komentarze
  • 37. david9
    • 2009-11-18 17:11:10
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    Tak wszyscy naskakują na Buttona ale ostatni wyścig w Abu Zabi pokazał że jak jeżdzi bez presji to jest świetnym kierowcą. W Brazylii też łądnie walczył. Poza tym fuksiarskie mistrzostwo Raikkonena i zeszłoroczne Hamiltona ( choc wszyscy woleli Masse ale ten bynajmniej bardziej niz Hamilton na to mistrzostwo nie zasłużył ) nie są wcale więcej warte. Pozostaje poczekać do sezonu 2010 wtedy ocenimy kto jest lepszy

  • 38. Budyn_F1
    • 2009-11-18 17:23:57
    • *.chello.pl

    Dwoch mistrzow w jednym zespole bedzie ciekawie.

  • 39. michalde
    • 2009-11-18 18:25:50
    • *.chello.pl

    38. Budyn_F1 2: ale bardziej tam lubią hamiltona; podejrzewam, że wszystko będa robić na korzysc hama. moim zdaniem button źle wybrał

  • 40. kowalsky
    • 2009-11-18 19:05:27
    • *.marsoft.net

    29. Droit
    Ekipa McL owszem silna . Na razie na początku wzajemne kurtuazyjne wypowiedzi ale zycie może dojść do konfliktu mistrzów i tu moze tkwić główny problem tego zespołu. Nie bedzie moim zdaniem początkowego podziału na pierwszego- drugiego kierowce to dokona sie na torze . Obaj mogą iść tak łeb w łeb i może w ekipie iskrzyć Podobnie ma sie sprawa w Ferarii.Dla nas kibiców to szykuja sie emocje.

  • 41. Vysogota
    • 2009-11-18 19:13:21
    • *.sggw.waw.pl

    Ale guzik dostanie jedynkę na bolidzie? Ponoć mistrz ma prawo ją zachować niezależnie gdzie przejdzie..

  • 42. Master666
    • 2009-11-18 19:26:18
    • *.dolsat.pl

    Wierzę, że w Mercedesie będzie jeździł Raikkonen u boku Schumachera, bądź Rosberga :-)

  • 43. pjc
    • 2009-11-18 19:34:35
    • *.acn.waw.pl

    Bardzo, ale to bardzo podoba mi się ten skład.
    Myślę,że będą dobrze współpracować.

  • 44. leo_
    • 2009-11-18 19:44:47
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    ja myślę, że będą tarcia między Hamiltonem i Buttonem. Mam wrażenie że Button chce udowodnić, że jest lepszy. Tym samym dużo ryzykuje. Pamiętam jak w 2008 obaj kierowcy wymienili parę zdań, Button wyzwał na pojedynek tego drugiego, itd..

  • 45. leo_
    • 2009-11-18 19:49:34
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    W Ferrari tarcia też pewnie będą, a za Alonso może się wlec afera crashgate, czego Massa od czasu do czasu nie omieszka wypomnieć, tym bardziej , że to on najbardziej na tym stracił. A w BGP Mercedes kierowcy jacyś nie rewelacyjni (prawdopodobnie). I oby na tym Robert skorzystał. Marzenia...

  • 46. henry318
    • 2009-11-18 19:54:29
    • Blokada
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    W sumie to dobrze z Button poszed do Maclarena,dlatego ze Heidfeld byl przymierzany do niego,a tak to Heidfeld moze pozostac bez teamu!

  • 47. leo_
    • 2009-11-18 20:06:18
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    No fakt, Schumacher i Rosberg w Mercedesie to byłąby bomba. Wspaniała marketingowo i całkiem możliwa.

  • 48. Lipton
    • 2009-11-18 20:13:10
    • *.torun.mm.pl

    haha śmieje się teraz na cały głos czytając artykuł: Michael Schumacher kierowcą Mercedesa. Widać redaktorzy WP z chęcią wizytują portal formula1.pl. Szkoda, że czytają tylko plotki i wstawiają to na jeden z największych serwisów informacyjnych... Może i mają lepsze wtyki, ale ja po odmowie jazdy dla Ferrari przez Schumachera i braku testów przed sezonowych nie wierzę w to, aby niemiecki kierowca w przyszłym roku stworzył narodowy team Mercedesa. Już szybciej spodziewałbym się tam Fast Nicka. Pozdrawiam.

  • 49. Hamilton_Mistrz
    • 2009-11-18 20:20:00
    • Blokada
    • *.231.222.7

    adrianos skoro brawnowi-mercedesowi było szkoda kasy na Buttona to na kimasa tym bardziej nie wyda

  • 50. RoninRonin
    • 2009-11-18 20:25:55
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    paradoksalnie najbardziej może skorzystać Hridfeld jeśli wezmą go jako drugiego szwaba do Mercedesa. Co do Buttona - IMO jest to dobry kierowca ale na pewno nie z samej czołówki. Mistrzem został dzięki bolidowi. Renault będzie ciężko zmieści się na podium bo to już jest obstawione przez McLArena, Mercedes (Brown), Red Bull jak też Ferrari ... Renault musiało by zbudować naprawdę rewelacyjne auto aby tu powalczyć. No ale przed 1 wyścigiem nie ma mądrych, w tym sezonie też mialo byc inaczej a okazalo sie jak sie okazalo.

  • 51. Lipton
    • 2009-11-18 20:32:49
    • *.torun.mm.pl

    W moim komentarzu powinno być zamiast braku testów- małej liczby testów przed sezonowych ;)

  • 52. gryfon_1217
    • 2009-11-18 20:33:47
    • *.bemowonet.pl

    nie masz szans zeby HEI poszedl do merca, nie wierze w to, predzej schumacher wroci ( ale to science fiction ) raczej bym wierzyl ze kimi podbija stawke w walce o kontrakt:D

  • 53. Gosu
    • 2009-11-18 20:37:32
    • *.adsl.inetia.pl

    Sytuacja na rynku się klaruję, ciekawe gdzie będzie jeździł Nick i Koval.

  • 54. zenobi29
    • 2009-11-18 20:40:24
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    ........A Heidfeld Rosberga?! I to byłby impas dla Kimiego....Bo nie przypuszczam , by zdecydował się na starty w którejś z nowych ekip ;)

  • 55. RoninRonin
    • 2009-11-18 21:14:10
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    A dla mnie Schumacher w Mercedesie wcale nie wydaje się tak bardzo nieprawdopodobne .... 50 mln i siedzi w kokpicie. a merc jeszcze zarobi na odsprzedaży/kupnie i zamianie mclarena na browna.

  • 56. Marti
    • 2009-11-18 22:27:01
    • *.160.167.2

    Kolejny (po Raikkonenie), któremu głównie kasa w głowie. Jenson oraz Kimi swoimi ruchami tylko ułatwiają szanse Heidfeldowi na kokpit w Mercedesie.
    Ciekawe jak będzie wyglądal duet dwóch MŚ w Mclarenie, chociaż przypuszczam, że Button bedzie tam drugimi skrzypcami. Dla kasiorki mógł się nawet zgodzić na pełnienie roli pomagiera.
    Zatem przyszłoroczna stawka będzie bardzo wymieszana, a to jeszcze nie koniec roszad w zespołach.

  • 57. marker666
    • 2009-11-18 22:55:47
    • *.chello.pl

    Nie rozumiem jednej rzeczy. Skoro to Hamilton ma być pierwszym kierowcą w McLarenie, a Button jako mistrz świata ma startować w bolidzie z numerem 1, to jaki numer będzie miał Hamilton? 0? Już raz tak chyba było w F1.

  • 58. bartg90
    • 2009-11-18 23:09:48
    • *.opera-mini.net

    Co sie dzieje z Kovalainenem?? Znalazł juz team czy postanowił zawiesić się jak Kimmi ?

  • 59. Marti
    • 2009-11-18 23:10:02
    • *.160.167.2

    57. marker666 - na bank z 1. będzie startował Button, z 2. Hamilton

  • 60. Droit
    • 2009-11-18 23:11:09
    • *.uznam.net.pl

    56. mysle ze jako mistrz swiata nikt by nie chcial startowac za marne 2-3mln dolarow/funtow... a taki team to nowe wyzwanie u boku lepszego kierowcy.

    Przeciez Rosberg nie dorasta do piet takiemu Buttonowi, a gdzie tu wewnetrzna rywalizacja? Z Barrichello byla, z Hamiltonem bedzie. Button sie nie zgodzi na miano drugiego kierowcy. Mistrz swiata nie bedzie drugim kierowca, i nie wazne czy to HAM czu BUT. Obaj beda rowno traktowani, bo od poczatku stawiajac na jednego, MCL moga stracic szanse na walke o mistrzostwo konstruktorow.

    Ludzie, przestancie mierzyc miara ZIentarskiego czy Borowczyka wszystkie teamy. HAM byl lepiej traktowany, bo jego partnerem byl sredni kierowca. W Ferrari jakos nie bylo podzialu na lepszego/gorszego pomiedzy Raikkonenen, a Massa.

    pzdr

  • 61. Marti
    • 2009-11-18 23:11:24
    • *.160.167.2

    58. bartg90 - dobre pytanie, chyba z braku ofert będzie musiał się "zawiesić", ale to tylko moje zdanie.

  • 62. Marti
    • 2009-11-18 23:20:21
    • *.160.167.2

    60. Droit - ja nie włączam słonecznych programów gdy pan Zientarski jest na wizji ;-)
    Myślę, że Brawn miał swoje powody, aby nie podwyższyć pensji Buttonowi, może uważał, że nie jest wart takiej kwoty?
    Nie chcę się kłócić ws. podziału kierowców w McLarenie, zobaczymy jak sprawa będzie wyglądała.
    Nie zgodze się jednak, że stawiając na jednego od samego początku, zespół traci szanse na walkę wśród konstruktorów. Jesli zespół ma bolid umozliwiający im walke w czołówce, walkę o zwycięstwa, to wystarczy, aby jeden kierowca wygrywal, a drugi regularnie dowoził punkty i stawał na podium (vide Ferrari-Schumacher-Barrichello). Pozdrawiam

  • 63. devious
    • 2009-11-19 01:21:13
    • *.nplay.net.pl

    do wszystkich piszących o numerkach i cyferkach - nie ma w ogóle takiej opcji, żeby ktoś w Maku dzielił kierowców na nr1 i nr2 gdy obaj się mistrzami świata!!! nawet w 2007 roku gdy mistrz Alonso jeździł z debiutantem to zespół nie potrafił promować jednego z nich co spowodowało utratę tytułu wśród kierowców... tak samo zresztą stało się w 2008 w Ferrari :) może gdyby w obu zespołach postawili sprawę jasno to by wygrali ale jak o tym zdecydować? jak można takiemu Massie czy Buttonowi powiedzieć, że będzie nr2? to by zniszczyło cała atmosferę w zespole - pomijając już fakt zniszczonego wizerunku zespołu czy nawet kar od FIA (w końcu oficjalnie takie rzeczy jak polecenia są zakazane) - to już lepiej niech się tną na torze i walczą ze sobą jak Prost i Senna czy Alonso i Hamilton - nie każdy wyrównany duet to zło (np. Vettel-Webber, czy Kimi i Massa radzili sobie wspólnie całkiem OK) ale prawie zawsze to duże emocje i też dużo pkt dla teamu czego o takej parze jak Lewis-Heikki czy Alonso-ktokolwiek w Renault już powiedzieć nei można było...

  • 64. devious
    • 2009-11-19 01:29:07
    • *.nplay.net.pl

    @58 i @61
    co do Heiikiego - to za pomysły, że Heikki nie ma ofert??

    na 100% rozmawia z kilkoma zespołami, jest sporo miejsc do rozdzielenia jeszcze - opcje to Renault i Sauber, a na pewno także Lotus, Manor i USGP by z wielką radością przywitały Fina o ile będzie ich oczywiście stać na płacenie kierowcy (tzn. nie będą szukać kierowców z "wkładką") - na pewno lepsza to opcja niż ogrzewanei takich kotletów jak Villeneuve, Klien, Wurz,. de la Rosa, Davidson albo zatrudnianie żółtodziobów jak di Grassi (bo Pietrow czy Senna to wkładki, ale di Grassi chyba nie ma tak silnych czyt. bogatych pleców - inaczej pewnie miałby już kontrakt w Renault)


    moim zdaniem Heikki to obok Heidfelda i Trulliego najgorętszy obecnie "towar" na rynku - dosyć szybki, doświadczony, tani (szczególnei w porównaniu do Raikkonena, na którego stać chyba tylko Ferrari, Red Bulla i Mercedesa) a przy tym najmłodszy z ww. trójki...

    jak nie trafi do Renaty albo Saubera to na pewno za jakieś śmieszne pieniądze podpisze kontrakt z którymś z nowych zespołów - żeby tylko przezimować sezon czy dwa czekając na "lepsze" czasy (choć w przypadku Heikkiego te "lepsze" to mogły już być niestety)

  • 65. Marti
    • 2009-11-19 18:27:52
    • *.160.167.2

    64. devious - to, że kierowca rozmawia z kilkoma zespołami nie oznacza automatycznie, że złożyli jemu oferty. Kubica też podobno rozmawiał z McLarenem, lecz czy to zespół wyszedł z ofertą?
    Moim zdaniem Heikki nie należy do gorących towarów na rynku, uważam go za słabego kierowcę. Możliwe, że ostatecznie znajdzie zatrudnienie w jednym z nowch zespołów, lecz gdybym ja miała wybór pomiędzy nim a ciepłym kotletem (np. Trullim), to bez głębszego zastanowienia wybrałabym tego drugiego.
    Z dwóch opcji Kovalainen-odgrzewane kotlety, wybrałabym tego pierwszego, ale tylko wtedy gdyby z nie odgrzewanych został na rynku tylko Heikki.

  • 66. Asturia
    • 2009-11-19 18:45:17
    • *.chello.pl

    Biedny Jenson jeżdżąc obok Lewisa w McLarenie nie zdobędzie drugiego tytułu mistrza świata.

  • 67. MARU
    • 2009-11-21 21:21:47
    • *.man.bydgoszcz.pl

    Może i nie zdobędzie Batton drugiego tytułu,ale Hamilton tym bardziej nie zdobędzie bo popełnia więcej błędów.


Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo