczeństwa po komplet świeżych opon zjechał między innymi Lewis Hamilton oraz Nico Rosberg, chwilę później również Jenson Button. Kierowca Mercedesa musiał ponownie odwiedzić swoich mechaników. Rosberg nie był jednak zdublowany i nie stracił siódmej pozycji.

Po 55 okrążeniu samochód bezpieczeństwa zjechał z toru, a Michaela Schumachera wyprzedził Nico Rosberg. Kamui Kobayashi znalazł się z kolei przed Sebastienem Buemi.

Na 60 okrążeniu doszło do delikatnego kontaktu pomiędzy Felipe Massą i Sebastienem Buemi. Massa stracił pozycje na rzecz Adriana Sutila oraz Nicka Heidfelda, których kilka okrążeń wcześniej wyprzedził.

W samej końcówce naciskać zaczął Fernando Alonso, jednak kierowcy Red Bulla znajdowali się za daleko. Z przewagą 4,2 sekundy wygrał Sebastian Vettel, za którym linię mety przekroczył Mark Webber. Alonso uzupełnił podium, a tuż za nim uplasował się Lewis Hamilton.

Grand Prix Brazylii nie wyłoniło tegorocznego mistrza świata Formuły 1. Prowadzenie utrzymał Fernando Alonso (246 punktów), którego przewaga wynosi teraz 8 oczek. Drugi w klasyfikacji nadal jest Mark Webber (238 punktów). Sebastian Vettel dzięki 25 zdobytym dziś punktom ożywił swoje szanse na tytuł (231 punktów). Matematyczne szanse zachował również Lewis Hamilton. Brytyjczyk (222 punkty) traci jednak aż 24 oczka do lidera. Z marzeniami o utrzymaniu mistrzowskiej korony definitywnie pożegnał się Jenson Button (199 punktów), który zajął dziś piątą lokatę. Zapraszamy na finał tegorocznych zmagań, który odbędzie się już za tydzień na Yas Marina Circuit!

Wyniki

Poz. Kierowca Zespół CzasPunkty
1 de Sebastian Vettel Red Bull 1:33:11.803 25
2 au Mark Webber Red Bull + 4.2 18
3 es Fernando Alonso Ferrari + 6.8 15
4 gb Lewis Hamilton McLaren + 14.6 12
5 gb Jenson Button McLaren + 15.5 10
6 de Nico Rosberg Mercedes +35.3 8
7 de Ralf Schumacher Mercedes + 43.4 6
8 de Nico Hulkenberg Williams + 1 okr. 4
9 pl Robert Kubica Renault + 1 okr. 2
10 jp Kamui Kobayashi BMW Sauber + 1 okr. 1
11 es Jaime Alguersuari + 1 okr.
12 de Adrian Sutil Force India + 1 okr.
13 ch Sebastien Buemi + 1 okr.
14 br Rubens Barrichello Williams + 1 okr.
15 br Felipe Massa Ferrari + 1 okr.
16 ru Witalij Pietrow Renault + 1 okr.
17 de Nick Heidfeld BMW Sauber + 1 okr.
18 fi Heikki Kovalainen Team Lotus +2 okr.
19 it Jarno Trulli Team Lotus + 2 okr.
20 de Timo Glock Virgin Racing + 2 okr.
21 br Bruno Senna HRT F1 + 2 okr.
22 at Christian Klien HRT F1 + 6 okr.
23 br Lucas di Grassi Virgin Racing + 9 okr.
24 it Vitantonio Liuzzi Force India + 22 okr.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

422 KOMENTARZY
avatar
tomiirower

07.11.2010 18:55

0

60. z pewnoscia byly nudniejsze wyscigi, ale fakt do jednych z najnudniejszych on nalezał


avatar
pees

07.11.2010 18:55

0

ten wyścig potwierdził tylko to, że F1 to masowa reżyserka...


avatar
grzegorz0812

07.11.2010 18:55

0

nie no nie popisał się RK dzisiaj i nie mówcie że to wina teamu i strategi jak zwykle bo pojechał jak c....pa w tym wyścigu Baton zmieniał gumy wcześniej a Rozberg później i obydwoje wylądowali przed kubkiem,mam tak podniesione ciśnienie że szok myślę że lepiej jak bym nie oglądał tego gp.


avatar
GTR

07.11.2010 18:55

0

RBR - gratulacje dla zespołu konstruktorów (dla Newey'a przede wszystkim). A Horner niech się wybija wieśniak za robienie Vettelowi wody z mózgu i atmosferę w całym teamie. Mam nadzieję, że Vettel to dostrzeże, bo zaczyna dorastać i przeobraża się z wyścigu na wyścig.


avatar
haki

07.11.2010 18:56

0

A taki Rosberg może sobie zjeżdzać do Pit Stopu bez konsekwencji bo nie byl dublowany choć przed wjazdem SC- za nim był nie daleko Robert i Hulk Paranoja!!!!!


avatar
panikarz12

07.11.2010 18:56

0

Jak się nie mylę to gdy SC jest na torze to zdublowani mają nadrobić stracone okrążenia . Jescze przed RK wyskoczył i du** zamiast odrobić stratę do Schumacher to stracił prawie 1 okr. Burdelu jeszcze takiego na torze nie widziałem ;/


avatar
Vicha

07.11.2010 18:56

0

Witam. Nigdy nie komentuje wyscigów, ale ten był wyjatkow słaby w wykonaniu Roberta, a zespół zachował się jeszcze gorzej. Hamilton miał też wiechać na pierwszy pit, zrezygnował widząc że HUL ziechał ,a nasz KUB nie i stracił jadąc cały wyścigza nim. Brawo Red Bull. Pozdrawiam fanów F1.


avatar
kari_f1

07.11.2010 18:56

0

Schumacher cudownie, szkoda że go Kubica zepchnął na starcie. Nie podobało mi się to zagranie Roberta.


avatar
frog

07.11.2010 18:57

0

@75 haki potwierdzam. sam sie dziwiłem.


avatar
F1_Fan

07.11.2010 18:57

0

@39 na 1 GP...oby


avatar
ja_pa_la_mie

07.11.2010 18:57

0

no i dublet ;P


avatar
david9

07.11.2010 18:57

0

Strategia Renault porażka oni coś mówili że pod koniec sezonu chcą walczyć o podium hahahah a Kubica ponad pół wyścigu za Hulkenbergiem i g..no z tego że podobno Renault ma taki dobry kanał F jak przyjdzie co do czego to lipa. Z tym silnikiem u Webbera też pojechali widać było ze nadrabiał do Vettela to coś tzrebabyło wymyśleć. A ten język i miny Vettela na podium gość ma 12 lat czy jak dziecko z autyzmem chyba


avatar
hellboy73

07.11.2010 18:58

0

o kant ch...a rozbic to całe reno.kubica pojechał jak na wolnym treningu.a wszystkim ktorzy zakrzykna jaki to jestem nie dobry i bez kultury powiem tak -pocałujcie mnie w d.....pe.......były kibic f1


avatar
zelik76

07.11.2010 18:58

0

Brawo Mercedes!!! Brawo Mclaren, brawo Sauber! Amatorom z Renault przydałoby się trochę kasy na monitor albo okulary bo to co dziś pokazali to totalna porażka. Chyba byli zajęci drzemką podczas wyścigu... taktyka w ich wykonaniu, a właściwie jej brak... szkoda pisania... Takim bolidem oni chcą być na podium z Robertem? Ale za to Vitia miał znów baaardzo udany wyścig, dojechał do mety, a jeszcze jakby paru ciołków w miarę szybko by zareagowało na sytuację na torze to mógłby nawet być tam gdzie Rosberg. RBR bravissimo! Zdemolowali dziś wszystkich. Ktoś mi wytłumaczy co robił bolid Renault pod Petersburgiem z Putinem w środku? Niech lepiej wystawią zespół na Allegro, a nie się kryją że kasa pusta, na opony nie starcza i wykrzyjują na prawo i lewo że ich bolid jest konkurencyjny na każdym torze. Był panowie, był... Jesteście aktualnie na równi z Williamsem, a i słabsze teamy za pomocą strategi potrafią was z tyłu zostawić. Bo tej u was zdecydowanie brakuje. Chcecie podium to do roboty, a nie gapić się w Roberta z rękami w pustej kieszeni i liczyć na cud!!!


avatar
mariusz199734

07.11.2010 18:59

0

Więc tak gratulacje dla RBR i Alonso ; ) Jazda Roberta-brak komentarza-.-Strategia tym bardziej.A Pietrek to naprawdę miał najlepszy start xDJa chce team Lotus Renault


avatar
sever

07.11.2010 18:59

0

Tak dobrze mu było za Hulkiem że się zdrzemnął !


avatar
konradosf1

07.11.2010 18:59

0

Ayrton Senna sie chyba w grobie na tym wzgórzu przewraca


avatar
frog

07.11.2010 18:59

0

a teraz dla spostrzegawczych nie do końca słuchających mądrości Maurycego i Andrzeja : Mercedes zastosował team order. Schumacher przepuścił Rosberga gdy ten był za nim...


avatar
Deamon

07.11.2010 19:00

0

Słaby wyścig Kubicy zarówno z winy zespołu jak i jego samego...


avatar
Ravfaaaaa

07.11.2010 19:00

0

Sądzę, że RBR osiągnął dzisiaj swój cel. Wygrał klasyfikację konstruktorów ale też wyciągnął Vettela tyle ile się dało. Jeśli taki wynik powtórzy się za tydzień to właśnie on zostanie mistrzem świata. Kolorytu dodają te wyżyłowane silniki, będzie ciekawie.


avatar
alert119

07.11.2010 19:00

0

A pomyśleć że na początku sezonu Renault było tak chwalone za strategię...


avatar
Fura

07.11.2010 19:00

0

Eh trza przyznać, że ten wyścig był bardzo nudny ;/ Taktyka Reno genialna, robili wszystko, żeby Kubica wylądował jak najdalej w klasyfikacji. Skoro Hul blokował trza było zjechac od razu, a nie kur.. wtedy kiedy Hulkenberg. Ja nie wiem na co oni liczyli, chyba na to, że mechanicy reno szybciej się wyrobią ze zmianą ogumienia ;/ Ale chyba sami w to nie wierzyli ;/ Przez to Kubica był cały wyścig blokowany, wiec nie dziwie się, ze wygladowal tak daleko. Ogolnie przepisy sa jakies chore... Rosberg mogl wyjsc z bolidu, odlac sie a i tak bylby przed Kubicą ;/ Jakies chore to jest... Nie wspomne o Borowczyku, ktory chyba byl nacpany komentujac ten wyscig... Oby Webber został mistrzem bo mu sie to nalezy. Eh trza czekac co przyniesie nowy sezon.


avatar
TomPo

07.11.2010 19:01

0

1. czemu zdublowani nie wyprzedzaja SC zeby sie ustawic na koncu stawki gdzie ich miejsce? 2. Weber - masz problem z silnikiem - hahahaha - kto w to wierzy? 3. Jesli odp na 2 masz na tak, to czy wierzysz ze nagle 2 kolka przed koncem gdy bylo zagrozenie ze jednak ALO go dojdzie i mistrz konstruktorow dzisiaj ucieknie, to nagle silnik sie naprawil? 4. Jesli na 2 i na 3 masz od na tak... hmm... proponuje wizyte u lekarza :) Nie mam nic do VET, ma chlopak talent... ale nie robmy sobie jaj z widzow w bialy dzien, juz same gratulacje szefa wzgledem VET a WEB mowia same za siebie, kto tam jest nr 1, nawet jesli w rankinku jest nizej. Ta firma to porazka rodem Mac-Merc gdzie jest tylko Ham, ale tam przynajmniej on rzeczywiscie jest wyzej i lepiej jezdzi.


avatar
Samurai_Hideto

07.11.2010 19:01

0

no i co z tego ze slaby wyscig kubicy? kogo to obchodzi? sytuacja nie wymaga komentarza i kropka.


avatar
jar188

07.11.2010 19:01

0

Tragiczna taktyka Renault i kiepska jazda Roberta-flaki z olejem. Brawa dla RBR i Alonso. Z SC niezłe zamieszanie się zrobiło


avatar
Tomo2345

07.11.2010 19:01

0

Gratki dla Red Bulla i dla Fanki Vettela ;) a taktyka Renault kiepska czekam na ostatni wyścig.


avatar
skidmarks

07.11.2010 19:01

0

red bull = team orders


avatar
T0X1C

07.11.2010 19:01

0

Wyliczenie własne, jeżeli VET i WEB zdobędą dublet na Abu Zabi to jeżeli Alonso będzie w pierwszej 4 to na pewno zdobywa tytuł, jeżeli byłby 5, to przy wygranej Vettela, mają tyle samo zwycięstw, ale za to Webber ma więcej drugich miejsc, więc W momencie gdy Alonso jest w pierwszej 4 tylko Webber na 1-szym miejscu ma szansę na MŚ w RedBullu... FORZA ALONSO!


avatar
dziarmol@biss

07.11.2010 19:01

0

66. konradosf1- Czemu błąd? Kubica podpisywał kontrakt z Renault tylko po drodze sprzedano zespół pokrakom z Genii Kapital. I to co się teraz dzieje w tym tzw. zespole to efekt chapania pieniedzy za wszelką cenę, a nie rozwijanie bolidu, zespołu. Zarobić szybko i dużo a po nas to choćby i potop. Będą chwalić Pietrowa za to ze ukończył wyścig a Roberta nawet z nazwiska nie wymienią;-(( Zresztą nie pierwszy już raz..


avatar
Ravfaaaaa

07.11.2010 19:02

0

Zientarski zaczął wreszcie dobrze mówić ;)


avatar
ris

07.11.2010 19:02

0

30. saint77 - niestety masz rację :-((((


avatar
panikarz12

07.11.2010 19:02

0

93. TomPo 2010-11-07 19:01:05 (Host: *.adsl.inetia.pl) 1. czemu zdublowani nie wyprzedzaja SC zeby sie ustawic na koncu stawki gdzie ich miejsce? Kubica jak i inni stracili do 1-7 prawie całe kółko ;/


avatar
sharpi

07.11.2010 19:05

0

mechanicy renault nie są niczemu winni. tak jak mówi 26. rosberg i msc nadrobili straty bo przed wyjazdem sc nie byli zdublowani. kubica był już 1 kółko w plecy więc nie mógł wyprzedzić vettela.


avatar
Perkoz_1

07.11.2010 19:05

0

Coś mi tutaj śmierdzi ! Ale na spokojnie - proszę o odpowiedź jak to jest, że: - przed SC Schumi i Nico są przed Robertem w granicy tzw. rozsądku czyli kilkanaście/dziesiąt sekund; - wjeżdża SC za nim Nikuś na wymianę opon która to nota bene jest katastrofalnie długa bo jest zamieszanie z kołami; - SC dalej na torze a Nikuś zjeżdża drugi raz na wymianę opon; - SC dalej na torze i Robert nie zjeżdża do pit stopu czyli jedzie do końca na tym samym komplecie; To jakiego wuja jest notowany przed Robertem? Dwa zjazdy do pit stopu w tym jeden prawie kilkudziesięciosekundowy i nie traci pozycji? To w/g takiej pracy sędziów wychodzi na to, że zarówno Schumi jak i Nikuś zdublowali Roberta a wybaczcie ja sobie czegoś takiego nie mogę przypomnieć. Moim zdaniem to kompromitujący babol sędziowski. Pogubili się przy SC.


avatar
GTR

07.11.2010 19:05

0

91. alert119 Wiesz dlaczego Renault na początku sezonu dobrze wychodziło w całej stawce wyścigowej? Bo kompetencja strategów Renault była porównywalna z kompetencją polskich polityków podczas walki z kryzysem: po prostu jedni i drudzy palcem nie ruszyli i sprawa się sama rozwiązała. Od tej chwili ogłaszam skrót, który będę stosował: JBOM - Just a Bunch Of Morrons... n/c


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu