Mieszane uczucia w Force India
Zespól Force India, a przynajmniej Tonio Liuzzi, może zaliczyć GP Bahrajnu do udanych. Włoch przekroczył linię mety na 9 pozycji, zdobywający tym samym 2 punkty. O wiele mniej szczęścia miał Adrian Sutil. W pierwszym zakręcie wjechał on w chmurę dymu, która wydobyła się z bolidu Marka Webbera. Sutil przy ograniczonej widoczności uderzył w tył samochodu Roberta Kubicy i obaj kierowcy stracili panowanie nad bolidami. W wyniku incydentu, kierowca Force India oraz Robert Kubica spadli na koniec stawki, co oznaczało pożegnanie szans na punkty dla obu kierowców. Całe wydarzenie zostało jednak uznane za incydent wyścigowy.„Przynajmniej ukończyliśmy wyścig. Po incydencie w pierwszym zakręcie, to wszystko, co mogliśmy zrobić. Pod koniec nasz wyścig był niezły, wiele nauczyliśmy się na temat zachowania opon i bolidów, jednak incydent zniszczył moje nadzieje na punkty. Naprawdę nie wiem co stało się w tym zakręcie – jechałem, kiedy nagle pojawiła się wielka chmura dymu, więc kompletnie nic nie widziałem. Dotknąłem kogoś i zakręciło mną, to tyle. Szkoda, ale będziemy naciskali w następnym wyścigu”.
Tonio Liuzzi
„Jestem naprawdę zadowolony. Osiągnęliśmy nasz cel i zdobyliśmy kilka punktów, co jest świetnym rezultatem dla mnie i dla zespołu. Z tą ilością paliwa, oponami oraz ogromnym upałem, był to trudny wyścig, ale mieliśmy wszystko pod kontrolą i myślę, że może być całkiem zadowoleni tym, jak poradziliśmy sobie z problemami, a być w strefie punktowanej to magiczne uczucie”.
Dr Vijay Mallya
„Co za wspaniały start sezonu! Jestem absolutnie zachwycony zdobyczą punktową na samym początku sezonu. Był to nasz cel i wiedzieliśmy, że bolid na to pozwoli, ale mimo to, finisz na punktowanej pozycji to wspaniałe uczucie. Tonio przejechał wspaniały wyścig, nawiązując walkę z czołowymi zespołami, co niewątpliwie jest zachęcające przed kolejnymi wyścigami. Adrian miał pecha i wiem, że będzie zawiedziony faktem, że nie udało się zrealizować planu. Sezon jest jednak długi, a on odczuwa sportowy głód, więc myślę, że nie będzie musiał długo czekać na lepszy wynik”.
komentarze
1. bmw-f1.09
Byle znowu nie spi............. wyścigu Robertowi
2. skylinedrag
No czyli okazuje się, że zarówno Robert jak i Adrian mieli pecha wjeżdżając w tę chmurę dymu. Ja pie... skąd Webberowi pociągło przez odmę tyle oleju? Zalali ponad maks silnik olejem czy co heh
3. nasedo
Co mają teraz do powiedzenia ci, którzy zdążyli opluć już Niemca?
4. F1.09
A wszystkiemu winny dym.
5. skylinedrag
Szkoda, że Robert zawsze ma takie ekscesy na starcie. jak mu skrzydła nie uwalą to ktoś do niego wjedzie.
6. sly1234
tak to właśnie jest jak startuje się z dalszej niż 6/7 lokata
7. Aloti
Ja tam go nie winie ale przypomina mi innego niemca ,który od wewnętrznej walnął kubice xD Pan już nie jeździ Heidfeld sie nazywał :D
8. MQual
Ten pech już za długo ciąży na Robercie...gdyby nie to to 6 miejsce byłoby realne... pozdro
9. kolejnysezon
co wy piprzy... że szóste miejsce. Wszyscy się wlekli przez cały wyśćig
10. nasedo
żeby nie mieć takich przygód trzeba dobrze sobie w kwalifikacjach radzić a nie startować z 9 pola.
11. Chikita
Czy za taki incydent nie należałaby się Red Bullowi kara?
12. gogolek92
"Dotknąłem kogoś" Panie Sutil nie udawaj że nie wiesz xD. Szkoda Kubicy, ale szczęście w nieszczęściu że nic bardziej poważnego się nie stało i dojechał do mety.
Gratulacje dla Liuzziego, że urwał dwa punkty, widać jak się cieszą.
13. worm
Robert zawsze miał pecha co do I-szych wyścigów sezonu: jak nie słaby bolid, ślepota Nakajimy i lekkomyślność Vettela. Żal tylko Polaka, fortuna podobno ma sprzyjać najlepszym..?
14. szary_x
widać że Adrian to niemiecki burak!! nawet nie przeprosił Robsa za ten malutki incydent któwy zepsuł mu wyscig
15. nomadwcm
14. skąd to wiesz ?
16. RentonB
@14
Za co ma przepraszac RA zdaza sie
17. ural
Sprawa nie była tak ewidentna w tym ścisku - czy Sutil mógł przeprosić Roberta? Z punktu widzenia przepisów z pewnością wina Sutila, na oko raczej również, ale obiektywnie, to sporo zamieszania narobił Webber i pośrednio, to jego wina, choć oczywiście niezamierzona. Tak czy inaczej Robert ma wyjątkowego pecha w wyścigach i to wynika chyba z tego, że jest lepszym kierowcą w stawce od pozostałych i potrafi jechać na styk - zwróćcie uwagę na start i na to jak Robert przesunął się na wewnętrzną - genialny manewr, niesamowita precyzja i wszystko dosłownie na centymetry. Kubica nie jest kierowcą, który innym psuje wyścig (może raz w kogoś wjechał), za to ile jemu zawodników popsuło GP, to nie ma co wspominać. Kubica jest pechowy niestety, ale będzie tylko lepiej. Szkoda tego incydentu, bo miał realne szanse na miejsce przed Schumacherem.
18. gabileon
Vijay Mallya to kumaty gość, nie brakuje mu determinacji i cierpliwości w rozwoju FI
więc może kiedyś doczeka się kierowcy który podaruje mu zwycięstwo,
bo Sutilowi wyraźnie brakuje szczęścia
19. pawelo21
Jakby Sutil nie wiedział w kogo przywalił. Zrujnował cały wyścig dla Kubicy
20. pawelo21
Panie Sutil chyba nie wiesz od czego są HAMULCE. Nie wjeżdza się z rozpędem w dym.
21. matito
gdyby nie walną w Roberta to polak by skończył wyścig na 3/4 miejscu bo bolid ma świetny sami widzieliście że z końca stawki przebijał się na początek i skończył na 11 miejscu.
Gdyby nie Sutil to byłby może nawet na podium
Star miał świetny ale mam nadzieję że w GP Australi pójdzie mu lepiej
22. iceman09
A jeszcze nie tak dawno ten Suttil dla was był takim biednym kierowcą któremu taki "burak" jak Kimi wjeżdża w dupę ;) Pewnie po tym wyścigu połowa "znafców" zaczęła wyzywać od najgorszych chamów go;d
23. Lewy_89
To nie wina Sutila, jemu też ten incydent zepsuł wyścig. Zdarza się. W ogóle obserwuje ostatnio taką eskalacje nienawiści i huśtawkę nastrojów wśród userów. Co chwila któryś mądruś pisze jak to on nienawidzi jakiegoś kierowcy, jacy to oni są be i fuj. To samo się tyczy nowych zespołów. Próbują wykrzesać ze swoich bolidów najwięcej jak się da, a ze strony większości sypią się na nich gromy... :/ Ludzie, opanujcie się trochę, trochę mniej emocji a trochę więcej myślenia. SUTIL NIE ZROBIŁ TEGO SPECJALNIE I TO NIE JEGO WINA! W F1 nikt nie poluje na Kubicę i nie kombinuje jakby tu mu życie uprzykrzyć.
24. jim
23. Lewy dokładnie tak!
25. piotrek74
niektórym userom braknie nie długo świętych kierowców oczywiści po za Rk ..... co są bez winy . zamieńmy ich miejscami i nacz rodzynek zrobił by to samo. a odnośnie tematu to brawa zrobili większy postęp niż niektóre zespoły z środka stawki
26. Konik_mekr
Force India zapunktowało w pierwszym wyścigu sezonu! Rok temu byłoby to uznane za sensację, dziś nie jest aż tak dziwne - to dla wszystkich tych, którzy się śmieją z nowych ekip:P. Sutil miał pecha, jak dla mnie to nie on był winien, tylko chmura, więc jak ktoś chce nienawidzieć, to niech nienawidzi chmurę oleju:).
27. Doomsday81
Wg. mnie ewidentnie była to wina Sutila. Co z tego, że Weberowi poleciał dym z silnika. Jak się nic nie widzi to się jedzie ostrożnie.
28. dsu1
Nie było tu żadnej winy - fakt Sutil mógł przyhamować widząc dym ale cóż Robert też z deka przyciął mógł trochę szerzej pojechać i zostawić trochę miejsca po wewnętrznej - szkoda ale pomimo pecha zdołał ukończyć wyścig co jak do tej pory nigdy mu się nie udało na początku sezonu - a samo Renault jest bardzo dobrej formie co dobrze rokuje na przyszłość mamy aż 19 wyścigów- pozrawiam
29. marcin20
Ach gdyby nie ten Sutil mogłoby być naprawdę spoko dla Kubka.
30. zenobi29
Dalej nie wiesz kogo Adrian ?
Czyżbyś śnił o Raikkonenie ? he he he
Trochę szkoda , że to ty....A z drugiej strony, właśnie ty najlepiej wiesz jak to smakuje . A i łzy przyszło ci łykać..... Przeszarżowałeś i tyle.
Rodaków masz kilku w stawce , to i ludzie odbierają inaczej takie incydenty . Robert jest jeden i dlatego jest nam tak żal .
Urazy do Ciebie nie czuję....Ale tak długo oczekiwany wyścig mi zepsułeś :/
31. Kiachi
Wkurza mnie ten Sutil nigdy nic w ubiegłorocznym sezonie też sporo kierowców miało z nim kłopoty(np chociażby (Trulli,)a le Adrianek nie to przypadek nie jego wina który kierowca przyzna się do błędu. pewnie żaden zwalają na bolid jak np (Rosberg) albo na cały zespół jak piruetgttttthh
Mało prośba nie komentujcie mojego postu!!
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz